Hej hej! Mam dziś dla Was wpis z garścią kolorowych zdjęć, aby nieco rozjaśnić zimową szarość :-)
Zaczęło się niewinnie: nie wiedziałam, co na siebie włożyć (klasyk!). Zamiast kręcić się w kółko przed otwartą szafą, postanowiłam siąść do komputera i przejrzeć blogowe archiwa :-) Wielokrotnie czytałam u innych dziewczyn, że traktują własne blogowe fotki jak "ściągi", ale sama nigdy jakoś głębiej się nad tym nie zastanawiałam.
Zaczęłam od zdjęć z 2015 roku (bo te nowsze pamiętam, nie jestem aż taką łajzą) i leciałam z nimi aż do najstarszych. Oczywiście moje letnie czy wiosenne stylówki nijak nie mogły mi pomóc z dzisiejszym dylematem z kategorii #conasiebiewłożyć, ale dzięki nim przypomniałam sobie o tyyylu ciuchach!
Fajnie jest tak pogrzebać w archiwach. Zobaczyłam, ile ubrań nadal noszę i uwielbiam, przypomniałam sobie też o takich, które zdarłam do ostatniej nitki (i za którymi tęsknię!). Oczywiście, nie obyło się też bez klasycznego zdziwienia "O rany, jak ja mogłam tak uwielbiać tę bluzkę? Wyglądam w niej jak ziemniak!". A ile miałam przy tym zabawy! :-)
Jeśli macie bloga (lub inne miejsce w sieci lub offline, choćby na własnym dysku) gdzie chomikujecie zdjęcia swoich stylówek, szczerze polecam Wam taki powrót do przeszłości :-) Ja przypomniałam sobie o masie ciuchów, które kiedyś uwielbiałam, a potem, sama nie wiem czemu, poszły w odstawkę. Muszę koniecznie wygrzebać je z szafy :-)
A ponieważ podczas mojego przeglądu trafiłam na zdjęcia, które bardzo lubię i do których mam spory blogowy sentyment, postanowiłam podzielić się nimi z Wami w dzisiejszym wpisie. Niech nie się kurzą w archiwum!
Powiedzcie, które z nich najbardziej się Wam podoba? Buziaki! :-)
Hello hello! In today's blog post I would like to show you some colourful photos, perfect to brighten this grey winter evening :-)
It all happened by accident: I didn't know what to wear (yep, like every girl!), so I decided to browse through my blog archives. I've seen many blogging friends writing that they use their blog archives to search for inspiration, so I just had to give it a try!
I started with outfit pics from 2015 (cause I remember the more recent ones anyway) and browsed back to the very beginning of my blog in 2012. Of course, going through photos of me wearing my light summer or spring clothes couldn't help me with my today's dilemma, but thanks to them I remembered about so many clothes that I tend to forget that I own!
It's really fun to go through our own blog archives. I saw how many clothes I keep wearing over and over again, for so many years. At the same time I remembered my old favourite pieces that I had to throw away, because they were so extremely worn out. And, well, I also had a chance to ask myself how the hell could I adore so much some clothes that I wouldn't even try wearing nowadays ;-)
If you own a blog (or have any other online or offline space) where you store pics of your outfits, I recommend you such a little throwback :-) It's really fun! And at the same time, I re-discovered some clothes that I used to love, then I've had put them away, and now I want to find them again :-)
While going through my blog archives I found so many pics that I love, and I just have to share them here with you guys! It would be a pity to let them get dusty in my archives ;-)
Let me know which one you like the most! Hugs! :-)
Salut salut ! Dans le post d'aujourd'hui, je voudrais vous montrer quelques photos bien colorées, parfaites pour égayer cette soirée d'hiver bien grise :-)
Tout est arrivé par accident: je ne savais pas quoi porter aujourd'hui (oui, cela arrive à toutes les filles, je crois), alors j'ai décidé de parcourir les archives de mon blog. J'ai entendu beaucoup de fois mes amies blogueuses dire qu'elles se servent de leurs blogs pour rechercher l'inspiration, alors je voulais essayer moi aussi !
J'ai commencé avec des photos de mes looks à partir de 2015 (parce que je me souviens des plus récents de toute façon), et j'ai remonté jusqu'au tout début de mon blog en 2012. Bien évidemment, regarder mes looks d'été en plein hiver ne pouvait pas m'aider avec mon dilemme d'aujourd'hui, mais grâce à ces photos je me suis souvenu de tant de fringues !
C'est vraiment fun de parcourir nos propres archives de blog. J'ai pu voir des vêtements que je porte en boucle depuis des années, et en même temps je me suis souvenu de mes vieilles fringues que j'adorais, mais que j'ai dû jeter, parce que je les ai carrément achevé en les portant tout le temps. Et, bien sûr, j'ai pu à quelques occasions me demander "Mais comment ai-je pu porter ET adorer ce sac à patates ?!" ;-)
Si vous avez un blog (ou un autre espace en ligne ou sur votre disque dur) où vous stockez des photos de vos looks, je vous recommande de faire un petit tour dans vos archives :-) C'est si fun ! Et en même temps, je me suis rappelée de quelques fringues que j'ai trop kiffé dans le passé, puis elles ont fini au fond de l'armoire… et maintenant, je vais aller les retrouver ! :-)
En faisant le tour de mes archives, j'ai trouvé beaucoup des photos que j'adore, réalisées avec mon Olivier. Alors, je voudrais partager quelques-unes de mes préférées :-) Ce serait tellement dommage de les laisser prendre de la poussière dans mes archives !
Dites-moi lesquelles vous aimez le plus ! Bisous ! :-)