Hej ho! Emocje opadły i wreszcie pozwalają mi na napisanie czegoś bardziej konkretnego niż jedno wielkie "oranyranyrany!", więc przychodzę dzisiaj do Was z postem poświęconym mojej Gugu-przygodzie :-)
Na czas paryskich targów Who's Next (o których pisałam Wam już
TUTAJ)
wcieliłam się w rolę tłumacza wspomagającego ekipę polskiej marki Mr. Gugu & Miss Go. Podczas pięciu dni (same targi trwały cztery, natomiast stawiłam się na miejscu również dzień wcześniej, aby zapoznać się z chłopakami) nauczyłam się kilku ważnych rzeczy:
- targi z punktu widzenia wystawcy są jeszcze bardziej ekscytujące niż gdy jesteśmy jedynie zwiedzającymi!
- mój francuski jest lepszy, niż myślałam :D
- ciuchy Mr. Gugu & Miss Go są w rzeczywistości jeszcze piękniejsze, niż na zamieszczanych w internecie zdjęciach!
Od pewnego czasu współpracuję z Mr. Gugu & Miss Go jako blogerka, natomiast nigdy wcześniej nie miałam okazji obejrzeć większości ich asortymentu na żywo, nie licząc oczywiście ubrań, które zostały mi przysłane. Podczas targów mogłam wreszcie nakarmić oczy nadrukami w soczystych kolorach i dokładnie przyjrzeć się jakości wykonania produktów. Miałam szczęście, że reszta ekipy była bardzo cierpliwa i wytrzymała moje bezustanne pytania :-)
Hello! Today I'd like to tell you more about my adventure of being a Gugu Girl during the Parisian fashion fair Who's Next. I was very happy to become a French translator for the
Mr. Gugu & Miss Go team during those few days :-)
It's been a while since I started working with Mr. Gugu & Miss Go as a blogger. I already had a possibility to test some of their products, but so far I've never seen most of their products in real life. During the Who's Next fair I finally could see all the awesome, colourful prints and check by myself the quality of every piece of clothing. I was lucky that the Gugu Team was very patient with me, since I kept asking questions all the time :-)
Salut ! Aujourd'hui je voudrais vous parler de mon aventure sur le stand de Mr. Gugu & Miss Go, pendant le salon Who's Next. J'ai été très heureuse de devenir la traductrice de l'équipe Gugu pendant ces quelques jours :-)
Je travaille avec
Mr. Gugu & Miss Go en tant que blogeuse depuis un certain temps. J'ai déjà eu la possibilité de tester certains de leurs produits, mais jusqu'à présent je n'avais jamais vu la plupart de leurs produits, hors Internet. Pendant le salon Who's Next j'ai pris mon temps pour tout regarder et pour vérifier par moi-même la qualité des vêtements. J'ai eu la chance que l'équipe Gugu soit très patiente avec moi, car je n'arrêtais pas de poser des questions :-)
Stoisko Mr. Gugu & Miss Go znajdowało się w trzeciej hali. Niewiele osób było w stanie przejść obok niego obojętnie, nie tylko z powodu ubrań, ale również wieszaków w kształcie kocich głów. Pamiętacie skecz Ani Mru Mru o otwarciu hipermarketu w Sosnowcu i tym, że największym powodzeniem cieszyły się hostessy? W przypadku naszego stoiska, zaraz po kolorowych nadrukach na samych ubraniach, to właśnie koty podbijały serca wszystkich oglądających :-)
Our stand was in the third hall. It was really hard not to notice us, since we were one of the most colourful stands! Also the hangers in the shape of cat's head were really eye-catching and loads of people loved them.
Notre stand se trouvait dans le troisième pavillon. Il était vraiment difficile de ne pas nous voir, puisque nous étions l'un des stands les plus colorés ! Les cintres en forme de têtes de chats ont également fait un carton plein :-)
Zakochałam się w kostiumach, najmocniej w dwuczęściowym modelu z genialnymi zębiskami! Serce pęka, że praktycznie nigdy nie mam okazji do noszenia strojów kąpielowych. Ale jeśli ktoś z Was zastanawiałby się nad ich jakością, to mogę zapewnić, że są świetne, mięsiste i z wytrzymałą podszewką.
I fell in love in the swimsuits collection. I really regret that I rarely have an occasion to go swimming, since the one with a zombie-like teeth was just too perfect! But if any of you would like to get a Mr. Gugu swimsuit, I can assure you that they are just great, soft, thick and they have a nice lining.
