Czas leci bardzo, bardzo szybko. Nie wiem jak to możliwe, że jutro - 15 sierpnia - minie
rok odkąd założyłam Modenfer.
Rok od pierwszego posta - TUTAJ. Niesamowite dwanaście miesięcy przygód, śmiechu, wzruszeń, poznawania wspaniałych osób i nieustannego pisania postów.
A to dopiero początek!
Dziękuję Wam, tym, którzy jesteście ze mną od początku jak i tym, którzy dopiero niedawno dołączyli do naszej wesołej ferajny. Dziękuję za każdy komentarz, mail, telefon i esemes. Podobno niektórzy z Was uzależnili się od mojego bloga. Ja jestem pewna, że uzależniłam się od Was :-)
I
dziękuję Olivierowi, który dzielnie znosząc moje humory oraz nie bojąc się żadnych warunków atmosferycznych sprawił, że na blogu pojawia się już pięćdziesiąty post z serii Fashion Wednesday! Jeśli nie wierzyliście, że istnieją faceci o prawdziwie anielskiej cierpliwości, to zapewniam Was, że tak :-)
A co mam dzisiaj na sobie? Wygodny i ciepły zestaw, bo pomimo - na pierwszy rzut oka - pięknego słońca w cieniu może zaskoczyć nas chłodniejszy wiatr. Wreszcie mam okazję pokazać Wam mój przeukochany sweter,
prezent od Kasi, który jest cienki i lekki, a jednocześnie cieplejszy i bardziej przytulny niż armia puchatych króliczków. Resztę ubrań i dodatków już znacie, oprócz koronkowych rękawków, które dostałam w prezencie od Ukochanego i które uwielbiam zestawiać właśnie ze swetrami. Kontrast koronki, kaszmiru, bawełny, skóry i metalu to świetna mieszanka, idealna na leniwy, sierpniowy piknik. Nie mogło również zabraknąć paznokci... w kolorze
mięty modenferowej ;-)
Przesyłam Wam wszystkim moc uścisków i zapraszam w piątek na rocznicowy konkurs! Świętujmy razem!
Buziaki!
Time flies so fast! I can't believe that tomorrow my little baby blog will be one year old :-) You can see my first Modenfer post
HERE! It was a year full of joy, laughter, and positive energy. I've met so many great people and wrote so many posts! And it's only the beginning of this adventure!
Thank you all for being here with me, no matter if you've followed Modenfer since the very beginning or joined us recently. I love the comments, messages and e-mails you write me and the great energy you give me to continue to create! I'm addicted to you :-)
And I thank my beloved
Olivier who supports me and takes so beautiful photos of me, no matter if I'm grumpy or if the weather is horrible. It's thanks to him that today I can proudly show you the 50th post from my Fashion Wednesday series! So if you ever wondered if men with a divine patience existed, I assure you: they do!
What do I wear today? An outfit that is comfy and warm, because even if it's still summer sometimes the cold wind blows and gives me chills. I also proudly show you my beloved cardigan I got from lovely
Kasia. It's perfect, so thin and so warm and soft at the same time! Together with my lace sleeves (gift from my Beloved One!), leather shorts and bag, cotton tee and metal accessories it created a perfect outfit for a late summer picnic.
I send you thousands of hugs and see you on Friday for a little contest! Hurray!
Hugs!
Le temps passe si vite ! Je n'arrive pas à croire que cela fait déjà un an depuis mon premier post (
ICI). Un an d'aventures rigolotes, des sourires, des photos, des rencontres avec des gens formidables. Et ce n'est que la première année !
Je vous remercie tous d'être ici avec moi, dans mon petit espace créatif, de me donner de la bonne énergie et une énorme motivation pour continuer à poster ! Je vous remercie pour chaque commentaire et chaque e-mail, vous êtes trop géniaux !
Et surtout je remercie mon
Olivier, car c'est grâce à lui que mon blog peut exister ! En supportant mes humeurs pas toujours terribles, le temps pluvieux ou des chaleurs infernales, il a déjà illustré 50 posts de ma série: Fashion Wednesday avec des photos sublimes ! Si jamais vous avez eu un doute sur l'existence d'hommes à la patience d'ange, je vous assure: il existe vraiment !
Aujourd'hui je vous présente un look simple et confortable. Même si le soleil brille joliment, le vent froid arrive de temps en temps et j'ai finalement l'occasion de vous montrer le superbe pull qui m'a été offert par
Kasia ! Il est léger mais très doux et très chaud et il va à merveille avec mes petits poignets en dentelle offerts par mon Olivier. Aujourd'hui j'ai joué avec les textures: du cachemire, de la dentelle, du cuir, du coton et du métal. Parfait pour un petit pique-nique !
Je vous envoie plein de sourires et je vous dis: à vendredi pour le petit concours !
Bisous !
Underground creepers & cardigan & lace sleeves & studded collar - gifts, leather bag - my Grandpa's, belt - H&M, tee & necklace - no name
loading..
