Beauty Monday: 5 facts about having pink hair

Cześć! Dzisiaj mam dla Was wpis z pięcioma faktami dotyczącymi posiadania różowych włosów. Chodził mi po głowie (ha!) już od pewnego czasu i mam nadzieję, że Was zaciekawi :-) Myślę, że również osoby o niebieskich, zielonych czy innych "dziwnych" włosach mają podobne doświadczenia.

Muszę przyznać, że trochę oszukuję z tymi "różowymi włosami", bo farbuję tylko grzywkę (od lat używam TEJ półtrwałej farby). Jednak kolor i tak robi spore wrażenie, więc myślę, że można zaliczyć mnie do grona różowowłosych :-)

Hello! Today I would like to share with you my five facts about having pink hair. I wanted to create this entry for some time now and I hope that you will find it interesting :-) I'm also sure that people with green, blue or other "weird" hair colour have similar experiences.

I must admit that I'm cheating a tiny little bit, since my hair is not 100% pink. In fact, only half of my fringe is, but I think that people in general find it quite impressive so I can call myself a pink-haired girl :-)

Salut ! Aujourd'hui, je voudrais partager avec vous mes cinq trucs en rapport avec mes cheveux roses. Je voulais créer cet article depuis un bon moment et j'espère que vous le trouverez intéressant :-) Je suis également sûre que les personnes avec les cheveux verts, bleus ou d'une autre couleur "bizarre" ont des expériences similaires aux miennes.

Je dois admettre que je triche un tout petit peu, car mes cheveux ne sont pas à 100% roses. En fait, seule la moitié de ma frange est rose, mais en général les gens la trouvent assez impressionnante, alors je pense que je peux être appelée "la fille aux cheveux roses" :-)

1. Farbowanie na różowo to ciężka sprawa

Aby toner złapał na włosach, trzeba je najpierw bardzo mocno rozjaśnić. Nie chcę jednak przedwcześnie wyłysieć, staram się więc robić to jak najrzadziej :-) Myślę więc, że nietypowe kolory włosów nie są odpowiednie dla tych, którzy nie mogą znieść widoku odrostów, ponieważ tak czy siak trzeba się z nimi zaprzyjaźnić. Mam nawet takie motto, że do czterech centymetrów to jeszcze nie odrost, a potem to już właściwie ombre ;-) 

Sam kolor bardzo szybko się wymywa i jest trudny w utrzymaniu. Z wściekłej fuksji przechodzi po kilku myciach do średniego różu (to mój ulubiony etap!), a potem powolutku zamienia się w nierówny, pastelowo-brzoskwiniowy odcień.

1. Dyeing hair pink is not a piece of cake

I'm using La Riche Directions semi-permanent hair dye and I need to bleach my hair before. Since I don't want to be bald, I try to do it not really often :-) So I think that all weird hair colours are best for people who doesn't really care about their natural hair growing back and becoming visible. I do not bleach my hair more than once every two months, but I refresh my colour more often of course.

Pink hair is difficult to maintain. After just several washes, my vivid fuchsia hair turns bright pink, and then slowly turns into a pastel peach hue.

1. Se teindre les cheveux en rose, c'est chiant

J'utilise une coloration semi-permanente de La Riche Directions et avant cela, je dois blanchir mes cheveux. Cela les abîme, alors pour ne pas être chauve dans un an ou deux, j'essaie de ne pas le faire trop souvent :-) Je pense, que toutes les colorations des cheveux dans des teintes un peu bizarres ne sont pas faites pour ceux qui n'acceptent pas de voir leurs racines. Il faut s'habituer à avoir les racines assez longues, même si cela n'est pas trop esthétique. Je fais mes racines pas plus souvent que tous les deux mois, mais je refais ma couleur plus souvent, bien sûr.

La couleur rose se délave bien trop vite. Après seulement quelques shampooings, ma couleur fuchsia se délave, et plusieurs semaines après j'ai sur ma tête une teinte pêche-pastel.

