Fashion Wednesday on Friday: Summer pirate

Pamiętacie, jak żaliłam się Wam, że moje stopy postanowiły złośliwie urosnąć? Okazuje się, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło! Angelika sprzedawała ostatnio swoje praktycznie nieśmigane (bo zbyt duże) Melisski... które były dokładnie w moim nowym, większym rozmiarze. Ha! :-) Teraz tylko mam problem, jak podpisać je na końcu posta, bo jednocześnie są "odkupione od blogerki", "z drugiej ręki" i są "prezentem" - sprawił mi je Olivier, który nie mógł już chyba patrzeć na moje ślinienie się do monitora ;-)

W kwestii obuwia od kilku lat jestem paskudnym snobem i nawet nie patrzę na modele, które nie są wykonane ze skóry naturalnej. Kolor i prosta forma kopytek podobały mi się jednak tak bardzo, że musiałam zaryzykować :-) Buty faktycznie są bardzo wygodne, a ich kształt dopasowuje się do stopy. Neutralny kolor i forma są, paradoksalnie, dokładnie tym, czego od dawna szukałam. W skład mojej obuwniczej mini kolekcji wchodzą głównie dziwne lub bardzo rzucające się w oczy modele, co jest świetne, jednak od czasu do czasu mam ochotę na buty, które nie odciągną uwagi od reszty :-) 

A na jakie buty Wy obecnie polujecie?

Buziaki i miłego weekendu! :-)
For few years now I've been a shoe snob and I didn't even look at the ones that are not made of real leather. But I couldn't help myself when I saw that Angelika was selling a pair of Mel by Melissa :-) Olivier offered them to me and I totally love them. It's been a while since I couldn't find a pair that at the same time would look nice and simple. I own mostly very special or strange shoes and I needed something that wouldn't steal all the attention from the rest of my outfit :-) My little Melissa shoes are perfect, feminine and so comfortable!

What are the shoes that are currently on your wishlist?

Hugs and have a great weekend! :-)
Depuis un bon moment je suis devenue une snob des chaussures et je ne regarde même plus les modèles qui ne sont pas en cuir véritable. Mais quand j'ai vu qu'Angelika vendait une paire de Mel by Melissa, je ne pouvais pas résister :-) C'est Olivier qui me les a offert, après m'avoir vu saliver devant elles ;-) Mes chaussures sont souvent bien originales ou étranges et j'avais besoin d'une paire bien simple, qui ne volerait pas toute l'attention au reste de ma tenue. Ces chaussures sont parfaites, féminines et très confortables ! 

Quelles sont les chaussures que vous avez actuellement sur votre liste d'achats ?

Bisous et bon week-end ! :-)
Photos: Olivier Daaram Jollant, edited by Modenfer

Shoes & tee & flamingo brooch & bangles - gifts,  jeans - H&M,  earrings - no name,  Polish Army bag - vintage & DIY,  *watch - DanielWellington


