Beauty Monday: Sephora + Olay


Sephora's basic products look so great in their colourful bottles! But I don't like to spend too much on shower gels, so I buy them only during sales (on Sephora's French site they're often for 1€ each). For the last year or so I tried every product and every fragrance and I must say I was really disappointed. The one that disappointed me most was their shampoo (my hair was so greasy and tangled after I used it, it was a disaster!!). But the three products you can see on the photo above are my faves. The bubble bath is great, smells fantastic and creates a great amount of foam, the body wash is nice and has a great exotic fragrance and the body scrub... awww it smells so yummy, incredible!
But I still think that even if they smell great, their quality is worse than some of the cheapest products on the market. So would I buy them again if they're not on sale? Nope!
What is most important for you while buying such basic products like a body wash gel or a peeling? The fragrance, price, ingredients?


Sephora - produkty z ich "własnej linii" kuszą ślicznymi kolorami i dużym wyborem zapachów. Jak dla mnie żel pod prysznic powinien przede wszystkim dobrze się pienić i ładnie pachnieć, więc przeważnie biorę pierwszy lepszy - i tani (jestem strasznym dusigroszem, ale to chyba już wiecie;-) ). Jednak regularnie podczas wyprzedaży produkty z ich własnej linii pojawiają się na sephora.fr w bardzo atrakcyjnych cenach (ostatnio po 1€), więc gdy tylko mam okazję to kupuję, testuję i wyrabiam własną opinię na ich temat.
Przez ostatni rok wypróbowałam wszystkie produkty z ich serii do kąpieli, we wszystkich możliwych wariantach zapachowych. I co? I klops, niestety. Szampon jest niewydajny, strasznie plącze włosy (co przy moich jest po prostu potworne!), a zapach utrzymuje się niestety tylko do momentu spłukania. Trzy produkty, które widzicie na zdjęciu muszę jednak pochwalić - płyn do kąpieli tworzy śliczną pianę, a miętowy zapach jest przepiękny. Krem pod prysznic okazał się całkiem wydajny, a scrub to mój absolutny numer jeden. Pachnie jak ciasto cytrynowe, a jego duże drobiny dobrze peelingują skórę. Dodatkowym plusem jest też to, że same opakowania pięknie pachną, z czym wcześniej się nie spotkałam. 
Tak więc po miesiącach testów wyłoniłam moich trzech ulubieńców, których widzicie na zdjęciu. Nie zmieniam jednak opinii o całej serii i żadnych z tych produktów nie kupię nigdy w ich regularnej cenie. Za dużo mniejsze pieniądze możemy znaleźć masę innych, dużo bardziej wydajnych i lepszych jakościowo kosmetyków.
Co jest dla Was najważniejsze przy wyborze tak podstawowych produktów jak żel pod prysznic czy peeling? Ich zapach, skład, cena?


But I'd also like to show you two face creams that I love! I've been searching for a very long time for products that would be cheap and at the same time gentle for my very sensitive skin. And I decided to try Olay Essentials, a day and a night cream. They're perfect!
The day cream has SPF15 (not much, but always better than nothing! It's hard to find a drugstore cream with higher SPF) and it's also a great base for the makeup. The night cream hydrates very very well and both products are non comedogenic. They do have a light but nice fragrance.
So if you're searching for good but not too expensive face creams, give them a try!
Do you have your favourite face creams that you use over and over again? Or do you change them every time?


Ale żeby nie było, że tylko narzekam :-) chciałabym Wam również opowiedzieć o moich dwóch ulubieńcach do pielęgnacji twarzy. Wiem, że kosmetyki te są już na rynku od dłuższego czasu, jednak dopiero kilka miesięcy temu, podczas pobytu w Polsce, zdecydowałam się na ich przetestowanie i był to strzał w dziesiątkę! 
Mam bardzo wrażliwą skórę ze skłonnością do nadmiernego błyszczenia. Przez lata katowałam ją specyfikami do cery problemowej i kremami matującymi, które tylko ją podrażniały i przesuszały. Na szczęście przestałam i skupiłam się na lepszej pielęgnacji skóry i dobrze nawilżających kremach aptecznych, z których byłam zadowolona... ale których ceny nieraz przyprawiały mnie o palpitacje serca. Wiedziałam, że gdzieś tam muszą istnieć kremy, które nie będą miały w składzie oleju mineralnego (fuj!), będą dobrze nawilżać i nie podrażnią mojej skóry. I tak oto trafiłam na serię Olay Essentials :-)
Krem do twarzy jest świetny, posiada SPF15 (nie dużo, ale większość kremów drogeryjnych w ogóle nie ma filtra, więc to zawsze coś), szybko się wchłania i jest świetną bazą pod makijaż. Skóra delikatnie się po nim błyszczy, jest to jednak bardzo "zdrowy błysk", który i tak jest dużo lepszy od sztucznego matu, który dają niektóre kosmetyki. Krem na noc (który stosuję również na dzień, grubą warstwą, w dni, gdy nie wychodzę z domu) jest fantastyczny, bardzo dobrze nawilża i odżywia cerę. Oba kremy nie zapychają skóry i mogę je z ręką na sercu polecić, szczególnie jeśli szukacie kremów, które nie tylko nawilżają, ale przede wszystkim nie szkodzą skórze. 
A jakie są Wasze ulubione kremy? Macie ulubieńców, których stosujecie od lat, czy często zmieniacie produkty?

