Bum! Zimno nadeszło! Próbuje wskoczyć do gardła, zaczerwienić dłonie i czubki nosów. Połączone z deszczem daje wilgotną, zabójczą mieszankę, która wdziera się nawet do najmniejszych kości i tylko czycha, aby zagęsioskórkować każdy odłonięty centymetr ciała. Można radzić sobie tylko cebulowymi warstwami lub, ewentualnie, czosnkiem - ale to już po przemarznięciu i zagrypieniu :-)
A dzisiaj mam dla Was garść zdjęć z - również dzisiejszego - spaceru do parku :-) Musieliśmy skorzystać z krótkiej przerwy między jednym deszczem a drugim aby nie zwariować od nadmiaru pracy. Myślałam, że przesadzam, wyciągając z szafy ocieplacze na nogi i futrzaka, ale okazały się idealne!
I jeszcze dwie wskazówki z serii "Poradnik dla zmarzluchów":
- ocieplacze na nogi są świetną alternatywą jeśli nie lubimy zakładać pod spodnie rajstop :D
- lepiej założyć o jedną warstwę za dużo, niż za mało!
Jakie porady dopisalibyście do listy? :-)
Buziaki!
The cold days are finally here. It's absolutely a must to keep warm and comfy! Today I've got for you a bunch of photos taken during a walk today. It's so great that it stopped raining for few hours and we were able to go out, yay! At first I thought I'm maybe going too far when I put on me my faux fur collarand leg warmers, but in fact it was just perfect for the weather today.
Two advices to stay warm during the cold autumn or winter days:
- leg warmers are great especially if you don't like wearing tights under your trousers :D
- it's better to put on one layer more than you need than the opposite!
What advices would you give us? :-)
Hugs!
Et le froid est arrivé ! Sacré galopin. En plus il pleut alors le combo de la mort qui tue: froid et humidité c'est juste pas trop cool. La seule solution: n'hésiter pas à mettre le maximum de couches pour avoir bien chaud et éviter la grippe. En partant pour une petite balade dans un parc aujourd'hui, j'ai pensé aller trop loin en sortant du placard mon col en fausse fourrure et les leg warmers, mais finalement c'était top.
Deux conseils de plus pour ne pas attraper froid:
- les leg warmers sont idéaux si vous n'aimez pas porter de collant sous votre pantalon :D
- c'est toujours mieux de mettre une couche de vêtements en trop qu'en moins !
Quels sont vos conseils hivernaux ? :-)
Bisous !
Underground creepers & vest & belt & faux fur collar & ring - gifts, leg warmers & jeans & jumper - H&M, scarf - no name, top - LaRedoute, bag - sh
loading..
Piękne fotki, niby zimno a wokół Ciebie jesienne kolory :)
RépondreSupprimerDziękuję Magda :-))))
SupprimerBardzo udane zdjęcia. W takim zestawie trudno zmarznąć. Mnie się podoba to zestawienie, bo jest oryginalne i kobiece.Pozdrawiam.
RépondreSupprimerhttp://balakier-style.pl/
Bardzo dziękuję Pani Krystyno! Pozdrawiam serdecznie :-)
SupprimerPrześlicznie wyglądasz :)
RépondreSupprimerDzięki Anita :-)))
SupprimerMarta kocham Cię, jesteś aniołkiem modowym <3
RépondreSupprimerhttp://coeursdefoxes.blogspot.com/
♥
A Ty Elfeeeem :*** <3 !
SupprimerDużo warstw, kiedy temperatura za oknem spada do horrendalnie niskich poziomów to mus, gdyż jest to rozwiązanie najpraktyczniejsze z możliwych. Twój zestaw, mimo że złożony z wielu funkcjonalnie rożnych elementów jest wyjątkowo spójny dzięki zastosowaniu kolorystycznej koordynacji. Zresztą jak się jest tak kolorową osobą, to ograniczenia miękną :D
RépondreSupprimerPozdrawiam :)
Dawidzie, dziękuję za przecudny komentarz! :D Kiedy mam ochoty na zmieszanie wielu warstw i elementów, ale nie chcę tracić głowić się nad skomplikowanymi zestawami zawsze wybieram kolory z tej samej rodziny, trochę na zasadzie camaïeu :-)))
SupprimerPozdrawiam serdecznie i ślę uśmiechy!
bardzo oryginalnie, a to się ceni :))
RépondreSupprimerDzięki Kudels :D
SupprimerSiedzę i się gapię na najbardziej magiczną Istotę polsko-francuskiej blogosfery - jak napisze, że kocham to wystarczy? :))
RépondreSupprimerJak dobrze, że jesteś - taka jedyna, wyjątkowa. Brak mi słów :*
Ada, jak Ty coś mi napiszesz to zawsze mi się oczyska potem szklą!! Dziękuję :*** !!!
