Hej hej! Jak się macie? Mam nadzieję, że lipiec upływa Wam miło i przyjemnie, a upały nie dają za bardzo w kość!
Dzisiaj przychodzę do Was z kotem, który nie jest nadrukowany na mojej koszulce ani nie jest broszką ;-) Gus bardzo dawno nie pojawiał się na blogu (ostatnio tutaj, gdzie mogliście zobaczyć jego dziecięco-kocięce zdjęcia), bo nie chciałam spamować fotkami kotka… No ale co ja poradzę na to, że jest przesłodki? :-) W dodatku dziś mam imieniny, więc zamiast tortu dzielę się z Wami gusową słodyczą, o!