Nareszcie zdecydowałam się pożegnać z guzikami na mojej nieco zbyt bling-blingowej torebce. Marzyła mi się od czasów jeszcze przedmodenferowych i kiedy w końcu udało mi się ją dorwać, czar prysł. Całkowicie. Guzikowe cudeńko wyglądało idealnie na zdjęciach. I tylko na zdjęciach! Przebolałam paskudną podszewkę i bardzo kiepską sztuczną skórę, ale w momencie, kiedy przy drugim czy trzecim użyciu urwały mi się chwosty, a marnym, plastikowym guzikom zaczęły łamać się nóżki, powiedziałam dość. I zaczęłam działać!
Samo wyprucie guzików zajęło kilka sekund, były one bowiem wszyte na jednej nici ;-) Dobrze, że nosząc torebkę o nic nie zahaczyłam, inaczej spowodowałabym piękną katastrofę! Po wypruciu złotek dołożyłam różnokolorowe koraliki i zamocowałam na nowo frędzle. Mam tylko nadzieję, że fałdki na klapie jeszcze się rozprostują, ale jeśli to nie nastąpi, to też nie będzie problemu, ponieważ na żywo są mniej widoczne niż na zdjęciach. Uff! Torba uratowana, co bardzo mnie cieszy, bo mimo wszystko jest wygodna i dobrze mi się ją nosi.
Jeśli chcecie szybko udekorować torbę (nie musicie mieć pod ręką takiej z guzikami do prucia :D), potrzebne Wam będą: 1. torba, 2. koraliki, 3. igła z nitką, 4. nożyczki. Oraz jakiś film lub muzyka do umilania czasu w trakcie wyszywania :-)
Jak Wam się podoba moja torebkowa transformacja? I bardzo jestem ciekawa, co ostatnio przerabialiście!
Buziaki!
I finally had some time to DIY my bag. I remember so well how much I wanted to buy it and I will never forget how sad I was when I got it. It looked so nice on pictures, with all those shiny buttons, but in reality it's just a piece of cheap plastic. What is more, the buttons kept on breaking and I just had to do something with this bag if I wanted to continue to use it!
It didn't took me long to get rid of all the buttons since they were fixed with one long thread only. How charming... I then added a bunch of colourful beads and that's it! I just don't like how the faux leather creases on the front part but I hope that it will get better. We'll see.
So, if you want to transform your bag (it doesn't have to be decorated with buttons, huh!), you'll need: 1. a bag, 2. a bunch of beads, 3. a needle and a thread, 4. a pair of scissors. And a nice film or some music to stay cool while sewing on all those beads :-)
What do you think about my new bag? And what have you DIYed lately?
Hugs!
J'ai enfin eu le temps de m'occuper de mon sac. Je me souviens très bien comme je rêvais de l'acheter et en même temps je n'oublierai jamais ma tristesse quand je l'ai reçu. Il était si beau sur les photos, avec tous ces boutons dorés, mais en réalité il est juste moche. La matière fait très cheap, les boutons sont fait en plastique de bas de gamme, bref, ce sac ne me plaisait pas trop. Mais en général je l'ai trouvé assez pratique alors j'ai décidé de le transformer !
Il n'a pas fallu longtemps pour se débarrasser des boutons, car ils ont été fixés avec un seul long fil. J'ai ensuite ajouté des petites perles colorées et c'est tout ! Bon, je n'aime pas trop la façon dont les plis se forment sur le haut du sac, mais j'espère que le faux cuir va s'assouplir. Nous verrons !
Donc, si vous voulez transformer votre sac (et il n'a pas à être décoré avec des boutons, hein), vous aurez besoin: 1. d'un sac, 2. de perles, 3. d'une aiguille et d'un fil, 4. d'une paire de ciseaux. Et d'un bon film ou de la musique pour rester zen tout en cousant vos perles :-)
Que pensez-vous de mon nouveau sac ? Et qu'avez vous customisé dernièrement ?
Bisous !
loading..
przepiękna <3 cudownie ją zrobiłaś <3
RépondreSupprimerDziękuję Kamilka! :*
Supprimercoz wiecej rzec- jest cuuudna - Mega i ja nie wiem czy tak szybko ja to pewnie bym tydzien z tym sie meczyla hahaha- jak równiutko Ci to wyszlo <3
RépondreSupprimerDzięki Raszunia! <3 W jakieś półtorej godziny się wyrobiłam :D Przewidziałam dużo więcej czasu, bo myślałam, że będzie się źle szyło - a tu się okazało, że ta nibyskórka chociaż grubsza to nie stawiała oporu igle :D A równo jest, bo pod guzikami były kropki, ktoś tam widać w fabryce już oznaczył więc się nimi zasugerowałam, więc to nie moja zasługa haha :D
SupprimerBuziaki ogromniaki :*** !
super!
