Fashion Wednesday: Bastille

Zestaw, który chciałabym Wam dzisiaj pokazać, jest zakupowym zwyklakiem. Wiecie, z tych, które powstają dwie minuty przed wyjściem i mają być przede wszystkim ciepłe i wygodne :-) Moje asymetrycznie odbarwiane jeansy (nie zgadniecie... to prezent od Mamy!) widzieliście już tysiąc razy. Ostatnio noszę je zresztą tak często, że weszły w skład mojego codziennego uniformu. Tak jak ukochana skórzana kurtka, różne Gugu bluzy w zależności od humoru i buty-kopytka :-) Jeśli spotkacie mnie kiedyś śmigającą po Paryżu, na sto procent będę miała na sobie przynajmniej dwa z wymienionych elementów! 

A jak wygląda Wasz obecny "mundurek"? Buziaki!
The outfit that I'd like to show you today is a really simple "shopping" look. You know, one of those that you compose two minutes before leaving your house and that need to be warm and comfy, that's it :-) You've already seen my grey jeans many, many times and I must admit that I've been wearing them really often lately. They're a part of my daily uniform! Just like my beloved leather jacket, different Gugu sweaters (depending on my mood) and Underground creepers :-) If you see me somewhere in Paris you can be one hundred percent sure I'll wear at least two of those items!

And what is your current "uniform"? Hugs!
La tenue que je voudrais vous montrer aujourd'hui est juste un look "shopping" bien simple. Vous savez, un de ceux que l'on compose en deux minutes avant de sortir et qui doit surtout être chaud et confortable :-) Vous connaissez déjà mon jean gris, il est apparu souvent sur Modenfer. Je dois admettre que je le porte beaucoup ces derniers temps et qu'il fait partie de mon "uniforme" quotidien ! Tout comme ma veste en cuir, mes différents sweats Gugu (selon mon humeur) et mes chaussures Underground :-) Si vous me voyez quelque part dans Paris, il y à 100% de chance que je porte au moins deux de ces éléments !

Et quel est votre "uniforme" en ce moment ? Bisous !

Beauty Monday: Le Petit Marseillais

Od pewnego czasu kosmetyki francuskiej marki Le Petit Marseillais są dostępne w Polsce. Pomyślałam więc, że podzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami dotyczącymi LPM, z punktu widzenia zupełnie "nieambasadorskiego". Jestem po prostu ich wieloletnią użytkowniczką i całkiem spora ekipa przewinęła się już przez moją łazienkę :-) Do zilustrowania wpisu zrobiłam zdjęcia produktów, które akurat miałam pod ręką, nie będę jednak pisać wyłącznie o nich. Zapraszam! :-)
It's been a while since French cosmetics Le Petit Marseillais are available in Poland. That's why I thought it would be cool to share with you my opinion on them, since I've been using them for years! To illustrate today's entry I took pictures of some cosmetics that I have at the moment, but I will tell you about other ones as well. Here we go! :-)
Depuis un petit moment, les cosmétiques de la marque Le Petit Marseillais sont disponibles en Pologne. Voilà pourquoi je me suis décidée à rédiger un petit article avec mon opinion sur les produits LPM, principalement pour mes lectrices polonaises, car en tant qu'utilisatrice de ces produits depuis quelques années j'ai déjà un avis bien précis :-) Mais si vous aussi vous souhaitez connaître mon point de vue, je vous invite à lire mon article. Ok, c'est parti ! :-)

As You Like

Przyznam szczerze, że nie należę do dziewczyn nieustannie przeglądających magazyny. Co więcej, ilość kupionych w kilku ostatnich latach czasopism mogę policzyć na palcach jednej ręki (i będą to same Burdy...). Kiedy jednak dowiedziałam się o nowym tytule, poświęconym w stu procentach kobiecym blogom, postanowiłam dać mu szansę. 3 euro za kwartalnik to dobra cena, a poczytanie o blogosferze w trybie off-line wydawało mi się zachęcające. Jak jednak prezentuje się francuski "As You Like"?
To be honest, I don't really buy magazines. Unless Burda from time to time, but it's a sewing magazine, so it doesn't really count :-) But when I've heard about a new magazine about female bloggers, I decided to give it a try. I thought that it'd be cool to read about blogs but in an off-line mode! So what do I think about the French "As You Like" magazine?
Je ne suis pas vraiment fan des magazines en général. Sauf Burda "Couture Facile" de temps en temps, bien évidemment :-) Mais quand j'ai entendu parler d'un nouveau magazine consacré aux blogueuses, j'ai décidé de l'acheter. Je pensais qu'il serait cool de lire un peu sur la blogosphère tout en étant hors ligne ! Alors quels sont mes ressentis sur le magazine français "As You Like" ?

New In: Gifts!

Moja szafa jest na diecie od momentu, w którym od nadmiaru wieszaków urwał się w niej drążek. Okej, od czasu trzeciego (...lub czwartego) urwanego drążka. Nie dokarmiam jej nowościami, ale nie martwcie się, moja Mama dba o to, by garderoba nie uschła mi z tęsknoty za perełkami ;-) (dziękuję! :*)

Zobaczcie, jakie skarby znalazłam w paczce!
I do my best not to buy clothes, since my wardrobe is ready to explode. But my Mom never forgets to send me some goodies :-) Today I'd like to show you what I found in my mailbox!
Je fais de mon mieux pour résister et ne pas acheter de vêtements, car ma garde-robe est "au régime". Mais ma Maman n'oublie jamais de m'envoyer quelques merveilles et ne pas permettre à ma collection de fringues de crever de faim :-) Aujourd'hui, je voudrais vous montrer ce que j'ai trouvé dans un colis qu'elle m'a envoyé ! 

