Hej hej! Jak co roku, przyszła pora na wyciągnięcie z szafy mojego futrzaka :-) Dziś mogę się więc Wam zaprezentować w roli czarnego króliczka!
Jestem nałogowym futerkowym miziaczem. W miejscach publicznych staram się powstrzymywać, żeby nie wyjść na zupełną wariatkę, ale bardzo lubię dotyk sztucznego futra. Mam w szafie całą armię włochatych szalików i kołnierzy, oraz czarną kamizelkę, którą widzicie na zdjęciach. Do jej wyprodukowania musiała pewnie zginąć cała rodzina biednych poliestrów… ale tak to już jest na tym świecie :-) Do niedawna myślałam, że ta kamizelka jest najlepszym obiektem miziania, ale później w moje życie znienacka wkicał królik Nano - i okazał się tysiąc razy bardziej miękki i puszysty. W domowym zaciszu zajmuję się więc głaskaniem królika, a poza domem pocieszam się kamizelką ;-)
Buziaki i do napisania! :-)
Hey hey! Like every year, it's time for me to start wearing my faux fur vest :-) So today you can see me dressed as a black bunny!
I am a compulsive fur-caresser. When I'm in public places, I try not to touch my faux fur clothes, because I don't want people to think that I'm a total weirdo, but I really really love the soft touch of faux fur. In my closet I have tons of faux fur scarves and collars, and the black vest that you can see in today's outfit. I'm sure that a whole family of poor little polyesters had to die for this vest to be created… ;-) I've always thought that this vest was the softest thing on Earth, but when Nano the Bunny appeared in my life, I discovered that he is thousand times more soft and more fluffy. So, I can caress him when I'm at home, and I can console myself with my faux fur vest when I'm outside ;-)
I send you all loads of hugs! :-)
Salut salut ! Comme tous les ans, le temps est venu pour moi de sortir du placard mon gilet en fausse fourrure :-) Donc, aujourd'hui, vous pouvez me voir déguisée en petit lapin noir !
Je suis une caresseuse compulsive de fourrure. Quand je suis dans des lieux publics, j'essaie de me retenir, pour ne pas avoir l'air complètement cinglée, mais j'adooooore le touché de la fausse fourrure. Dans ma garde-robe, j'ai toute sorte d'écharpes et des cols en fausse fourrure, et également ce petit gilet que vous voyez dans mon look aujourd'hui. Je suis sûre qu'une famille entière de pauvres petits polyesters a dû mourir pour ce que ce gilet soit créé… quel monde cruel ! ;-) J'ai toujours pensé que ce gilet était le plus doux sur Terre, mais depuis que Nano le Lapin a fait une entrée fracassante dans ma vie, j'ai découvert qu'il est mille fois plus doux et plus fluffy. Alors, je peux caresser mon lapin nain chéri quand je suis à la maison, et je peux me consoler avec ma veste en fausse fourrure quand je sors ;-)
Je vous envoie plein de bises ! :-)
Underground creepers &
Casio watch & necklace - gifts, leather backpack - sh, longsleeve - Zeeman, faux leather jacket & jeans - H&M, faux fur vest -
EmEmSzop
loading..
Futrzak bardzo mi sie podoba, idealny na jesienne dni ;)
RépondreSupprimerDziękuję! :D
SupprimerSuper futerko! Piękna stylizacja jak i cały blog! Zarażasz energią i optymizmem :)
RépondreSupprimerPozdrawiam cieplutko
http://beciaem.blogspot.com/
Bardzo dziękuję Beciu! Miło mi <3 Buziaki!
SupprimerJa dzisiaj miałam ręce w futrzaku:D Mufkę:D
RépondreSupprimerAle Twój tez całkiem fajny!
I włoski mi się podobają, bo jakby turkusik zaczyna się w nich przebijać...:)))
Buziaki Martusiu:)))
Hihi :D Tę mufkę DIY, którą sama uszyłaś??? Bo pamiętam z bloga :-)
SupprimerTak! Ale masz oko :D Teraz właśnie mam "pomalowane" włosy turkusową pianką :D
Buziaki ogromne!! :-)))
Kamizelka świetna, świetnie w niej wyglądasz a jeszcze jak miła w dotyku to dodatkowy plus.
RépondreSupprimerPodobają mi się takie kamizelki, ja jeszcze odpowiedniej dla siebie nie znalazłam.
Pozdrawiam Martusiu cieplutko...
Bardzo dziękuję Pani Basiu!
SupprimerOj, trudno znaleźć fajną futrzaną kamizelkę. Ja też długo szukałam. A ta w dodatku ma kieszenie, więc nosi się super.
Pozdrawiam i ściskam! :-)
Super wygląda ten króliczek z ramoneską, cały zestaw mi się podoba. I włosy!!!! Ja żałuję, że nie mogę tak poszaleć (praca itp.)
RépondreSupprimer