2. Ludzie zadają zaskakujące pytania

I w dodatku robią to zupełnie serio. Najczęściej pytają mnie, czy to mój naturalny kolor (oj chciałabym, żeby tak było! Wtedy odrosty miałabym z głowy!) i nie rozumieją, czemu odpowiadając nie mogę przestać się śmiać. Niektórzy myślą, że moje włosy są tylko jednorazowo "przemalowane" na czas jakiegoś wydarzenia, na przykład paryskiej Parady Równości, czy targów Who's Next (bo pasują do marki Mr. Gugu, dla której tam pracowałam). Zdarzyło mi się również, że ktoś pytał, czy mam na głowie... różową apaszkę.

2. People ask silly questions

And they're serious! Most often I'm being asked if it's my real hair colour... Like, seriously :-) Often people think that I dyed my hair pink just for an event, like the Parisian Gay Pride or the fashion fair Who's Next (since it goes well with the brand Mr. Gugu that I work for). It also happened to me that someone asked if I had a pink scarf on my head!

2. Les gens posent des questions parfois surprenantes

Et ils sont sérieux ! Le plus souvent, on me demande si c'est ma vraie couleur de cheveux... Ouais, sérieusement :-) Souvent, les gens pensent que j'ai opté pour une frange rose juste pour un événement, comme la Gay Pride parisienne ou le salon Who's Next (car le rose va bien avec les vêtements de la marque Mr. Gugu pour laquelle je travaille). Il m'est également arrivé que quelqu'un me demande si j'ai un foulard rose sur la tête :-)

3. Nie noszę już różowych ubrań...

...a na pewno dużo rzadziej, niż kiedyś. Co za dużo, to niezdrowo. Odkryłam natomiast wiele innych kolorów, które świetnie pasują do moich włosów i lubię z nimi eksperymentować :-) 

3. I don't wear pink clothes anymore...

...or really very rarely. But at the same time I discovered many other colours that go well with my pink hair and I love to experiment with them! :-)

3. Je ne porte plus de vêtements roses...

...ou vraiment très rarement. Mais en même temps, je découvre beaucoup d'autres couleurs qui vont bien avec mes cheveux et j'aime bien expérimenter avec elles ! :-)

4. Wszyscy mnie zapamiętują

Tak naprawdę, to nawet wcześniej mnie zapamiętywali. Nie wiem, chyba mam jakąś nietypową gębę, czy coś. Teraz zapamiętują jeszcze lepiej, co często mnie zawstydza, bo ja z kolei nie mam zupełnie pamięci do twarzy :-) 

Przy okazji widać mnie z daleka, więc ciężko mnie zgubić. To bardzo przydatne, szczególnie w tłumie - Olivier zawsze mnie znajdzie :-) Ma to też gorsze strony, ponieważ nie mogę już przemykać cichaczem przez miasto, bo widać mnie jak płonącą pochodnię na tle lodowca. Zero szans na uniknięcie spotkania z niektórymi gadułami. Szkoda.

Różowe włosy najczęściej przydają mi się podczas zakupów przez internet z opcją odbioru osobistego. Nie mam już problemu z odwiecznym "Po czym cię rozpoznam?". Piszę po prostu, że mam różowe włosy i sprawa załatwiona :-)

4. Everyone remembers me

In fact, even before people always remembered me. I don't know why, maybe my face is particular. Now they really never forget me, and I often feel quite embarrassed, since I don't remember them and don't know who they are :-)

At the same time, you can easily see me from a distance, so it's hard to lose me. It's very useful, especially in crowded places! Olivier always finds me in just few seconds :-) What's less fun, is the fact that I cannot sneak through the city, because everyone sees me, even people I don't really want to talk to on that precise day.