J'ai adoré la collection de maillots de bain. Je regrette vraiment d'avoir si rarement l'occasion d'aller à la piscine, car celui avec des dents et des yeux de zombie était juste trop cool ! Mais si un des maillots de Gugu vous tente, je peux vous assurer qu'ils sont doux, épais et qu'ils ont une bonne doublure.
Na stoisku był również spory wybór legginsów, które są jednym z najbardziej znanych produktów marki. Mocne i dobrze uszyte, zerkały na mnie i kusiły kolorami. Gdyby nie to, że moje nogi są wybitnie nielegginsowe, na pewno dałabym się skusić surykatkom, są przesłodkie :-)
The brand is well-known for their colourful leggings. I loved them all! They're well-sewn, resistant and so fun. It's a pity that my legs don't look good in leggings, since the meerkat one was just a perfect pair. Too cute!
La marque est bien connue pour ses leggings colorés. Ils sont bien cousus, résistants et amusants. Dommage que mes jambes ne soient pas faites pour les leggings, car celui avec des suricates était juste trop parfait et si chou !
Ze wszystkich dostępnych dodatków największym powodzeniem cieszyły się czapki. Nigdy nie zapomnę widoku pewnego eleganckiego pana w dość zaawansowanym wieku, który z radością wciskał na łysinę zimową czapkę z lwem, przy okazji chwaląc miękki pompon :-) Mnie najbardziej kusiły czapki z daszkiem, bo nie mam w zwyczaju ich nosić, a ciekawiło mnie, jak bym w nich wyglądała. Chyba nawet popełniłam błąd, że spróbowałam - teraz czapka z flamingami śni mi się po nocach, bo idealnie zgrywała się z moimi różowymi włosami. Kiedyś będzie moja!
On our stand we also had a selection of accessories of all kind. I think that the caps and beanies were the most popular! I will never forget the sight of one elegant, bald man who tried on the beanie with a lion :-) Personally, I loved the caps and I really just had to try one of them on. It was a mistake, since now I can't stop thinking about it! The flamingo-printed cap looked so great with my pink hair :-) One day it will be mine!
Sur notre stand, nous avions également une sélection d'accessoires. Les casquettes et les bonnets étaient les plus populaires ! Je n'oublierai jamais un monsieur bien élégant, d'un certain âge, qui a essayé le bonnet avec le lion sur sa tête chauve :-) Personnellement, j'ai adoré les casquettes et j'avais hâte d'en essayer une. Et c'était une erreur, car maintenant je ne peux pas arrêter d'y penser ! La casquette avec des flamants roses allait si bien avec mes cheveux :-) Un jour elle sera à moi !
|
with Maciej :-) |
Oprócz typowych dla Mr. Gugu & Miss Go bardzo kolorowych ubrań, na stoisku pojawiły się również modele z nowej linii No Attack, przeznaczonej dla mężczyzn. Królowały na nich czerń, biel i złoto oraz nietypowe detale, takie jak podwójny kołnierzyk koszuli w trójkąty.
In addition to all the merry and colourful Mr. Gugu & Miss Go's stuff, we had few models from a new line called No Attack. The No Attack collection was designed for men and it was mostly black and white with some golden accents. I liked a lot the unusual cuts and details, like the double collar on the shirt with printed triangles.
En plus des articles bien connus de Mr.Gugu & Miss Go, il y avait quelques modèles de la nouvelle ligne appelée No Attack. La collection No Attack a été conçue pour les hommes et la plupart des vêtements était en noir et blanc avec des détails couleur or. J'ai beaucoup aimé les coupes et les détails insolites, comme le double col sur la chemise imprimée triangles.
A tu jeszcze dwa zdjęcia uchwycone na szybko. Podczas Who's Next nie stawiałam na skomplikowane zestawy, bo liczyła się przede wszystkim wygoda :-)
Podsumowując, targi były świetnym doświadczeniem. Rozmawiając codziennie z masą ludzi zainteresowanych ubraniami Mr. Gugu & Miss Go pękałam z dumy - to nasza rodzima marka, w dodatku nie tylko projektująca ale i produkująca ubrania w Polsce. Jej styl i kolorowe nadruki podbijają serca ludzi z całego świata i z różnych grup wiekowych. Nic, tylko się cieszyć :-)
Przy okazji chciałabym też podziękować Levonowi i Maciejowi za miło spędzony czas!