Illustration Friday: Fun

Dzisiaj przychodzę do Was z trzema rysunkami :-) Być może już je widzieliście, gdy przewijały się przez mój Instagram, ale nie mogę się powstrzymać i muszę pokazać je Wam w całej okazałości :-) Enjoy!

Miłego, kreatywnego weekendu kochani!
Today I'd like to show you three little drawings :-) You might have already seen them on my Instagram, but I just have to share them with you here, together with some close-ups :-) Enjoy!

Have a fun and creative weekend, folks!
Aujourd'hui, je voudrais vous montrer trois dessins :-) Vous les avez peut-être déjà vu sur mon Instagram, mais je veux vous les montrer ici en plus grand et avec quelques gros plans :-) Enjoy !

Je vous souhaite un week-end fun et créatif, bises !

Fashion Wednesday: Chenille

Sukienkę z dzisiejszego zestawu dorwała dla mnie Mama :-) Tradycyjnie trafiła w dziesiątkę, również z rozmiarem. Pasiak jest dokładnie taki, o jakim marzyłam: nieco większy, dzięki czemu nie opina się ostentacyjnie na moich krągłościach i płaskościach (khym), a przy tym pozwala na swobodne patatajanie. Połączenie go ze skórzaną kurtką jest chyba aż za bardzo oczywiste, ale nie mogłam się powstrzymać. Żyję w tej kurtce. Noszę ją z sukienkami, spodniami, spódniczkami, we środy, niedziele, na okrągło. Kiedy trafia się zbyt ciepły dzień i musi zostać w domu - tęsknię za nią. Brakuje mi jej idealnych kieszonek: tej na klucze, tej na empetrójkę... i tej maleńkiej na bilet do metra... Więc musiała wyjść na spacer z pasiakiem i już :-)

Ściskam Was mocno!
I got this dress from my Mom :-) And it's so perfect! I've been looking for a striped dress like this one for ages. Even its size is great: a little bit bigger, so it doesn't make me look too "curvy" and at the same time allows me to walk around freely. Wearing it with a leather jacket is probably too obvious, but I couldn't resist. This jacket is my life. I wear it with dresses, pants, skirts, on Wednesdays, Sundays, over and over again. When the weather is too warm and I can't wear my perfect jacket, I miss it so much! And I miss its perfect pockets. The small one for my keys, other one for my mp3 player, the tiny pocket for my subway ticket... So well, you see that I just had to wear it together with my striped dress :-)

Hugs!
C'est ma Maman qui a trouvé cette robe pour moi :-) Et elle est si parfaite ! Je cherchais une robe comme celle-ci depuis longtemps... Ses rayures sont top, et sa taille, légèrement trop grande, m'aide à éviter l'effet "vas-y j'te moule le popotin" et en même temps me permet de marcher confortablement. La porter avec une veste en cuir est probablement trop évident, c'est du vu et revu, mais je ne pouvais pas résister. Je vis dans cette veste ! Je la porte avec des robes, des pantalons, des jupes, je la porte les mercredis, les dimanches, encore et encore. Quand le temps est trop chaud et je ne peux pas la porter, elle me manque. Et ses poches parfaites me manquent. La petite pour mes clés, l'autre pour mon lecteur mp3, la minuscule pour mon billet de métro... Bah, vous voyez, je n'avais pas trop le choix, je devais la porter avec ma nouvelle robe rayée :-)

Bisous ! 

Pentel Arts: Fabric Fun!

Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić dwa kreatywne zestawy zaprzyjaźnionej marki Pentel. O pastelach do zdobienia tkanin nieraz już wspominałam na blogu i wiem, że byliście nimi bardzo zainteresowani :-) Oba zestawy, choć podobne, mają pewne różnice. Przyjrzyjmy się więc ich zawartości!
Today I'd like to show you two sets of creative supplies from Pentel. I've already mentioned their fabric dye sticks many times on my blog and I know that you liked them :-) These two boxes are similar, yet slightly different. Let's have a closer look!
Aujourd'hui, je voudrais vous montrer deux boîtes Pentel avec des pastels pour dessiner sur les textiles. J'ai déjà parlé des pastels en question plusieurs fois sur mon blog et je sais qu'ils vous intéressent :-) Ces deux boîtes sont assez proches et différentes en même temps. Regardons cela de plus près ! 

1/2015 Instagram mix!

Lekko i majówkowo, mam dla Was mały miks instagramowych fotek po pierwszych czterech miesiącach tego roku. Długo zastanawiałam się, czy robić takie zestawienia co miesiąc, dwa czy trzy... więc będą co cztery! ;-) Dzisiejszy wpis jest nieco "oszukany", ponieważ na Instagramie jestem dopiero od lutego, ale i tak wybranie kilku ulubionych fotek wśród tych, które nie pojawiły się na blogu, sprawiło mi masę frajdy!
Today I have for you a little mix of my Instagram pics from this year's first four months. It took me a while to decide if I want to create this kind of posts every month or every two or three months... so I'll do it every four months! ;-) I'm cheating a little in today's post since I'm on Instagram since February, but I had so much fun choosing some pics for my collages!
Aujourd'hui, j'ai pour vous un petit mix de photos de mon Instagram. Il m'a fallu un certain temps avant de me décider si je voulais créer ce genre de posts chaque mois, ou tous les deux ou trois mois... donc je vais le faire tous les quatre mois de l'année ! ;-) Je triche un peu car je suis sur Instagram depuis Février, mais j'ai eu tellement de plaisir à choisir les photos pour mes collages !