RépondreSupprimerDzięki Mania :D
Supprimerno proszę , guziki miały swój czas ale to już było i się skończyło haha przeróbka wyszła cudownie a torebka jest teraz taka "Twoja" <3
RépondreSupprimerbuziole Słońce <3 !
Dziękuję Daggiś :*** Guziole jeszcze będą miały drugie życie na pewno, myślę o jakichś zdobionych rękawiczkach... ale na pewno nie przyszyję wszystkich na raz :D Buziaki ogromniaste :*** !
SupprimerFajnie to wygląda, Zdolniach, mówiłam, Zdolniacha z Ciebie :) ps. a wiesz, że na tę torebkę (w wersji orginalnej w dalszym ciągu "choruję" :)) pozdrawiam cieplutko! :)
RépondreSupprimerBella, dziękuję! :* Ściskam!
Supprimernie spodziewałam się takie efektu super wyszło!:)
RépondreSupprimerwww.roxandfashion.blogspot.com/
Dzięki Roksana :-)
SupprimerMi strasznie się podobała z guzikami.
RépondreSupprimerCo kto woli :-) Na żywo niestety guziki dawały marny efekt, ale na zdjęciach, fakt, wychodziły cudnie :-)
SupprimerMartuś torebka wyszła świetna. Gratuluje wytrwałości i cierpliwości ale efekt końcowy extra.
RépondreSupprimerMagda, dziękuję! Pozdrawiam serdecznie :-)
SupprimerŚliczna, teraz wygląda zupełnie inaczej - dałaś jej drugie, nowe życie i super ;-)
RépondreSupprimerKochana, jak wpadniesz do mnie to zobaczysz co ostatnio przerabiałam ;D ;*
OMG lecęęęęę!! Bo uwielbiam Twoje DIY!!! :****
Supprimerbardzo ciekawy pomysł i jak równiutko przyszyłaś koraliki ! :)
RépondreSupprimerhttp://lamodalena.blogspot.com/
Dziękuję Magdaleno!
SupprimerO! Teraz mi się nawet bardziej podoba, świetnie Martusiu, torebka jak nowa....pozdrawiam cieplutko....
RépondreSupprimerDziękuję Pani Basiu! Pozdrawiam serdecznie! :-)
Supprimerlepszy wyglad uzyskalas to pewne. jest o wiele bardziej ciekawsza teraz niz przedtem...pozdro :):)
RépondreSupprimerDzięki Iza! :-) Z guzikami też byął fajna, ale ot jednak nie do końca mój styl, teraz ją uwielbiam :-) Pozdrawiam!
SupprimerMartusia masz zdolności manualne trzeba przyznać! ;-)
RépondreSupprimerPomysł jest genialny i torebka zdecydowanie zyskała ,,nowe życie", jestem pod wrażeniem tego jak równo wszystko zrobiłaś :-)
Pięknie... buuuziaki kochana!!!
Hihi Kasia, ja jestem bardziej uparta niż manualnie zdolna, co się pokłułam po paluchach to moje :D Równo wyszło, bo pod guzikami już były kropeczki to po prostu szyłam w tamte miejsca :D
SupprimerDziękuję za miłe słowa Kochana i ściskam mocno!!! :***
Oj ale Ci równiutko wyszło Kochana!! <3 ślicznie wygląda teraz chociaż i przedtem mi się podobała <3 :)
RépondreSupprimerDzięki Inuś :D Całusuję :*** !
SupprimerFajnie jak ma się taki talent do przerabiania rzeczy - dzięki temu nadałaś jej nowe życie :)
RépondreSupprimerDzięki Magda :-))))
Supprimerpowaliłaś mnie tą ilością przyszytych guzików :D
RépondreSupprimerCały worek ich wyszedł :D
Supprimergenialny pomysł, torebka wygląda niesamowicie :)
RépondreSupprimerObserwuję, miło by było gdybyś się odwdzięczyła :>
Huhu, podziwiam Twoją kreatywność. Świetnie wyszło.
RépondreSupprimerŚwietna wyszła!!! Teraz jest delikatniejsza, taka romantyczna:))
RépondreSupprimerJa to ostatnio torebkę przerabiałam chyba w liceum...rozleniwiłam się na starość;)))
W sumie podoba mi się zarówno przed jak i po :)
RépondreSupprimer