Dwa lata temu, przeglądając lumpeksowe wieszaki, wpadła mi w ręce bluzka z długim rękawem wykonana z cudnej, grubej i milusiej bawełny.
Perełka w najczystszej postaci! Byłam nią zachwycona, ale zarówno Olivier jak i modenferowa Mama byli mocno sceptyczni. Ja i wzory? Nosiłam czerń, powoli przełamując ją innymi, stonowanymi kolorami, czasem zaszalałam z różem, ale wzory i nadruki były w mojej szafie praktycznie nieobecne. A już na pewno w tak zwariowanym wydaniu! Nie miałam jednak serca zostawić jej w sh, bo czułam, że czekała tam na mnie. "Zawsze przecież mogę w niej chodzić po domu" powtarzałam jak mantrę, po drodze do kasy zgarniając jej siostrę-bliźniaczkę w zielonej tonacji i z mangowym wzorkiem. Później w jednym z internetowych lumpeksów upolowałam jeszcze jedną koszulkę tej samej firmy, tym razem z krótkim rękawem.
Tak właśnie uzależniłam się od nadruków :-) Ale czy może być coś lepszego
na poprawę humoru?
Dzisiejsza bluzka to właśnie ten kamień milowy, który wyznacza początek mojej kolorowo-wzorzystej manii. Noszę ją bardzo często, ponieważ ma magiczną zdolność urozmaicania dowolnego zestawu :-) Najczęściej jest wiernym towarzyszem moich odbarwianych jeansów (o,
TYCH). A dzisiaj zgrała się z fioletową spódnicą od
Kamili i czerwonymi kopytkami :-) Połączenie fioletu i czerwieni kusiło mnie już od jakiegoś czasu i dopiero zainspirowana zestawami
Asi postanowiłam spróbować. I coś czuję, że to nie ostatni raz!
Bardzo ciekawi mnie, czy mieliście podobne przełomowe momenty w Waszej ciuchowej historii?
Buziaki!
Two years ago I came across this printed top and it was love at the first sight! It's made of thick but very soft cotton and the crazy print is just perfect! I remember very well how Olivier and my Mom were surprised when they saw me screaming of joy, especially because at this time I used to wear mostly black clothes. But I couldn't not buy this tee! And in the same thrift shop I found another longsleeve top in a very similar style. And then I bought online a third one. That's how my addiction to prints and patterns has started! But hey, what can be better
to cheer you up than a bunch of colourful images?
I wear this lonsleeve tee a lot since it goes well with so many clothes I already own! I love how it can add a fun twist even to a very simple outfit. But today I decided to pair it with my new red creepers and with a skirt I got from
Kamila. It's been a while since I wanted to mix red and violet in one outfit, mostly because I love how
Asia does it in her looks! I love it and I think I will wear this colour combination more often.
I'm very curious if you ever had this kind of moment when coming across a random piece of clothing you decided to change your way to dress up?
Hugs!
Il y a deux ans dans une friperie je suis tombée sur ce haut imprimé et très coloré. Ce fut un coup de foudre immédiat ! En coton très épais et très doux, il était juste parfait. Je me souviens très bien comment Olivier et ma Maman ont été surpris de mon choix, car à l'époque je portais presque que du noir. Mais je n'ai pas pu résister. Ensuite, j'ai trouvé un deuxième haut de la même marque et puis encore un autre dans une friperie en ligne. C'est comme ça que je suis devenue accro aux imprimés !
Ils sont trop joyeux :-)
Et au final je porte ce haut très souvent car il va bien avec beaucoup de vêtements que je possède déjà ! J'aime la façon dont il peut ajouter une touche rigolote même aux tenues les plus simples. Mais aujourd'hui j'ai décidé de l'associer avec la jupe offerte par
Kamila et mes nouvelles creepers rouges ! Depuis un moment j'avais envie de mélanger le violet et le rouge dans une tenue, inspirée par
Asia. J'aime cette association :-)
Je suis très curieuse de savoir si vous avez déjà eu ce genre de changement dans votre façon de vous habiller à cause d'un vêtement précis ?
Bisous !
Underground creepers & skirt - gifts, beanie - my Boyfriend's, longsleeve - sh, bag & faux leather jacket & belt - H&M, necklace - DIY, ring - no name, *watch -
Daniel Wellington
loading..
Ale Ci ładnie :D
RépondreSupprimerDziękuję :D
SupprimerZazdroszczę fantazji! :) ślicznie!
RépondreSupprimerDzięki Kasiorra :*
SupprimerBardzo ciekawy zestaw. Jest Ci w nim bardzo do twarzy. Serdecznie pozdrawiam.
RépondreSupprimerhttp://balakier-style.pl/
Bardzo dziękuję Pani Krysiu! Pozdrawiam serdecznie!
