6 commentaires
Dziękuję za każdy komentarz i na każdy postaram się odpisać - proszę tylko o zero spamu i negatywnych emocji :-) Nie bój się, na pewno zajrzę na Twojego bloga. A jeśli mój Ci się spodobał, będzie mi miło, jeśli dodasz go do obserwowanych i zostaniesz ze mną w kontakcie poprzez Facebook. Do zobaczenia niedługo, buźka!
♥
Thank you for every comment! Just please don't bring in any negative vibes or spam messages :-) And don't worry, I always visit back so you don't have to ask me to do it. If you like my blog I will be very happy if you add me via GFC or like my page on Facebook! See you soon, hugs!
♥
Merci pour tous vos commentaires ! Je réponds toujours à tout le monde, mais SVP gardez en mémoire que Modenfer n'est pas un lieu destiné aux spams ou aux ondes négatives ! Je visite les blogs des personnes qui commentent ici alors vous n'avez pas à laisser vos pubs dans les commentaires. Si vous aimez mon blog, n'hésitez pas à me rajouter via GFC ou de liker ma Fanpage sur Facebook, ça me ferait un grand plaisir ! A bientôt, bisous !
Po "Parysku" dużo się dzieje :D
RépondreSupprimerZawsze! ;-)
SupprimerUwielbiam takie zdjęcia,mam znajomą która jest dekoratorką witryn sklepowych... jedyna znana mi osoba, która kolekcjonuje manekiny...
RépondreSupprimerSerdecznie pozdrawiam wszystkich i zapraszam na moją stronę Teraz moda!
To super zajęcie, przygotowywanie witryn! A sama też mam słabość do manekinów ;-) Pozdrawiam!! :-)))
SupprimerPrzez chwilę przeniosłam się do pięknej, kolorowej bajki.. dzięki Twoim zdjęciom <3 :)
RépondreSupprimerMogłabym siedzieć, wśród tych wszystkich instalacji i obserwować, zahipnotyzowana ich urokiem :)
I tu oczywiście mała dygresja.. Kiedy jako dziecko, z podobnym zachwytem w oczach, wchodziłam pod choinkę i obserwowałam godzinami tańczące światełka na bombkach i ozdobach :)
Fajnie sobie przypomnieć beztroskie lata dzieciństwa, bo teraz, jeśli wlezę, to tylko, by wyciągnąć spod niej kota, który walczy z bombkami ;)
Pozdrawiam i całuję <3 :*
Mileno kochana! Poleżcie sobie razem z kotałke pod tą choinką, patrząc na światełka i bombki :-))) No chyba, że faktycznie z niego taki łobuz, że nie daje im spokoju (nasz Gus sprawił, że już w ogóle nie instalujemy choinki - więc dekoracje oglądamy w sklepowych witrynach :D)
SupprimerBuziaki ogromne!! :***