życzę kolejnych lat i sukcesów :) dalej będę wiernie śledzić :)
RépondreSupprimerciesze się że jesteś :***
Kamilko kochana, dziękuję - a jak ja się cieszę, że Ty jesteś...!! Zresztą, sama wiesz :***
SupprimerPomimo, że jestem już oficjalnie starą dupą /32 latka/ metrykalnie..duchem nadal mam fefnaście lat i idealnie wpasowujesz się w moją duszę :) Zdecydowanie jesteś moją ulubioną blogerką, za nieszablonowość i oryginalność! Lubię wchodzić do Ciebie i tu i na wszechobecnym FB, który jest dla emigrantów, takich jak Ty czy ja, oknem na naszych znajomych rozsianych po świecie..ech, lubię Cię babolu! Serdecznie pozdrawiam z zimnej Norwegii! :D Basia P.
RépondreSupprimerHaha cześć Basiu! Przybij piątkę :-)))) No ja niestety również zaliczam się już zdecydowanie bardziej do starych dup niż nastolatek, ale młoda dusza nigdy nie przemija ;-) Dziękuję Ci za genialny komentarz, który właśnie spękał był maseczkę z glinki, która zaschła na mojej twarzy a po ogromnym uśmiechu odpadła płatami :D Pozdrawiam serdecznie koleżankę emigrantkę i ślę uśmiechy!!
SupprimerMam nadzieję, że dalej będzie tu tak wspaniale. Życzę Ci dalszych sukcesów. Pozdrawiam, Edith. :*
RépondreSupprimerDziękuję Edith :*** Ja myślę, że będzie coraz lepiej! :D
Supprimerjak zwykle cudowne zdjęcia! Przeglądając portfolio Twojego wspaniałego fotografa, jakim jest Olivier to szczena mi opadła. W dodatku chyba Ty jesteś jego "modelką" :)
RépondreSupprimeranonimestyle.blogspot.com
Dziękujemy!! :-))))
SupprimerKochana życzę jeszcze wielu takich lat, Twój blog faktycznie uzależnia ;) Zaśmiałam się, bo właśnie splotłam warkocz, otwieram Modenferowego posta, a tutaj taki sam (no prawie, mój nie jest taki piękny) hehe
RépondreSupprimerBuziaki ;*
Aniu kochana, wszystkie warkocze świata są piękne :*** Dziękuję Ci ślicznie i pozdrawiam!! :-)))
SupprimerKochana życzę Ci 100 lat blogowania i ciągłej weny! :)
RépondreSupprimerBuziaki :*.
Dziękuję Agnieszko :***
Supprimerjakiej farby do włosów używasz? :)
RépondreSupprimerDo którego koloru? :D
SupprimerMartusia stworzyłaś cudowne miejsce!!! Właściwie czuję się tutaj jak u siebie hahahaha tzn. tak dobrze mi tutaj, ze zaglądam chętnie i wyczekuję kolejnych postów z niecierpliwością!
RépondreSupprimerFajnie, ze założyłaś bloga bo mogłyśmy się poznać OSOBIŚCIE!
PS.
Olivierowi gratuluję i jednocześnie wcale mu się nie dziwie, ze tak dzielnie znosi Twoje ,,fochy" no bo jak można się oprzeć takiej ślicznotce!!!
Ściskam ciepło i życzę miliona kolejnych postów <3 <3 <3
Buziaki od Twojej wiernej obserwatorki MATYLDY :-)
Kasiu <3 Dziękuję!! Nawet nie wiesz jak mi serducho się rozgrzewa czytając Twój komentarz :-))) A nasze krakowskie spotkanie jest wciąż żywe w mojej pamięci <3 i modenferowa pacynka patrzy na mnie na co dzień ze swojego stanowiska tuż przy monitorze <3 Dziękuję Ci za wszystko kochana :*** Moc buziaków dla Ciebie i dla Mati!
Supprimerodkad pierwszy raz ujrzałam ta rózową grzywke pokochałam Ciebie Twój blog i talent -ciesze sie ze z nami jestes i bądź nam jak najdłużej -Twoja cała Rasz <3
RépondreSupprimerRaszeńko kochana moja dziękuję :*** Jak ja pomyślę, że gdybym nie założyła bloga nigdy byśmy się nie poznały, to aż mnie ciarki przechodzą...! :****
SupprimerGratuluję, kochana! Oby jeszcze wiele, wiele sukcesów przed Tobą! :)
RépondreSupprimerJesteś bardzo oryginalną i ciekawą osobą, więc nie ma się czemu dziwić. ^^
Dziękuję Lisa! Największy sukces to to, że mam Was :*
Supprimerwspaniale kochana!!!! grzywka jest przecudowna!! zawsze nie moge sie na nią napatrzeć!<3
RépondreSupprimerOlu kochana, dziękuję :***
SupprimerSto lat, sto lat dla modenferowego blogasa i jego wspaniałej autorki!!! <3
RépondreSupprimerKochana uwielbiam Cię, i bardzo się cieszę że w tych poplątanych internetowych ścieżkach, gdzieś tam swego czasu -
trafiłyśmy na siebie :))
Jesteś takim kwiatuszkiem, okazem rzadkim w blogosferze i jeżeli o mnie chodzi, to - miłość od pierwszego wejrzenia.