But having pink hair is most useful when I'm shopping online and I want to go and collect my items in person. No more problem with the eternal "How will I recognize you?". I just write that I have pink hair and the job's done :-)

4. Tout le monde se souvient de moi

En fait, même avant, les gens se souvenaient de moi. Je ne sais pas pourquoi, peut-être que mon visage est particulier. Maintenant, ils ne m'oublient jamais, ce qui est fort embarrassant pour moi, car moi de mon côté je ne me souviens pas d'eux :-)

En même temps, je suis visible de loin, alors il est difficile de me perdre. C'est très utile, surtout dans les endroits où il y a de la foule ! Olivier me trouve toujours en seulement quelques secondes :-) Ce qui est moins drôle, c'est le fait que je ne peux plus marcher dans ma ville sans me faire repérer, même par les gens à qui je n'ai pas forcement envie de parler ce jour-là.

Mais avoir les cheveux roses est le plus utile quand j'achète en ligne avec l'option de la remise en mains propres. Plus de problème avec l'éternel "Comment vais-je vous reconnaître ?". J'écris que j'ai les cheveux roses et c'est bouclé :-)

5. Dzieciaki uwielbiają różowe włosy

O tak! Jestem dla nich syrenką, księżniczką i wróżką. Nawet jeśli mam na sobie skórzaną kurtkę i glany, to ogromne dziecięce oczy są wpatrzone z zachwytem w moją grzywkę :-) To bardzo miłe! 

Również starsze osoby reagują bardzo przyjaźnie. Zagadują, podpytują i uśmiechają się szeroko. Tak, jakby różowe włosy emanowały jakąś magiczną, pozytywną energią. Szalenie mi się to podoba :-) Natomiast zupełnie nie rozumiem tego, że najgorzej reagują na nie polskie nastolatki (francuskie najczęściej je ignorują, lub zadają głupie pytania - patrz punkt 2). Mogłoby się wydawać, że młodzież wychowana na cyfrowych klipach i tęczowo-kolorowych mangach powinna mieć nieco bardziej tolerancyjne podejście do czegoś tak błahego jak włosy w dziwnym kolorze, ale cóż... Na szczęście jestem przygłuchym krótkowidzem, więc nie zwracam większej uwagi na złośliwe docinki.

To wszystko na dziś! Może kiedyś stworzę drugą część wpisu, gdy uzbieram więcej "faktów" :-)

Jestem bardzo ciekawa, na jaki szalony kolor moglibyście lub chcielibyście pofarbować włosy? Jaki najbardziej pasowałby do Waszego charakteru? A może jesteście już po przygodzie z farbowaniem? Ściskam Was mocno! :-)
5. Kids love pink hair

Oh yes! For them, I am a mermaid, a princess, a fairy. Even if I'm wearing a leather jacket or a studded bracelet, children's eyes only see my pink hair :-) It's so cute!

Also, older people like it a lot. They smile, sometimes they ask kind questions. Like if this pink colour was having some magical, positive energy. I like that a lot :-) On the other hand, I cannot understand why the ones who react in the most negative way to my hair, are Polish teenagers (French one just ignore it, or ask silly questions, see point 2). I thought that young people, raised on digital films and colorful mangas, should easily accept something as trivial as my silly hair colour, but, well, no... Fortunately I can't hear very well and I'm nearsighted, so I don't pay much attention to their remarks.

It's all for today! Maybe one day I will create a second part of this post when I'll collect more "facts" :-)

I'm very curious on what crazy colour you would like to see on your own hair Which one would suit your personality? Or maybe you've already had a chance to dye your hair? I send you hugs! :-)
5. Les enfants adorent les cheveux roses

Oh oui ! Pour eux, je suis une sirène, une princesse, une fée. Même si je porte une veste en cuir ou un bracelet clouté, leurs yeux voient uniquement mes cheveux roses :-) C'est si mignon !

En outre, les personnes âgées les aiment beaucoup également. Ils sourient et parfois me posent quelques questions, toujours bien aimables. Comme si cette couleur rose avait une force magique de donner le sourire aux gens. C'est trop chouette ! D'autre part, ceux qui réagissent de la manière la plus négative sont des ados polonais (les ados en France l'ignorent, ou posent des questions drôles, voir point 2). Je pensais que les jeunes, ayant grandis en regardant des films numériques et en lisant des mangas bien colorés, devraient plus facilement accepter quelque chose d'aussi trivial que ma couleur de cheveux, mais ce n'est pas le cas... Heureusement, je suis un peu sourde et bien myope, alors je ne paie pas beaucoup d'attention à leurs remarques.