My favourite bracelets and bangles

Bransoletek mam całe pudło, jednak, jak to w życiu bywa, najczęściej noszę kilka ulubionych ;-) Dzisiaj chciałabym pokazać je Wam z bliska. Wszystkie pojawiły się już w zestawach na blogu, ale nic na to nie poradzę - jak lubię to noszę, do znudzenia! :-)
I have a whole box full of bracelets and bangles, and, as always, I keep on wearing over and over my favourite ones :-) Today I'd like to tell you a bit more about them. You might have already seen them since they appeared in my outfit posts in the past :-)
J'ai une boîte pleine à craquer de bracelets et, comme toujours, je continue de porter tout le temps uniquement mes préférés :-) Aujourd'hui je voudrais vous les montrer. Vous les avez sûrement déjà vu dans mes looks, car je les porte vraiment tout le temps !
Zestaw indyjskich bransoletek sprezentował mi Olivier. To najświeższy łup w mojej biżuteryjnej kolekcji :-) Najczęściej noszę je wszystkie jednocześnie. Uwielbiam ich ciężar i miłe dla ucha dzwonienie. Najbardziej lubię najszerszą z nich, za piękny wzór i połączenie kolorów!
Not so long ago, Olivier offered me a lovely set of Indian bangles. I can't stop wearing them ever since! Most often I wear them all at once. I love their weight. My favourite one is the widest one, I love its pattern and colour combination!
Il n'y a pas longtemps Olivier m'a offert une belle collection de bracelets indiens. Je les adore ! Le plus souvent je les porte tous à la fois. J'aime leur poids et le son qu'ils font quand je bouge. Mon préféré est le plus épais, j'adore ces motifs et la combinaison de couleurs !
Drewniana, ręcznie zdobiona bransoleta to dzieło Agnieszki z AmadynaArt. Wylicytowałam ją podczas aukcji charytatywnej na rzecz Domu Dziecka w Zabrzu, wraz z kolczykami do kompletu. Bardzo lubię prace Agnieszki, która zajmuje się tworzeniem głównie w technice decoupage :-) Druga bransoletka na zdjęciu to już mój własny wytwór - proste połączenie sieczki szklanej i lawy wulkanicznej. 
This wooden, hand-decorated bangle was made by Agnieszka from AmadynaArt. I bought it during a charity auction along with a pair of earrings. I love Agnieszka's creations! She works mainly in decoupage technique :-) The second bracelet you can see on the photo was made by me. Just a simple combination of chopped glass and lava, but I like it a lot.
Ce bracelet en bois et décoré à la main a été créé par Agnieszka de AmadynaArt. Je l'ai acheté lors d'une vente aux enchères de charité, avec une paire de boucles d'oreilles. J'aime les créations d'Agnieszka ! Elle travaille principalement avec la technique de découpage :-) Le deuxième bracelet que vous pouvez voir sur la photo a été créé par moi-même. Juste une simple combinaison de verre haché et de lave, mais je l'aime beaucoup.
Plastikowa bransoleta z ćwiekami to dobra alternatywa dla klasycznych skórzanych modeli. Podarowała mi ją Mama, tak jak i dwie przeźroczyste bransoletki widoczne na zdjęciu :-) Są fasetowane i pięknie odbijają światło. Najbardziej lubię je nosic latem!
This bracelet with plastic studs is a good alternative to traditional leather ones. My Mom gave it to me, as well as two transparent bangles that you can see in the picture :-) They reflect light so nicely. I love to wear them in the summer!
Le bracelet avec les clous en plastique est une bonne alternative à ceux en cuir et en métal. Ma Maman me l'a offert, ainsi que les deux bracelets transparents que vous pouvez voir sur la photo :-) Ils reflètent la lumière si joliment ! J'aime les porter en été.
Kolejny podarek, tym razem urodzinowy. Bransoletkę z zawieszkami dostałam trzy lata temu od mojej przyjaciółki Ewy :-) Ewa zna mnie świetnie, a wybór modelu, gdzie nie tylko zawieszki, ale i łańcuch są czarne był strzałem w dziesiątkę! To rockowo-elegancka perełka w mojej kolekcji.
Once again a gift that I got, this time from my friend Ewa. She knows me so well! She has chosen a bracelet where not only all the charms but the chain as well are all black. It's a rock-chic treasure in my collection.
Une fois de plus un cadeau, cette fois ci offert par mon amie Ewa pour mon anniversaire il y a trois ans déjà. Elle me connaît si bien ! Ewa a choisi un bracelet où non seulement les pendentifs sont noirs, mais également la chaîne elle-même. C'est un petit trésor rock et chic dans ma collection.
I na koniec kilka samodzielnie zrobionych drobiazgów. Historię bransoletki z monetą mogliście już przeczytać TUTAJ. Koralikowe maleństwa powstały podczas jednego z moich napadów p.t. "Muszę coś łapskami stworzyć, inaczej zwariuję!" :D Sznurek, metalowe, drewniane i szklane koraliki plus rekonstruowany turkus. Są proste i "bogate" jednocześnie, w tym chyba cały ich urok :-)

A Wy, lubicie bransoletki? A może wolicie naszyjniki lub pierścionki? Ja jestem straszną sroką, choć chyba właśnie za bransoletkami przepadam najbardziej :-) Bez jakiego elementu biżuterii nie możecie się obejść?