Magiczna Istoto, racz nas dalej swoją wspaniała osóbką, odlotowymi stylówami i fantastycznymi rysunkami :))
Uczestniczyć w tym wszystkim, to czysta przyjemność.
Dziękuję, że jesteś :*
Ado kochana moja, dziękuję! Siedzę i szczerzę się w uśmiechu, Twoje słowa trafiły prosto w moje serducho i nic, tylko bym się uśmiechała - dziękuję Ci! Jesteś jedną z tych osób, których poznanie pokazuje mi, że naprawdę warto, warto było tu coś próbować skonstruować <3
SupprimerŚciskam Cię mocno!!!
<333 :* :)))
SupprimerKochanie, to już rok ? Jejku, ależ ten czas leci. Żałuję, że nie jestem z Tobą od początku, ale wiesz, że jesteś jedną z moich ulubionych blogerek ever <3 Życzę Ci wszystkiego najlepszego, i jeszcze ze dwustu lat blogowania, bo robisz to idealnie i jak mało kto <3 Uwielbiam Cię Martuś. W sweterku wyglądasz bosko !!! Nie miałam pojęcia, że będzie leżeć na Tobie aż tak dobrze <3
RépondreSupprimerOj, już rok Kasiu, już rok - ten czas leci jak szalony! I nawet nie wiesz jak się cieszę, że tę rocznicę mogłam świętować w puchatym sweterku od Ciebie ;-)
SupprimerDziękuję Ci za wszystko Kasieńka :****
Życzymy 23456789 kolejnych lat blogowania!!
RépondreSupprimerŚwietnie wyglądasz, Twoje szorty są genialne :))
Dziękuję :-))))))
SupprimerWychodzi na to, że w ostatnim roku powstało wiele najciekawszych stron w polskiej blogosferze. Serdecznie gratuluję okrągłego jubileuszu, życzę werwy do dalszej pracy i samych blogowych sukcesów!
RépondreSupprimerPS: Twój blog powstał jedynie dwa dni po mich. Przypadek? Nie sądzę :D
Pozdrawiam!
To musiał być dobry rocznik Dawidzie! Dziękuję Ci ślicznie za wszystkie życzenia i muszę dodać, że ja w przypadki nie wierzę, nic a nic ;-) Pozdrawiam serdecznie!
SupprimerLong life to Modenfer! I'm happy and proud to participate to this very interesting project! ;-)
RépondreSupprimer(h)(h)(h)
Olivier
Awww merci mon Amour !!! C'est grâce à toi que Modenfer peut exister ! <3 Bisous de moi ;-) <3
Supprimeraj jak ten czas leci hehe stu kolejnych owocnych blogowych lat pełnych śmiechu i wzruszeń , no i wytrwałości dla Oliviera żebyśmy mogli oglądać Cię jak najczęściej w jego odsłonach :))) :*** ...cudowny sweterek , wygląda na mega milusi i cieplusi <3
RépondreSupprimerbuziaków sto !
Daggi kochana, dziękuję Ci z całego serca w imieniu moim i Oliviera! I przesyłam masę buziaków :***
Supprimer(sweterek jest tak mięciuteńki, że wreszcie nie boję się stawić czoła nadchodzącej jesieni! :D)
<3
Piękne zdjęcia Martusiu, masz świetnego fotografa, zazdroszczę. Ślicznie wyglądasz, super w spodenkach.
RépondreSupprimerGratuluje Ci roczka,jak tem czas leci. Życzę Ci wiele wszpaniałych chwil w blogosferze, wiele ciekawych pomysłów i żebyś zawsze była taka, jaka jesteś...pozdrawiam,,,buziaki...
Serdecznie gratuluję rocznicy bloga. Masz piękne zdjęcia i świetne stylizacje. Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę wytrwałości i sukcesów.
RépondreSupprimerhttp://balakier-style.pl/
skarbie wcześniej mnie nie było, ale jestem spóźniona ale szczera ^^ Wszystkiego najlepszego dla Ciebie i bloga !!:*
RépondreSupprimerTo sama przyjemność tutaj wchodzić i mega się cieszę, że moglyśmy się bardziej poznać nie tylko przez internet ^^ :)
Kolejny etap mam nadzieję, będzie spotkanie face to face :)
buziaki Kochana, a wyglądasz genialnie jak zawsze!! :) ♥♥♥
o ja pierdziele. Wbijam tu i patrz na te wlosy.. no po prostu mega! i cala Ty :D
RépondreSupprimersali-pno.blogpspot.com
Świetnie wyglądasz ;)
RépondreSupprimerCiekawy , niepowtarzalny blog:) Wydajesz się przepozytywną osóbką, więc będę zaglądać tutaj dużo częściej:)ściskam
RépondreSupprimerModefnerowa ma roczek!!:D i pieknie ja sie ciesze bo jestes strasznie mila osoba:D:D:D:* i super ze Cie poznalam!!:D
RépondreSupprimermhm, jesteś prześliczna.... jestem pierwszy raz na blogu i jestem zauroczona!
RépondreSupprimerprzypominasz mi Salmę Hayek... cudownaś!