Et c'est tout pour aujourd'hui ! Peut-être un jour je vais créer la deuxième partie de cet article :-)

Je suis très curieuse de savoir dans quelle couleur "bizarre" voudriez-vous vous teindre vos cheveux ? Laquelle serait la plus adaptée à votre personnalité ? Ou peut-être vous avez déjà eu l'occasion d'avoir sur vos têtes une couleur bien fun ? Je vous envoie des bises ! :-)


21 commentaires

  1. Miałam różowe włosy w ubiegłym roku - to było spełnienie moich nastoletnich marzeń i w wieku 39 lat w końcu je spełniłam :) czułam sie doskonale - świezo i młodo i tak jak piszesz nikomu nie byłam obojętna - każdy zapamiętywał różowowłosą :) Na Insta gdzies jeszcze wiszą fotki - tak ku pamięci

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Ooo, to przybij piątkę!! :D Ja też od czasów nastoletnich chciałam mieć włosy w jakimś szalonym kolorze, choć wtedy podobał mi się turkusowy :D Widziałam fotkę u Ciebie na insta, z jasnym różem na włosach - bardzo Ci do twarzy!

      Supprimer
    2. to się dogrzebałaś :) podobałam się sobie ale dwukrotne rozjaśnianie aby róz załapał było straszne i już nigdy więcej

      Supprimer
    3. Tajes! Ale z przyjemnością, bo Twój insta jest śliczny :-)

      Supprimer
  2. Sama od jakiegoś czau też chciałam napisać coś podobnego :) Mój Maciek wszędzie wypatrzy :D No i dzieciaki to chyba najlepsza część tego, zwłaszcza jak czasem odbieram chrześniaka z podstawówki i wszystkie małe dziewczynki wpatrują się z zachwytem i dopytują "dlaczego ma pani różowe włosy?" "Czy one są prawdziwe?" :D:D:D
    Teraz czekam aż zejdzie róż i będzie szaro-biało plus trochę koloru- czekam na nowe dredy ^^

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Napisz, napisz koniecznie! :-))) Haha oj znam to z odbieraniem ze szkoły, jak byłam nianią to też dzieciaki szalały jak odbierałam "moje" :D Tylko ich rodzice jakoś tak dziwnie łypali ;-)
      Nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć Cię w nowej odsłonie <3

      Supprimer
  3. Miałam na głowie już brzoskwinię, delikatny róż, fiolet, ostatnio błękit. Szybko się wymył więc dziś wróciłam do szarego granny hair. Różowy podoba mi się niesamowicie ale tak jak i brzoskwinia zupełnie nie pasuje mi do karnacji jakaś taka jestem rozmyta. W niebieskim fajnie się czułam, tyle że akurat byłam w PL i budziłam spore emocje, najfajniejsze chyba faktycznie u małych dzieciaczków dla nich kolorowe włosy są najpiękniejsze;)) Ty bardzo kojarzysz mi się z różową grzywą, to Twój znak firmowy i pasuje Tobie jak mało komu:) A i ja używała najczęściej tonerów Bleach London one naprawdę dłuugo trzymają się włosia:)

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Jesteś jedną z osób, której granny hair pasuje jak ulał <3 Idealnie zgrywa się z Twoją urodą! Mnie blade kolory nie pasują do karnacji, wszystkie pastele - ale gółównie brzoskwinia (nie tylko na włosach, również na ubraniach) - też w nich ginę i się rozmywam, więc zupełnie Cię rozumiem :-))) Niebieski to super sprawa, ale u mnie strasznie szybko schodzi i potem robi się z niego zielona poświata, za dużo z nim roboty :-(
      Marzę o Bleach London!! Czytałam o tych tonerach u francuskich blogerek, które jeżdżą na zakupy do UK i przywożą zapasy, wszystkie się zachwycają :D Ale tu praktycznie nie da się ich dostać... Mam nadzieję, że kiedyś ktoś wpadnie na pomysł, żeby sprzedawać je we Francji, bo są na szczycie mojej listy "do wypróbowania" :D
      Buziaki :* !

