Pierwszy tydzień Nowego Roku już śmignął i mam nadzieję, że był dla Was tak samo urodzajny jak dla mnie :-) Masa pracy, nowe, inspirujące projekty i milion pomysłów na minutę to to, co uwielbiam! Ze zdziwieniem muszę również stwierdzić, że pomimo obaw udało mi się uniknąć corocznych problemów z zapisywaniem nowej daty. Notowanie cyferek 2, 0, 1 i 4 codziennie w kajeciku i pod rysunkami przychodzi mi z łatwością. Ale coś za coś - przegrzane zwoje mózgowe sprawiają, że uparcie mówię o Nowym Roku... 2012. Czemu 2012, skoro pomyłkowe wspomnienie o 2013 byłoby bardziej zrozumiałe? Nie mam pojęcia. Pętla czasowa, czarna dziura czy coś. A może to wina deszczu...
...bo pada u nas non stop. Idąc na pocztę, między mżawką a burzą, z przyjemnością zakapturzyłam się w
komin od
Mr. Gugu & Miss Go, jedną z dwóch wzorzysto-kolorowych nowości w modenferowej szafie. Zestawiłam go z moimi wieloletnimi klasykami, ciuchami, które noszę najczęściej i jednocześnie najbardziej lubię. Rzadko zdarza mi się, abym po pierwszym spacerze mogła oznajmić, że coś zostanie moim Ulubieńcem, jednak w przypadku kaptura sprawa ma się inaczej. Nie wiem, czy to kwestia wyprofilowanego kroju, miękkiej podszewki czy wzoru wyglądającego jak
skóra galaktycznego węża (serio. Serio.), ale czuję się w nim świetnie. Komin również tradycyjnie zawinąć wokół szyi, ale do opcji zakapturzonej, kosmiczno-rycerskiej ciągnie mnie jednak bardziej :-)
Lecę rysować, a Was zostawiam ze zdjęciami i ślę uściski!
Buźka :-)
The first week of the New Year is already gone and I hope it was as great for you all as it was for me! I'm really busy right now working on many new, interesting projects and I love that. I must also mention that I was really surprised to discover that I have no problem to write down the new date in my notebooks even if I always do mistakes at the beginning of the year. This time the fact to write 2014 is not a problem, but, for an unknown reason, I keep saying "New Year 2012" almost every time... Why 2012 and not 2013, that would be more normal? I dunno. Maybe it's because of the rain...
...cause it's raining 24/7 here. Yep. So when I went out I finally had a chance to try on my newest
snood that was sent to me by
Mr. Gugu & Miss Go. I went for a comfy look, wearing my favourite clothes and accessories. And even if I'm really careful while naming a piece of clothing my "new favourite one", this snood deserves a special place in my wardrobe. I love it. I don't know if it's because of the nice shape that stays on my head without a problem, or because of the ultra-soft lining. Or it's the galaxy-snake-like-pattern that makes the difference? Anyway, I feel great wearing it and you can be sure to see it quite often here from now on :-)
Okay, I'm off to finish some drawings and I leave you with the photos! Hugs!
La première semaine de la Nouvelle Année est déjà finie et j'espère qu'elle était aussi géniale pour vous que pour moi ! J'ai plein de boulot à faire et de nombreux projets intéressants en cours. J'adore ça ! Et en plus, je suis surprise de ne pas me tromper trop souvent en écrivant la nouvelle date ! C'est rare ;-) Mais en même temps, je continue de parler de la... Nouvelle Année 2012. Pourquoi 2012 et pas 2013, ça serait plus normal ! Je ne sais pas... Peut-être que c'est à cause de la pluie...
...car il pleut ici tout le temps. Sérieusement. Mais au moins j'ai finalement eu la chance d'essayer ma nouvelle
écharpe-tube-chaperon de
Mr. Gugu & Miss Go ! J'ai opté pour un look confortable, composé de mes vêtements favoris. Et même si je suis toujours très prudente à annoncer qu'une pièce de vêtement est mon nouveau chouchou, cette écharpe mérite une place d'honneur dans ma garde-robe. Je ne sais pas si c'est à cause de sa coupe mi-écharpe, mi-chaperon, ou sa doublure si douce... ou si c'est le motif de serpent galactique qui m'a fait craquer ? En tout cas, je l'adore !
Bon, je pars finir quelques dessins et je vous laisse avec les photos ! Bisous !
Underground creepers - gift, Polish Army backpack - vintage & DIY, *
snood -
Mr. Gugu & Miss Go, faux leather jacket & tee - H&M, jeans - DIY, belt - no name
loading..
Kochana, fantastyczne spodnie :****
RépondreSupprimerDziękuję Kamilko :*** Noszę je i noszę i nie mogę przestać :D
SupprimerOch Ty mój piękny buntowniku! <3
RépondreSupprimerFajowo Ci w tym kapturze :)) Cały look jest mega, bo taki bardzo, bardzo Twój :*
Aduś dziękuję :*** Haha <3 !! Buziaki ślę ogromne :*** !
SupprimerPięknie wyglądasz, a zestaw jest po prostu wyśmienity :) Bardzo mi się podoba Twój komin z galaktycznego węża :) Bardzo do Ciebie pasuje :)
RépondreSupprimerPozdrawiam :)
Dziękuję Asiu :-))) Bardzo mi miło :**** !