SupprimerUwielbiam te kolory w tej stylizacji ! wyglądasz wspaniale ! :)
RépondreSupprimerDziękuję Angeliko! :-)
Supprimerwzór genialny do tego ramoneska i to wszystko przelamane slodycza tiulu i warkoczykami - cudnie sie przeplata w nich róz włosków - cała ukochana Modenfer <3
RépondreSupprimerAwwww Raszunia, dziękuję...!! Ściskam mocno!! :****
Supprimerspódnica jest genialna!:D
RépondreSupprimerOj, jest <3
SupprimerButy są boskie :)
RépondreSupprimerDziękuję :-)
SupprimerJa bardzo lubię nadruki i chyba w mojej garderobie one przeważają. Bardzo ładna ta bluzka. W sh rzeczywiście można znaleźć często coś naprawdę fajnego :)
RépondreSupprimerhttp://neverrrrstopdreaming.blogspot.com
Sh to nieustające źródło modowych perełek, oj, tak! :-) Pozdrawiam serdecznie!
Supprimerbardzo fajna i odważna stylizacja, podoba mi się a takie bluzki z nadrukiem postaci, twarzy to bardzo w moim stylu :)
RépondreSupprimerhttp://lamodalena.blogspot.com/
Dziękuję Magdaleno! Pozdrawiam :-)
Supprimerale idealnie połączyłaś kolory!!!!!!!!
RépondreSupprimerstylizacja MISTRZ!!!!
Kasiu, dziękuję :*** !
SupprimerWyglądasz, jak odlotowa księżniczka <3
RépondreSupprimerCudna jest ta spódnica, bluzka, buty - cała Ty w tym wszystkim :))
Ada kochana, dziękuję! "Odlotowa księżniczka" - awwwww!!!! :*** !
Supprimerjak pięknie ! taka Cię właśnie poznałam i pokochałam , ostro ale z przymrużeniem oka ...ja też pomału przełamywałam się do kolorów , po tym jak pewnego wiosennego dnia otworzyłam szafę i zobaczyłam czerń , czerń i jeszcze troszkę czerni lol ...nigdy nie będę przysłowiowym kolorowym ptakiem bo to po prostu nie ja ale odnalazła chyba równowagę ;)
RépondreSupprimerbuziaków sto !
Dziękuję Daggi, zawsze mnie wzrusza to, jak idealnie rozumiesz mój styl...! Myślę, że żadna skrajność nie jest do końca dobra, ani czerń non-stop ani kakofonia barw bez umiaru. W przyrodzie potrzebna jest równowaga :-) A czarne ciuchy w szafie, o rany! Pamiętam te momenty, kiedy NIC nie mogłam znaleźć rano, bo cała czerń zlewała się ze sobą, a ja dostawałam od tego kręćka haha :D Uściski i buziaki ogromniaste! :***
Supprimerotworzyć tylko buzię i patrzeć...bo tak niebanalnie i ponadczasowo wyglądasz!!! cała Ty! spódnica księżniczkowa, śliczna!
RépondreSupprimerja taki moment miałam niedawno...nigdy nie lubiłam zieleni, ale tak bardzo nie lubiłam! a odkąd zafarbowałam się na rudo, odkryłam, że to mój kolor! nawet bardziej niż niebieski(bo oczy ma niebieskie)...coraz więcej zieleni w mej szafie:)))
Tara, dziękuję! :* Dobrze, że "odkryłaś" magię zieleni, pasuje idealnie do Twoich długich, rudych piór :-))) Ja miałam podobnie z moim różowym pasemkiem. Zanim się pofarbowałam, w żadnym kolorze się nie lubiłam, a róż na głowie sprawił, że wszystkie kolory zaczęły mi pasować... albo tak mi się wydaje haha :D Buziaki!
Supprimerno ta spódnica można rzec 'jak z bajki' dodaje uroku:)
RépondreSupprimerCzuję się w niej jak królewna :-)))
SupprimerBardzo zacna stylizacja. :)
RépondreSupprimerNajbardziej spodobały mi się te czerwone "kopytka" ^^
pozdrawiam, Olga
Dzieki Olga! :-) Cieszę się, że Ci się podobają, bo będą się pojawiać tu częęęęęsto :D Pozdrawiam!
SupprimerO tak! Takie koszulki z nadrukami są super - ożywią każdą stylizację :-) Pozdrawiam :-*
RépondreSupprimerRacja :-))) Pozdrawiam serdecznie!
SupprimerPowiem tak: spódnica i bluzka w połączeniu wyglądają przecudownie! Do tego ramonka dodaje wyrazistości! Pięknie! <3 Jestem zachwycona!