      Supprimer
  4. A ja też myślałam, że to jednorazowy makijaż na włosach :D Kolor piękny, jak bym miała wybierać, to pewnie właśnie ten. Co do twarzy, też nie mam pamięci, a co najgorsze jak pracowałam w służbie zdrowia, to pamięta mnie jeszcze mnóstwo osób i mówi dzień dobry, a ja pamiętam tylko niektóre z tych osób. Czasem z kimś rozmawiam i nie wiem z kim, a nie mam odwagi się zapytać żeby nie obrazić :)

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Hihi o rany :D Nawet nie wiesz, jak Cię rozumiem!! :D Zdarza mi się rozmawiać z kimś i mi świta, że znam tę osobę, ale zupełnie nie wiem skąd, ani nawet jak ma na imię... i przez cały czas jestem strasznie spięta przez to :D

      Supprimer
  5. och ty moja syrenia księżniczko!!!

    RépondreSupprimer
  6. ja myślałam trochę o szarych... bardzo mi sie podobaja, ale do mojej twarzy to chyba nie pasuje. Albo widzialam takie szare z minimalna nuta fioletu. Fajne :)

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Szare są cudne! Ale fakt, nie każdemu pasują. Ja zupełnie się w nich nie widzę :-)))

      Supprimer
  7. Taki kolor naprawdę jest wyjątkowy! Hehehe, wiadomo, że to Twój znak rozpoznawczy:))
    Z rudymi tez są podobne kłopoty - odrost i wypłukiwanie koloru. Tylko takiej sensacji nie wzbudzają;)
    Aczkolwiek tez jestem dzięki rudzielcom rozpoznawana:D
    Zapomniałam raz w sklepie wędliny i gdy na drugi dzień poszłam nieśmiało się zapytać, czy może Panie ja dla mnie odłożyły, To od razu mi ja dały! Tylko się zapytały, czy się nie obrażę, bo na papierku napisały - " Dla małej, rudej babki" :D

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Hihi Taro, mój Ty rudzielcu!!:D Twoja historia jest cudowna :D

      Supprimer
  8. Rzeczywiście jesteś bardzo zauważalna z tym kolorem włosów. Wszystkie Twoje fryzurki bardzo mi się podobają. Pozdrawiam Cię serdecznie.
    http://balakier-style.pl/

    RépondreSupprimer
  9. Martusiu, nikt takich włosów jak Ty nie ma. Ten warkocz i ten kolor bardzo Ci pasuje. Najbardziej mnie rozbawiło pytanie czy to Twój naturalny kolor ha!ha! Pozdrawiam, buziaki...

    RépondreSupprimer

Dziękuję za każdy komentarz i na każdy postaram się odpisać - proszę tylko o zero spamu i negatywnych emocji :-) Nie bój się, na pewno zajrzę na Twojego bloga. A jeśli mój Ci się spodobał, będzie mi miło, jeśli dodasz go do obserwowanych i zostaniesz ze mną w kontakcie poprzez Facebook. Do zobaczenia niedługo, buźka!



Thank you for every comment! Just please don't bring in any negative vibes or spam messages :-) And don't worry, I always visit back so you don't have to ask me to do it. If you like my blog I will be very happy if you add me via GFC or like my page on Facebook! See you soon, hugs!



Merci pour tous vos commentaires ! Je réponds toujours à tout le monde, mais SVP gardez en mémoire que Modenfer n'est pas un lieu destiné aux spams ou aux ondes négatives ! Je visite les blogs des personnes qui commentent ici alors vous n'avez pas à laisser vos pubs dans les commentaires. Si vous aimez mon blog, n'hésitez pas à me rajouter via GFC ou de liker ma Fanpage sur Facebook, ça me ferait un grand plaisir ! A bientôt, bisous !