W pierwszym marcowym Iconicu przyszła pora na narysowanie jednej z moich ulubionych modnych mam polskiej blogosfery. Proszę Państwa, oto Miss Ferreira!
Blogów modowych prowadzonych przez młode mamy jest coraz więcej, przeważnie dzielą się jednak one na dwie kategorie: pierwszą, gdzie co prawda wiemy, że autorka posiada jedno lub więcej maleństw bo kiedyś o tym wspomniała, ale na łamach bloga koncentruje się tylko na modowej tematyce oraz drugą grupę mam zafiksowanych na punkcie swoich pociech do tego stopnia, że nawet pokazując nową sukienkę czy buty są w stanie pisać tylko i wyłącznie o ostatniej niestrawności bobasa lub jego cieknącym nosku. W nieciekawy i często mocno nieapetyczny sposób.
Sara na łamach swojego bloga Miss Ferreira z niesamowitą łatwością łączy temat mody i dzieci. Jej piękne zdjęcia okraszone są zawsze krótkimi, świetnie napisanymi i zabawnymi historiami dotyczącymi jej gromadki urwisów i nie tylko, a lekkość z jaką Sara posługuję się słowem jest absolutnie imponująca. To jeden z niewielu blogów, które w równym stopniu przyjemnie się ogląda jak i czyta, a osobiście zawsze pilnie śledzę również ferreirowego Fanpage'a, gdzie pojawiają się często kolejne anegdotki.
Jeśli więc jeszcze nie znacie bloga Sary, zapraszam Was TUTAJ i ostrzegam - jest ryzyko, że po przeczytaniu pierwszej notki wsiąkniecie na dobre i zanim się obejrzycie przerobicie całe archiwum :-)
Miłego weekendu, Modenferowcy!
UWAGA! Konkurs kończy się dzisiaj o północy, więc jeśli chcecie wygrać portret, a jeszcze nie mieliście okazji zgłosić udziału zapraszam TUTAJ :-)
Oooooooooo jaki piękny portret! Ale Ty Martuś chyba byś brzydkiego nie umiała zrobić :***
RépondreSupprimerBuziole weekendowe :) :*
Dziękuję Ineczko :*** Oj umiem też brzydkie, na przykład Ukochanego mojego narysować nie potrafię, wychodzi totalna masakra :-) Buziaaaa :*
SupprimerJak zawsze świetny portret, znakomicie oddający charakter osoby portretowanej!
RépondreSupprimerDziękuję Izo kochana :-)
SupprimerTeż ją lubie bardzo ;)
RépondreSupprimer:-)
Supprimerportret cudny :)
RépondreSupprimerDobrze, że ja na blogu nie piszę o niestrawnościach mojej pociechy ... Chociaż przyznam szczerze, że opis porodu walnęłam dość ostry :D
Piękny portret jak zwykle u Ciebie i ,,lecę" sobie podgladac bo nie znałam wcześniej :(
RépondreSupprimerMiłego weekendu dla Was.
Leć Kasiu, jestem pewna, że Ci się spodoba!
SupprimerMam nadzieję, że i Wasz weekend będzie świetny! Buziaki :-)
Miss Ferreira jest rzeczywiście taką elegancką mamą z bajki :D Jej bladoróżową 'bandażową' sukienkę pamiętam do dziś :D Wspaniale rysujesz ! Podoba mi się, że zawsze wstawiasz też rysunek bazowy :) Facetów też super rysujesz dlatego przecieram oczy, że nie wychodzi Ci rysunek ukochanego! Nie wierzę! ;)
RépondreSupprimerDziękuję :-))) Ach, ta "mumiowata" bandażowa sukienka Miss Ferreiry jest niesamowita, też się nią zachwycałam :-) A Ukochany no nie wychodzi mi na rysunkach, nie ma siły :-( ale tak już mam, że bliskich nie daję rady dobrze narysować, nie wiem do końca skąd to się bierze.
SupprimerCudo! <3 Miss Ferreirę podziwiam :)).
RépondreSupprimerBuziaki :*.
Niesamowita jest :-) Buźka na dobry weekend, Manko :*
SupprimerBiegnę sprawdzić Miss Ferreira, pewnie mi się spodoba :)
RépondreSupprimerpozdrowienia
Leć, jest niesamowita! Pozdrawiam :-)))
Supprimerooo tak ona jest suuper- a Twoje dzielo jeszcze lepsze <3
RépondreSupprimerDziękuję Raszeńko :***
Supprimerfantastic, I always love your illustrations:)
RépondreSupprimerThank you so much Ivana! :-)))
SupprimerZnam bloga Sary i uwielbiam <3 Pięknie ją narysowałaś:*
RépondreSupprimerDziękuję Adriano kochana! Cieszę się, że podoba Ci się jak wyszła :-))) Buziaki!
Supprimermiałaś rację, zajrzałam i wsiąkłam ;) miłego weekendu!
RépondreSupprimer:D cieszę się, że przynajmniej ostrzegłam ;-) Buziaki Aniu!
Supprimero łaaa. jest świetnie, jak zawsze
RépondreSupprimermiłego weekendu Kochanie :*
kolejny cudowny portret <3 ! zawsze niecierpliwie czekam na Twoje kolejne odsłony blogerek :P ...tez mam szerokie stopy btw :D w dodatku w rozmiarze 40:D
RépondreSupprimerbuziaki !
też jestem blogująca mamą, ale mało kiedy wspominam o synku - chyba dwa razy wstawiłam jego outfit:)
RépondreSupprimerkolejna śliczna ilustracja w twojej kolekcji <3 umarłam <3
RépondreSupprimerhttp://coeursdefoxes.blogspot.com/
Nie znałam, świetna dziewczyna...pozdrawiam...
RépondreSupprimerUwielbiam Miss Ferreirę! Mam wręcz fioła na jej punkcie ;)
RépondreSupprimerjak żywa!!! :)
RépondreSupprimer