Fashion Wednesday on Saturday: Hello, hello!



Hej! *pfff pfff* *zdmuchuję kurz z blogaska* No jestem nareszcie :-) Chwilę to trwało, ale mam nadzieję, że nie zapomnieliście jak wyglądam. Bo ja prawie zapomniałam :D


Byłam na wakacjach. Niestety nie w ciepłych krajach, ba, nawet nie ruszyłam się z domu. Zrobiłam sobie po prostu urlop od… hmm, prawie wszystkiego, nie licząc podstawowych spraw, oczywiście. Praca i dom same się nie ogarną ;-) Natomiast taki globalny reset był mi bardzo, bardzo potrzebny.