A Was ściskam mocno i do napisania :-)
And just two photos of me. During the fair I tried to be as comfy as possible :-)
In summary, it was a great experience. I was really proud that a Polish brand succeeded to conquer the hearts of people from all over the world and from different age groups. That's just great!
I'd like to thank Levon and Maciej for the nice time we spent together :-)
And I send all of you a nice bunch of hugs!
Et pour la fin, deux photos de moi. Pendant le salon, j'ai essayé d'être aussi à l'aise que possible :-)
En résumé, ce fut une très bonne expérience. J'étais vraiment fière que cette marque polonaise ait réussi à conquérir les cœurs des personnes de tous les pays du monde et de différents âges. C'est génial !
Je tiens à remercier Levon et Maciej pour le bon temps que nous avons passé ensemble :-)
Et je vous envoie à tous une bonne dose de câlins !
loading..
super relacja Marta :)
RépondreSupprimerDzięki Aga :-)))) !
SupprimerUbrania czadowe i bardzo do Ciebie pasują, ale, ale, Twoje włosy przebijają wszystko! Cudne, nigdy nie widziałam tak długich, a jednocześnie tak zadbanych włosów. Pięknie i kłaniam się! Szacun!
RépondreSupprimerAniu kochana, dziękuję! Wiesz, one tu już były wytarmoszone na maksa po całym dniu haha :D Buziaki ogromne!
Supprimerświetna relacja Martusia i Ty taki piękny kolorowy ptak!!!!
RépondreSupprimerbuziaki wielkie dla Ciebie
Kasiula, dziękuję!! :*
SupprimerKochana Martusiu!! Genialnie!! kto jak kto, ale ty pasujesz nam tu idealnie!!!! Jesteś rewelacyjna!!
RépondreSupprimer<3
pozdrawiam serdecznie
Ola
FASHIONDOLL.PL
Dzięki Olu! Pozdrawiam serdecznie! :-)
SupprimerTe ciuchy idealnie pasują do Ciebie! Jesteś taka kolorowa jak i one!
RépondreSupprimerPrzygarnęłabym te portki z egipskim motywem, a strój, gdyby był jednoczęściowy też chętnie:D
Hehehe, uczyłam się francuskiego w liceum... Tylko potrafię powiedzieć jak się nazywam... Obijałam się;))
Ten wzór egipski jest super :D bo jak się przyjrzeć, to nie jest taki typowo egipski, ja np. wypatrzyłam telefony komórkowe wśród hieroglifów :D
SupprimerJa mam dokładnie tak samo z rosyjskim, czas na przybicie wirtualnej piątki Tara! :-))) Potrafię tylko czytać, coś w głowie zostało, reszta gdzieś poleciała, hen, daleko :D
O tak, ciuchy idealnie do Ciebie pasują, tak jak napisała wyżej Edytka!
RépondreSupprimerŚwietnie prezentowałaś tą markę, lepszej osoby nie mogli wybrać ;)
Hihi dziękuję Olu!! :D
SupprimerAle świetnie!! :) Super relacja, a Tobie normalnie zazdraszczam tak spędzonego czasu :) :*
RépondreSupprimerTeż bym chciała nawijać po francusku :D Ale leniuch jestem i samej nie chce mi się uczyć :P Buziaki :*****
Dziękuję Inek :-))) Zobaczysz, będziesz jeszcze nawijać po francusku! Ale lepiej po fińsku, to się bardziej przyda :D Buziole! :-))))
SupprimerBardzo fajne doświadczenie i przygoda , zdecydowanie targi z takiej perspektywy muszą być o wiele ciekawsze ...mega podobają mi się te ich szalone druki na kostiumach kąpielowych <3 i te kiecki B&W które trzymasz w łapkach - Mistrz !
RépondreSupprimerBuziaki Martuś <3 !
Daggi kochana dziękuję <3 !! Były jeszcze takie super kostiumy jednoczęściowe, wiązane za szyją z meeeeega dekoltem z przodu... gdybym tylko czasem miała okazję do korzystania z takich ciuchów to na pewno bym zwariowała nie wiedząc co wybrać :D Buziaki ogromne!! :*
SupprimerJakie kolory, jakie ciuszki, zazdroszę, że mogłaś tam być...i na dodatek polska marka...super, my Polacy potrafimy...pozdrawiam piękną Paryżankę...
RépondreSupprimer