Z ciuchowej perspektywy, tegoroczne wyprzedaże są dla mnie (jak na razie) totalnym niewypałem. Oglądam, tracę czas i zrzędzę :-) Od kilku lat obiecuję sobie ustrzelenie Idealnego Płaszcza i byłam pewna, że w tym sezonie mi się uda. Nic z tego! Wszystkie dostępne modele są albo zupełnie nieodpowiednie dla mojej sylwetki lub po prostu nijakie, a jedyne sztuki, które choćby w niewielkim procencie odpowiadają moim wymaganiom mają albo paskudny skład, albo zaporową cenę. Lub jedno i drugie :-) W akcie rozpaczy zaczęłam nawet zastanawiać się nad samodzielnym uszyciem płaszcza, ale, nie oszukujmy się: zanim będę w stanie temu podołać upłynie kolejne pół dekady. Czekam więc na wiosnę, by móc cieszyć się lekkimi kurtkami, bo na szczęście mam ich w szafie całkiem sporą kolekcję :-)
Udało mi się natomiast uzupełnić ubraniowe zapasy kilkoma
szalikami i kominami, o czym wspominałam już Wam w zeszłym tygodniu. Spójrzcie na przykład na dzisiejsze
sowie cudo z
EmEmSzop! Nie mogę przestać się nim zachwycać :-)
Napiszcie proszę czy są jakieś ciuchy, których bezowocnie poszukujecie? Czy może tylko ja jestem tak wybredną łajzą? :-) Ślę Wam moc uścisków!
I'm really disappointed with this year's sales. I was sure that I will finally find a perfect winter coat, but I didn't succeed. Every year I promise myself to find it and I'm just never happy with anything that I see in shops. All the coats are either completely inappropriate for my body shape or just simply ugly. When I finally find a coat that I find "quite okay" it doesn't meet my requirements when it comes to its composition, or is just simply far too expensive. I even thought of sewing my own coat to make it look just as I'd like it to, but, let's face it: before I'll be able to sew something that complex, my hair will turn grey. So for now I'm just waiting for spring to be able to enjoy my usual jackets :-)
But hey, at least I was able to put my hands on some cool
scarves, as I mentioned last week. For example the
owl one from
EmEmSzop that you can see on today's photos! I'm totally in love with this print :-)
Are there any clothes that you've been searching for for years, in vain? Or am I the only one being so picky and unlucky? :-) Big hugs!
Je suis vraiment déçue par les soldes de cette année. J'étais sûre d'enfin trouver "un manteau parfait", mais je n'ai pas réussi. Chaque année je me promets de le trouver, en vain. Tous les manteaux que je vois sont soit inappropriés pour ma morphologie ou tout simplement laids. Quand j'arrive à trouver un modèle qui s'approche plus ou moins de mon "manteau parfait", il a toujours une composition bien nulle ou un prix de l'espace. J'ai même pensé à en coudre un moi-même, mais, avouons-le: avant que je sois capable de le faire, j'aurai l'âge de la retraite. Donc pour l'instant j'attends l'arrivée du printemps pour pouvoir porter mes vestes plus légères :-)
Mais bon, j'ai quand même eu de la chance de remplir ma garde-robe avec quelques magnifiques
écharpes, comme je l'ai déjà mentionné la semaine dernière. Par exemple, regardez cette jolie
écharpe-tube imprimée chouettes, de
EmEmSzop ! Je l'aime d'amour, car elle est... bah, trop chouette ! ;-)
Y a t-il des vêtements que vous n'arrivez pas à trouver, même si vous les cherchez depuis des années ? Ou suis-je la seule à être si pointilleuse (ou malchanceuse) ? :-) Gros bisous !
Underground creepers & belt - gifts,
infinity scarf -
EmEmSzop, sweater & coat & bag - H&M, leather skirt - sh & DIY
Uwielbiam motyw sowy, także apaszka bardzo mi się podoba :)
RépondreSupprimerNie wiem dlaczego, ale na początku myślałam, że to czachy, a nie sowy. ;)
RépondreSupprimerOooo, to dobrze, dobrze! Bo ja czachy uwielbiam :D
Supprimeroj tam , oj tam , dasz radę uszyć. Wybierz model, przyjedz do Krakowa i ci pomogę :)
RépondreSupprimerAsiu kochana, dziękuję! Ja wiem, że masz anielską cierpliwość, ale na taką próbę nie będę jej wystawiać :D
SupprimerU mnie z płaszczami zawsze ciężko dlatego jak już znajdę idealny to nie patrzę czy jest na przecenie (sprawdzam tylko czy mnie stać XD).
RépondreSupprimerCudny komin z sówkami <3
Ja już zwiększyłam mój "płaszczowy budżet" do maksimum (bo w dobry płaszcz, który posłuży lata, warto inwestować), ale wciąż kicha. Najgorsze jest to, że chciałabym chociaż zobaczyć gdzieś model, który w stu procentach by mi się podobał, nawet taki kosztujący kilka tysięcy. Żebym przynajmniej wiedziała, że on GDZIEŚ istnieje, nawet jeśli jego cena jest o lata świetlne oddalona od mojego budżetu :D Ale nic, klops i rozpacz ;-)
SupprimerJestem zakochana w Twoich włosach :D
RépondreSupprimer;-)))
SupprimerWcale nie jesteś wybredna Martusiu. W Polsce także nie ma rewelacji. A wiosenne kolekcje w sieciówkach takie takie jakieś smutne i bure.Najgorzej jest z płaszczami, bo w sprzedaży same oversize lub bombki, a w takim fasonie jest dobrze niewielu kobietom /trzeba mieć idealną figurę.Myślałam, że u Ciebie będzie inaczej. Pozdrawiam serdecznie.
RépondreSupprimerhttp://balakier-style.pl/
Uff, kamień z serca, bo myślałam, że to ze mną coś nie tak. Jest pełno trapezowych, pudełkowych płaszczy, modeli oversize... i niby dobrze, ale nie wszystkim pasują. Ja celuję w taliowany płaszcz, niekoniecznie mocno, ale talia musi być zaznaczona. Z taliowanych (lub z możliwością przepasania talii) widuję tylko "szlafrokowe" modele, które przeważnie są na mnie dużo za długie... Cóż, trzeba będzie brać się za szycie :-) Pozdrawiam serdecznie Pani Krysiu!
SupprimerI znowu mam tutaj dużo do nadrobienia!!!
RépondreSupprimerMartusia wyglądasz pięknie i wcale nie jesteś wybredna tylko wiesz dokładnie czego chcesz.... ojjj zazdroszczę tej cechy!
Buuuziaki
Kasiu, dziękuję! :** Wierz mi, że na dłuższą metę to jest prawdziwa mordęga :D Buziaki ogromne!!
Supprimer:D
RépondreSupprimerU nas nie lepiej, wyprzedaże to dla mnie porażka, mało rzeczy ciekawych, wszystko jakieś takie smutne...ale Ty wyglądasz świetnie, zachwycam się Twoimi włosami...pozdrawiam, miłego dnia...
RépondreSupprimer