Supprimer;))) :*
SupprimerWyjątkowa, otulona! Kochana i śliczna!
RépondreSupprimerIzaaa :*** !!!
Supprimerwow niesamowicie wyglądasz! pozdrawiam:*)
RépondreSupprimerDzięki Zoya! :-)
SupprimerMartunia, wyglądasz obłędnie i często myślę o Twoich stylizacjach (to chyba dobry znak!) Jedyna w swoim rodzaju w polskiej - i nie tylko - blogosferze, masz swój styl i jesteś tak nieprzyzwoicie wręcz ładna. :D W dzisiejszej stylizacji brawo za kolory, futerko i za te zajebiaszcze zakolanówki, czy jak to się zwie.
RépondreSupprimerAniu, to co napisałaś jest niesamowite - fakt, że ktoś wraca pamięcią do moich zestawów to chyba największa radość. Dziękuję!!!
Supprimerpiękny kołnierz :)
RépondreSupprimerpozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
Dziękuję :-)
SupprimerHi!
RépondreSupprimerGreat Blog!
I'm following you in GFC
I invite you to visit me ;)
Kisses
SHOPPING STYLE
Thank you! Hugs! :-)
SupprimerCudowne kolory Martus! Uwielbiam Twoje ich wyczucie:) Widac, ze jestes mega kreatywna!!!
RépondreSupprimerBuziaki- Ania
Dziękuję Aniu! Zabawa kolorami zawsze poprawia mi humor :D Buziaki ślę :* !
SupprimerMartunia etolaaa, getry i kurteczka są przepiękne <3 świetnie do Ciebie pasują :***
RépondreSupprimerDziękuję Kamilko kochana :*** Buziaki ogromne :*** !!
SupprimerJa bym jeszcze dodała rękawiczki :)
RépondreSupprimerPozdrawiam Cię serdecznie i życzę mnóstwo uśmiechu na codzień :)
+ obserwujemy?:)
http://cocomaid.blogspot.com
Rękawiczki zawsze spoko :-))) Pozdrawiam serdecznie :D
SupprimerPrzepiękna!! <3 Wygląasz fantastycznie Kochana :) Ja jakbym takie założyła to słonica x3 :D :P
RépondreSupprimerbuziaaaaki :***
Inuś, e tam :*** One właśnie fajnie wydłużają nogi (założone do butów na koturnie), a jeśli bałabyś się, że mocny kolor za bardzo przyciągnie uwagę, można użyć ciemnych ocieplaczy <3 Buziole :*** !
SupprimerBardzo oryginalnie i bardzo mi się podoba :)
RépondreSupprimerDziękuję :-)
SupprimerW takich ocieplaczach to Ci zimno nie jeste straszne Martusiu, super kolory, poprawy pogody Ci życzę, u mnie też coraz zimniej ...pozdrawiam...
RépondreSupprimerDziękuję Pani Basiu! Trzymam kciuki, aby jeszcze trochę ciepła zawitało i do Polski i do Francji! Pozdrawiam serdecznie :-)))
SupprimerUwielbiam ubieranie się na cebulkę, a w Twoim wydaniu, połączeniu faktur i kolor, efekt jest powalający <3 Ja dopisałabym jeszcze, im grubszy szal tym lepiej!
RépondreSupprimerPozdrawiam z zimnego i deszczowego Kraju Basków!
Ale u Ciebie pieknie i kolorowo. Podoba mi się takie odważne zestawienie,oglądnęłabym się za Tobą na ulicy hihi. Pięknie wyglądasz i świetne są te ocieplacze. Pozdrawiam cieplutko:)
RépondreSupprimerOglądałam post kilka razy, mówię serio ;) Jestem pełna podziwu, bo niby nic do siebie nie pasuje a tu się okazuje, że wszystko jest zgrane i po prostu na swoim miejscu :) Sama nie lubuję się w długaśnych skarpetach, ale chyba spróbuję się w nie przyodziać, bo Twój look mnie po prostu zachwycił Kochana :) Przepraszam, ze tak spóźniona jestem ostatnio z komentarzami, ale tyle w moim życiu się dzieje, że nie nadążam nad niczym Kochana, mam nadzieję że mi to wybaczysz ;)
RépondreSupprimerWyglądasz cud, miód, malina Echhhhhhh aż słów brakuje )
Ojjjjj znowu spóźniona jestem.... nie widziałam takiej pieknej kolorowej Martusi! Jak rajski ptak wyglądasz! SUPER!
RépondreSupprimer