PS: W przyszły poniedziałek DIY z użyciem korka od wina :-)))




25 commentaires

  1. Dziękuję za ciepłe słowa, u mnie na blogu ;* Sama mam podobny typ cery do Twojej (wnioskuję z opisu), ale nigdy nie słyszałam o tych kremach.Po takiej recenzji chyba sama odważę się przetestować. :)
    Niecierpliwie czekam na korkowe DIY!

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Nie ma za co :-))) :*

      Ja tez nigdy wczesniej nie zwracalam na nie uwagi, marka Olay kojarzyla mi sie raczej z kremami dla starszego typu skory, a tu znalazlam takie cudenka :-) Moje kupilam w Rossmannie, nie wiem gdzie jeszcze w Polsce sa kremy Olay, ale jak bedziesz miala okazje, to wyprobuj, bo warto!

      Buziaki :*

      Supprimer
  2. I love Sephora and almost all its product. Now I have a discount so perhaps I go tomorrow to buy such a wonderful bath products.

    RépondreSupprimer
  3. Hello, I am a new follower you, follow you too my blog http://lacreativitadianna.blogspot.it/2012/10/vaniziosa-be-fabulous.html # comment-form
    so do not get lost in the vast network of bloggers.
    Very nice blog I like compliments.
    I hope to see you spend aspect greetings from Italy.

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Thank you very much Anna! Greetings from France :-)))

      Supprimer
  4. Kiedyś dostałam te z sephory na urodziny - pięknie pachną !!!!

    RépondreSupprimer
  5. Réponses
    1. Ja ja uwielbiam za zapach :-) Ale jakosc samych produktow moglaby byc lepsza, przynajmniej za te cene - a moze jestem po prostu wybredna ;-)

      Supprimer
  6. Przyznam, że produkty z sephory są tak śliczne ze od razu chce je wszystkie, ale zgadzam się wcale nie są takie super....
    ♥♥
    POZDRAWIAM:*
    ola

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Oj, sa sliczne, sa :-)))) Jak tak stoja poukladane kolorystycznie i pieknie podswietlone, to strasznie kusza :-))))

      Supprimer
  7. Opakowania z tej firmy jak zwykle genialne, że aż one same przyciągają :) Niestety albo i stety nigdy nie miałam okazji, żeby wypróbować ich produkty, ale słyszałam o nich więcej złych niż dobrych opinii:)

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Raczej stety, bo one glownie ladnie wygladaja i pachna, jakosciowo sa niestety bardzo srednie :-)

      Supprimer
  8. Dziękuję za komentarz oraz zapraszam ponownie, nowa notka ;) Dodaję do Obserwowanych.

    RépondreSupprimer
  9. bardzo fajni prezentują się te kosmetyki:)

    RépondreSupprimer
  10. bardzo się cieszę, że do Ciebie trafiłam...zastanawiałam się właśnie nad zakupem tego kremu olay, więc spadłaś mi jak z nieba :)
    przy okazji pooglądałam sobie Twojego bloga i bardzo mi się podoba, super styl :)
    Pozdrawiam i obserwuję :)

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Dziekuje! I ciesze sie, ze moja notka o kremie okazala sie pomocna! Pozdrawiam serdecznie :-)))

      Supprimer
  11. Réponses
    1. I must admit that those creams are my first Olay products but I'm sure I will try more, I'm so happy with their quality!

      Supprimer
  12. J'adore les produits de bain Sephora. Par contre je n'ai toujours pas tester la marque Olay :(

    x


    - Nora
    http://makeupbynora.blogspot.com

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Salut Nora! Je ne sais même pas si la marque Olay est disponible en France :-( Mais ça vaut le coup de l'essayer, ils ont de bons produits !

      Supprimer

Dziękuję za każdy komentarz i na każdy postaram się odpisać - proszę tylko o zero spamu i negatywnych emocji :-) Nie bój się, na pewno zajrzę na Twojego bloga. A jeśli mój Ci się spodobał, będzie mi miło, jeśli dodasz go do obserwowanych i zostaniesz ze mną w kontakcie poprzez Facebook. Do zobaczenia niedługo, buźka!



Thank you for every comment! Just please don't bring in any negative vibes or spam messages :-) And don't worry, I always visit back so you don't have to ask me to do it. If you like my blog I will be very happy if you add me via GFC or like my page on Facebook! See you soon, hugs!



Merci pour tous vos commentaires ! Je réponds toujours à tout le monde, mais SVP gardez en mémoire que Modenfer n'est pas un lieu destiné aux spams ou aux ondes négatives ! Je visite les blogs des personnes qui commentent ici alors vous n'avez pas à laisser vos pubs dans les commentaires. Si vous aimez mon blog, n'hésitez pas à me rajouter via GFC ou de liker ma Fanpage sur Facebook, ça me ferait un grand plaisir ! A bientôt, bisous !