Kiedy ostatnimi czasy na blogach i w prasie, zarówno tradycyjnej jak i tej elektronicznej, pojawiła się epidemia artykułów ogłaszających "Powrót pasków" turlałam się ze śmiechu. Powrót? Jaki powrót? Może coś przeoczyłam, ale wydaje mi się, że paski to jeden z najbardziej uniwersalnych i nie wychodzących z mody motywów. A jeśli coś nigdy z mody nie wyszło jak możemy mówić o powrocie?
Z drugiej strony, pomimo stałej obecności pasów w modzie muszę przyznać, że ostatnimi czasy ciężko było zobaczyć kogoś, kto próbowałby je zestawić w choć odrobinę kreatywny sposób. Przecież pasiasta koszula lub sweter to podstawowy element szafy każdej szanującej się Paryżanki, a jak wiadomo od lat "paryski szyk" jest punktem odniesienia wielu kobiet! I tak i nie. Wystarczy przejść się w letni dzień brzegami Sekwany by stwierdzić, że wiele kobiet wybiera połączenie klasyki i wygody zakładając pasiaka do jeansowych szortów. Tak wiele, że przez większość czasu możecie mieć pewność, że wokół Was znajdować będzie się przynajmniej dziesięć identycznie ubranych pań i panienek: pasiak + szorty + sandały.
Cieszę się więc, że dzięki "modzie na pasy" można będzie łatwiej zaopatrzyć się w ciuchy odrobinę bardziej oryginalne niż T-shirt, co być może skłoni do większej ilości eksperymentów :-)
Ja lubię zestawiać jednocześnie kilka elementów pasiastej garderoby, co widać na dzisiejszych zdjęciach. Efekt lekkiej iluzji optycznej i zaburzenie wzoru pasów na swetrze przez dodanie naszyjnika. A wszystko zestawione z płaszczem, znów czarnym, znów skórzanym i znów... pożyczonym. Olivierze, kocham Cię, ale Twoją szafę kocham równie mocno! :-)
A jak Wy najbardziej lubicie zestawiać pasy? A może nie przepadacie za nimi? Jaki jest Wasz ulubiony wzór?
I must say that reading all those articles and blog posts about the big comeback of stripes I've been literally laughing my bum off. How it's possible to announce a comeback of a pattern that was never really out of fashion?
On the other hand I know that in the past years it was hard to see people going really creative with striped clothes. The most common look was a typical Parisian tourist set: striped tee, jean shorts and sandals. It might seem classy and comfy but believe me, if every time you have a walk at the boarder of the river Seine you see at least a dozen of women of all ages dressed the same way you can start asking yourself a question: is it really impossible to be more creative with stripes?
That's why I'm glad that with the recent boom on this pattern more nice pieces will be accessible for everyone, like jackets, dresses or trousers. I hope it will wake up the creativity!
I like to put together more than one striped piece at the time to play with the optical illusions. And by wearing a black necklace over the striped sweater I interrupt the pattern :-) Today I also decided to go with this lovely coat that is black, leather and... borrowed from my Boyfriend. Olivier, I love you but I also do love all the kickass pieces you have in your wardrobe! :-)
And how do you like to wear stripes? Or maybe you don't like them at all? What is your favourite pattern?
Photos: Olivier Daaram Jollant, edited by Modenfer
Leather coat - my Boyfriend's, Underground creepers & necklace & earrings - gifts, sweater & scarf & gloves - H&M, faux leather trousers - no name