Kwiecień ma to do siebie, że trzeba bardzo uważać z informacjami, które pojawiają się pierwszego dnia miesiąca. Tak było również w przypadku modenferowej notki poniedziałkowej... co pewnie było w pewnym stopniu przewidywalne :-) Należy się Wam jednak krótkie acz oficjalne sprostowanie!
Nie, nie zmieniłam koloru włosów i w przyszłych notkach będziecie mieć znów do czynienia z moimi różowymi pasemkami. Oczy także pozostaną niezmienione! Jako primaaprilisowy żart postanowiliśmy pokazać Wam po prostu stare zdjęcie z moim naturalnym kolorem włosów i soczewkami, które kiedyś nosiłam :-) Chciałabym Wam przy okazji podziękować za bardzo przyjazne przyjęcie "nowej" Modenfer - jesteście wspaniali! Wasze reakcje przeszły moje oczekiwania, a z nieskrywaną dumą przyznaję, że to pierwszy pierwszokwietniowy żart, który mi się w życiu udał.
Dzisiaj pokazuję Wam więc kilka innych zdjęć z tego samego okresu. Większość ubrań i dodatków znacie już z wcześnieszych notek, nowością może być chyba tylko moja koszulka - zDIYowany olivierowy T-shirt, który miał przedstawiać dym, a skończyło się na pseudogalaktyce.
A jeśli będę kiedyś zmieniać moje różowe pasemko, pomyślę raczej o fiolecie... albo turkusie :-)
Ściskam!
PS. przedostatnie zdjęcie jest moim ulubionym - spójrzcie na ten kontrast ze słodkimi dziewczynkami w pastelowych sukienkach w tle :-)
What's special about the month of April is that on the 1st day of it you must be careful with everything you see! And that's why on Monday I decided to celebrate the April's Fools Day by showing you some old photos, taken way before I decided to dye a part of my hair pink...
The pictures were not altered, that was just my natural hair colour. And my blue lenses I used to wear :-) So from now on, no worries, you will be seeing your good, old, pink-haired Modenfer, I promise!
Today I show you the rest of the pictures from this old photoshoot and I hope you'll like it! You already know most of the clothes and accessories, the only new piece is my Boyfriend's tee I DIYed.
And, well, if one day I decide to change my hair colour I'd be thinking of purple... or blue... no natural tones for now! :-)
Hugs!
PS. my favourite photo from this shoot is the third one. Just look at the contrast between me and the little girls with their cute pastel dresses :-)
Tee - DIY, shoes - LaHalleAuxChaussures, necklace - handmade by yours truly, sunnies & belt & faux leather jacket - H&M, trousers - sh, bracelets & watch - gifts
loading..
mi najbardziej podoba się ostatnie :)
RépondreSupprimerDziękuję Agnieszko :* Olivierowi również to ostatnie :-)
Supprimerale nas nabrałaś ;) piękne zdjęcia!
RépondreSupprimerDziękujemy :-)
SupprimerNo... oczywiście ja jak dziecko naiwne nabrałam się jak nic :-)
RépondreSupprimerHihihi ale bardzo mi się ta fryzura ,,stara" modenferowa podoba również :-))))).
Buuuuuziak TWZ <3 hahaha
Udaaaało mi się :D Hihi :D Dziękuję Kasiu, buziaki!!
Supprimeryou're right about that contrast in the third photo...it looks so cool!
RépondreSupprimerThanks Ivana :-)))
Supprimerdałam się nabić w butelkę ;O!
RépondreSupprimerZazdroszczę Ci tak pięknej, nieskazitelnej cery. Gładkiej i takiej... idealnej! Ja niestety mam buzię problematyczną i zawsze z nutką zazdrości patrzę na dziewczyny o tak ślicznej cerze.
RépondreSupprimerP.S. Zazdrość oczywiście w sensie pozytywnym, nie mam tu na myśli zawiści, tylko po prostu: "Ale ma perfekcyjną buzię, chciałabym mieć taką... " :-) Buziaki.
E tam, moja też jest problematyczna. Teraz już mniej niż kiedyś, ale jednak... Dużo przeszła, tak to ujmę :-) Mocny makijaż niestety jest obowiązkowy, marzę o tym, żeby kiedyś móc znowu nałożyć tylko maskarę i wyjść z domu :-) Buziaki!