SupprimerJeżeli lubisz odjechane ciuchy to powinny Ci przypaść do gustu takie legginsy http://loveitshop.pl/kategoria/legginsy-2
RépondreSupprimerDzięki za link :-) Co prawda w legginsach chodzę bardzo rzadko, ale może kiedyś :-)))
SupprimerMartusia jak wojownik UWIELBIAM!!!!!!!!!!!!
RépondreSupprimerZestaw idealny bo w 100% TWÓJ <3
Dziękuję Kasieńka :D :*** "Wojownik" to najpiękniejszy komplement :D Buziaki ślę! :-)))
SupprimerJAk zawsze Marta wymiatasz!!!! Cała ty!!
RépondreSupprimer♥
pozdrawiam, Ola
Fashiondoll.pl
Olu dziękuję :*** :D
SupprimerCe commentaire a été supprimé par l'auteur.
RépondreSupprimerRany świetne masz spodnie. Bardzo mi się podoba sposób w jaki udekorowałaś swój plecak.
RépondreSupprimerGalaktyczny komin dla mnie to rewelacja.
Dziękuję Moniko! Spodnie również sama odbarwiałam :-) Myślę, że całość się fajnie zgrała i cieszę się, że Ci się podoba :*
Supprimerale świetny punkowy mix ...do tego Twoje różowe włosy <3 ! jest idealnie !
RépondreSupprimerbuziaki !
Daggiś dziękuję :*** Odrobina różu, choćby na włosach, to mój ulubiony dodatek haha <3 Buziakuję :*** !
SupprimerMarta Twój zestaw powala na kolana. Całość bardzo mi się podoba. Kurteczka, spodnie,komin - totalny odlot.
RépondreSupprimerPozdrawiam cieplutko:)
Dziękuję Magdo! Cieszę się, że Ci się podoba! Pozdrawiam :-)))
Supprimermój rok zaczął się pozytywnie pod tym względem że Juleńka przeszła swój kolejny krok rozwojowy!:D jest taka mądra :) ♥
RépondreSupprimerPamiętam jak mój brat nosił taki plecak i bardzo chciałam go mieć!:D Tylko on mi go nie chciał dać :P
Ooo <3 Cudnie! Wasza Julka jest wspaniała :-)))) :*
Supprimerkomin piękny :) i spodnie!
RépondreSupprimerale najcudniejsza i tak jest Twoja buzia! :)
"pyszczek" taki piękny :)
Ja i pyszczek dziękujemy :-))) :*
Supprimerale masz piękne włosy!:)
RépondreSupprimerDziękuję :-)
Supprimerbardzo Ci ta galaktyka na głowie pasuje!!!!:D
RépondreSupprimersłowa, które mi się nasuwają, to - odjazdowo, odlotowo i bombowo!!! taka jesteś oryginalna, ale jednocześnie naturalna, bo to po prostu cała Ty i widać, że nic na siłę nie robisz:)))
a pomadkę do koloru włosów dobrałaś idealnie!!!
u mnie początek roku spokojny...i miły, bo odwiedzi mnie niebawem siostra, którą ostatnio tylko na skype widuję;)
Taro kochana, dziękuję! Bardzo mi miło :-))) Wiesz, ja w ogóle nie tylko w kwestii ciuchów ale wszystkich innych życiowych sprawach uważam, że nic na siłę :D Cieszę się, że to widać!
SupprimerI bardzo, bardzo się cieszę, że odwiedzi Cię siostra! Trzymam kciuki za cudnie spędzony wspólny czas! Buziaki :*
jaka groźna mina oj Ty :) ale i tak się Ciebie nie boję :D :*
RépondreSupprimerŚwietnie wyglądasz!!!:) kapturek wężowy mega!!!!:) buziaki :* :*
Inuniek ja wiedziałam, tak już ze mną jest, nikogo nie przestraszę ;-( normalnie wampir bez zębów ze mnie ;-( Haha :D Ściskam Cię mocno kochana! :***
Supprimerwieki nie widziałam takiej kostki :D
RépondreSupprimeraż poczułam się staro :D :P cudnie wyglądasz ;) i twój styl... tyle wspomnień :D
Dzięki :D Aż z ciekawości w necie poszukałam kostek i kurczę, chyba wciąż są popularne, bo znalazłam na Allegro kostki dla nowego pokolenia... z nadrukiem "Zmierzchu" i One Direction haha :D Świat zwariował!
SupprimerSo stylish! The color of your nails is really pretty :) X Anna
RépondreSupprimerwww.fashionanna.com
Thank you Anna! Hugs! :-)))
SupprimerDziękuję!
RépondreSupprimerModenferko po prostu ten komin ci pasuje idealnie i ma rewelacyjny print - pieknie <3
RépondreSupprimerMerci Raszuniaaa :** :-)
SupprimerKochana wyglądasz rewelacyjnie...konin boski!!! ...a zdjęcia...zadjęcia piękne (napatrzyć się nie mogę :) pozdrawiam cieplutko! :)
RépondreSupprimerOdlotowo...cudne zdjęcia...pozdrawiam cieplutko...
RépondreSupprimerperfect
RépondreSupprimerhttp://khalilelalaoui.blogspot.com/