RépondreSupprimerNo i najważniejsze, booooziuniu, te włosyy! <3 sama zapuszczam, ale chyba w nocy przychodzi jakiś chochlik i mi je obcina.. :(
Jeśli chodzi o przełomowe momenty.. miałam takowych baardzo wiele.. Kiedyś chodziłam TYLKO w czerni, dosłownie!
Potem się rozkręciłam.. do szafy zaczęły "przychodzić nie wiadomo skąd" (:D) rzeczy w kolorach, wzory dopiero od niedawna ale nieśmiało i w znikomych ilościach :3 Jednak chyba wolę wzory i printy na materiale z którego mam coś uszyć :)
Pozdrawiam
Dziękuję Milena, cieszę się, że Ci się spodobało :-))) A włosy, spokojnie, urosną! Chochlikom na pewno się kiedyś znudzi obcinanie :-))) Trzymam kciuki za zapuszczanie!
SupprimerPrzybijam wirtualną piątkę jeśli chodzi o czerń i stopniowe dokładanie kolorów i wzorów :D Ściskam!!
Ja odkąd prowadze bloga modowego, to moja szafa przeszła rewolucję ;)
RépondreSupprimerTy zaś jesteś oryginalna, jedyna w swoim rodzaju, nie do podrobienia ;) Super!
Dziękuję Olu, bardzo mi miło! :-))) U mnie akurat blogowanie nie wpłynęło jakoś specjalnie na styl, ale to może dlatego, że rzadko robię rewolucje w szafie i raczej trzymam się tych samych ciuchów :-))) Pozdrawiam!
Supprimerreally original!
RépondreSupprimerdo we follow?
let me know
I'll follow you back
=)
new post:
http://tupersonalshopperviajero.blogspot.com.es/2014/02/houndstooth-pencil-skirt.html
Hello Pilar! If you like my blog, feel free to follow it :-) xxx
Supprimero tak kochana!! Jesteś jedyna w swoim rodzaju!!! Naładowana pasją i pozytywną energią:*:*:*
RépondreSupprimer♥
Ola z Fashiondoll.pl
Dziękuję Olu! Buziaki :-)))
SupprimerChooooo dziś na randkę na facebook <3
RépondreSupprimerMusimy się koniecznie umówić Kadinia!!
SupprimerJestem zakochana w Twoich włosach <3
RépondreSupprimerMiło nam, mnie i włosom :*
SupprimerKochana wspaniała stylizacja, bardzo do Ciebie pasuje ta spódnica, nadaje Ci lekkości, charakteru i uroku <3
RépondreSupprimerKamilko, dziękuję! Za miłe słowa i za księżniczkową spódnicę <3 !
SupprimerNapatrzec sie nie idzie :)
RépondreSupprimerDziękuję :-) !
SupprimerMI się podoba i to bardzo :) pozdrawiam! :)
RépondreSupprimerDzięki Bella! Buziaki :*
SupprimerJak zwykle Martusiu, ciekawy zestaw, super wyglądasz, spódnica bardzo mi się podoba i ślicznie Ci w warkoczykach...pozdrawiam piękną Paryżankę...buziaki...
RépondreSupprimerBardzo dziękuję Pani Basiu! Rzadko noszę dwa warkocze, ale czasami nic tak nie poprawia humoru :-) Pozdrawiam cieplutko!
SupprimerWyglądasz niesamowicie, stylizacja całkowicie wpadła mi w gust :)
RépondreSupprimerDzięki Berries! :-)
SupprimerPięknie wyglądasz Kochana! <3 Baaardzo modenferowo :) Zazdroszczę, że Ci tak takie czapki pasują, ja wyglądam jak wypłosz z krainy muminów :D buziaki :***
RépondreSupprimerDzięki Inuś! :* Co do czapek, to trzeba szukać - to jest jedyna, która na mnie pasuje, ukradłam ją Olivierowi :D W innych modelach wyglądam jak bardzo słaba podróba smerfetki. Tak więc szukaj, przymierzaj i na pewno znajdziesz dobry model :* Buziaki! :***
SupprimerI bardzo dobrze, że w końcu przekonałaś się do różnego rodzaju motywów, czy nadruków, bo na prawdę potrafią nadać nawet zwykłej stylizacji, niebanalnego charakteru :) Ta fioletowa tiulówka jest obłędna, a skórzana ramoneska dodaje nieco zadziora- absolutnie moje klimaty! :) Wyglądasz czadowo :) hehe Gorąco pozdrawiam :)
RépondreSupprimerHej! Dziękuję :-))) Cieszę się, że Ci się spodobało :-) Teraz, kiedy już raz wkręciłam się w nadruki i wzory to nie mogę przestać, to chyba już uzależnienie :D Pozdrawiam serdecznie!
Supprimerwow! fajnie!
RépondreSupprimerŚwietnie wyglądasz bardzo mi się wszystko podoba.
RépondreSupprimerRewelacyjny ootd <3
Buziaki, x
Bambi