Supprimero żesz Ty orzeszku hehe ale ześ mnie nacieła - ja cie i tak w kazdej postaci i wydaniu kocham uwielbiam i adoruje ciagle i wciaz - i obowiazkowo- <3
RépondreSupprimerHehe Raszeńko dzięki :*
SupprimerHaha dałam się nabrać jak nic, ale jednak się cieszę, ze zostawiłaś różowe pasemka :)
RépondreSupprimerSiedzą na głowie i mają się dobrze :-)
Supprimerahahahahha :D no nie no! nabrałam się♥ sprytnie, sprytnie:P genialny pomysł! :D
RépondreSupprimeruwielbiam twój blog jak i kochane różowe pasemka :D cudownie że zostały ♥ :)
ale naprawdę, w tym kolorze też wyglądasz genialnie, jak zawsze:*
zapraszam do siebie w wolnej chwili:)) i pozdrawiam gorąco ♥
Dziękuję :-) Póki co, zostaną!
Supprimerależ piękny warkocz na głowie!!! a żarcik niezły:) pozdr i zapraszam do siebie na stałe i na nowy post
RépondreSupprimerTo najwygodniejsza fryzura na świecie :-)
SupprimerMnie podobają się wszystkie zdjęcia...ale mnie zrobiłaś! Udał się żart....pozdrawiam...
RépondreSupprimerHihi dziękuję! Pozdrawiam :-)
Supprimerhahaha Ty psotniku , nabrałam się :D ...ale w tych włosach też byłoby pięknie :)
RépondreSupprimerKiedyś tak właśnie było ;-) :*
SupprimerO TY!!!!
RépondreSupprimerI tak zawsze wyglądasz uroczo!!!
Dzięki Iza :D :-)))
SupprimerŻart Ci się udał ! :)
RépondreSupprimerPierwszy raz tak się udał :D
SupprimerNie tylko niesamowicie zdolna, ale i piękna! :*
RépondreSupprimerSłodziiiisz ;-) :*
Supprimerja niestety nie mogłam się nabrać, bo już miesiąc temu wiedziałam o tym psikusu :(
RépondreSupprimer<3 <3 <3
http://coeursdefoxes.blogspot.com/
Tak jest :D Aaaale za rok będę cicho i się nie wygadam <3
Supprimeroj oj Modenfer, tak nas oszukać :P a my się dalismy się tak nabrać :D:D:D:D dobre, dobre, bardzo dobre :D:D:D pozdrawiam cieplutko
RépondreSupprimerPierwszego kwietnia trzeba uważać, ot co! ;-) Buziaki Sarenko!
SupprimerKochana, Ty, jak nie Ty ;)...wybacz, ale muszę to napisać..."za grzecznie" wyglądasz w tym naturalnym kolorze (ale to tylko moje zdanie ;)..może dlatego ,że mi się naprawdę podoba to różowe pasemko - swoją drogą fioletowe też byłoby super (nadaje charakteru i "pazura" :) pozdrawiam! :))
RépondreSupprimerDzięki Bella :-))) Mnie samej dziwnie się ogląda te zdjęcia, niby ja, a jednak niecałkiem... Buziaki! :-)
Supprimero jaaa, ja dopiero się teraz zorientowałam co nam zafundowałaś :) nieładnie :P
RépondreSupprimerNie mogłam się powstrzymać :-) Buziaki kochana!:*
SupprimerOstatnie zdjęcie jest MEGA :)
RépondreSupprimerPozdrawiam
p.s a żarcik Ci się udał nie powiem :P :)
Bajeczne zdjęcia, wyglądasz pięknie Kochana! :)
RépondreSupprimerFaktycznie, fajnie wygląda ten kontrast na przedostatniej fotce, ale mi to się wszystkie zdjęcia podobają!
Pozdrawiam!
Ojjj Ty nasz żartownisiu Kochany-ja się nabrałam! :D:))
RépondreSupprimerZawsze jesteś piękna,otoczona nutką magii w takim,czy w innym wydaniu <3
Uwielbiam Twój blog <3!
RépondreSupprimerświetny naszyjnik o_O
RépondreSupprimerOooooooooosz Ty Kłamczucho wstrętna!! :P Ale tak trochę myślałam, że psotny to był post :D:P hehe ale i tak Cię kocham w każdej postaci:D :**
RépondreSupprimer