Buziaki!
Finally, some little bracelets I've made myself. You already know the story of my bracelet with a coin, I've written about it HERE. The other ones were made of rope, metal, wooden and glass beads and some reconstructed turquoise. They are simple and "rich" at the same time, that's why I love them!

Do you like bracelets and bangles? Or maybe you prefer necklaces or rings? Personally I love everything that's shiny, but bracelets are my favourite pieces of jewellery I think! 

Hugs!
Enfin, quelques petits bracelets faits par moi-même. Vous connaissez déjà l'histoire de mon bracelet avec une pièce de monnaie, j'ai écrit à ce sujet ICI. Les autres bracelets ont été créés avec un bout de corde, des perles en métal, bois et verre et en turquoise reconstituée. Ils sont à la fois simples et "riches", c'est pourquoi je les aime ! 

Aimez-vous les bracelets, ou peut-être préférez vous des colliers ou des bagues ? Personnellement j'adore tout ce qui brille, mais les bracelets sont mes bijoux préférés !

Bisous ! 

Art: Pierre-Louis Pierson

Szukając inspiracji bardzo lubię patrzeć "wstecz". Stare fotografie, obrazy czy rzeźby wywołują na mnie większe wrażenie niż większość współczesnych dzieł :-) Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami kilkoma pracami Pierre-Louis Piersona, dziewiętnastowiecznego francuskiego fotografa. Bogactwo detali na ubraniach uwiecznionych przez niego modeli jest niesamowite.

Pierre-Louis Pierson już w wieku 22 lat posiadał własne atelier w Paryżu, które specjalizowało się w retuszu zdjęć przy pomocy akwareli i farb olejnych. Photoshopowanie było w modzie od zawsze :-) Pierson miał okazję sfotografować wielu arystokratów i artystów, był również oficjalnym fotografem pracującym dla Musée du Louvre. 

Które ze zdjęć najbardziej do Was przemawia? Moim ulubionym jest chyba "La Reine d'Étrurie" :-) Klikając w tytuły umieszczone pod kolażami znajdziecie się na stronie The Metropolitan Museum of Art odpowiadającej danej pracy.

Miłego weekendu!
I love old photos, paintings and sculptures. I find them so inspiring! Today I'd like to share with you a small selection of works of Pierre-Louis Pierson, a nineteenth-century French photographer. I love the details on the clothes worn by his models!

Pierre-Louis Pierson had already owned his own atelier in Paris at the age of 22. His atelier was specialised in retouching images using watercolours and oil paint. Pierson had the opportunity to photograph many aristocrats and artists, he was also the official photographer working for Musée du Louvre. 

Which of the images do you like the most? My favourite one is probably "La Reine d'Étrurie" :-) By clicking on the titles placed under the photos you will access the corresponding page of The Metropolitan Museum of Art website.

Have a nice weekend!
J'adore les vielles photos, les peintures et les sculptures. Je les trouve très inspirantes ! Aujourd'hui je voudrais partager avec vous une petite sélection d'œuvres de Pierre-Louis Pierson, un photographe français du XIXe siècle. J'aime les détails sur les vêtements portés par ses modèles ! 

Pierre-Louis Pierson possédait déjà son propre atelier à Paris à l'âge de 22 ans. Son atelier était spécialisé dans la retouche de photos à l'aquarelle et à l'huile. Pierson a eu l'occasion de photographier de nombreux aristocrates et artistes, il a également été le photographe officiel du Musée du Louvre.

Laquelle de ces images aimez vous le plus ? Ma préférée est probablement "La Reine d'Étrurie" :-) En cliquant sur les titres placés sous les photos vous pourrez accéder à la page correspondante à l'œuvre en question sur le site de The Metropolitan Museum of Art.

Bon week-end ! 
The collages were created using photos available with the OASC license on the official website of The Metropolitan Museum of Art.