Święta Bożego Narodzenia kojarzą nam się głównie z zapachem piernika, goździków i choinki. Dla mnie to również czas, w którym nasz dom przepełnia specyficzny aromat... wypiekanej modeliny :-) Dzisiaj pokażę Wam tylko malutkiego aniołka ulepionego dla Dziadków, ponieważ oni nie zaglądają na bloga, więc nie zepsuję im niespodzianki - resztę ulepków zobaczycie później :-)
This year just few weeks before Christmas our home if filled with the smell of baked... clay figurines. Yep, I keep on sculpting and baking little Fimo gifts for my loved ones! For now the only one I can show you is this little Angel made for my Grandparents :-)
Cette année notre maison en cette période de Noël est remplie du parfum... de la pâte à modeler qui cuit au four ! Je suis en train de préparer des petits cadeaux pour ma famille :-) Aujourd'hui je voudrais vous montrer le petit ange sculpté pour mes Grand-parents :-)
Tak jak pisałam Wam przy okazji
sikorkowej torby, lubię obdarowywać bliskich
ręcznie robionymi drobiazgami. Aniołek wyszedł mi co prawda nieco łajzowaty, ale przy okazji całkiem sympatyczny :-) W wersji finalnej ma również doczepioną różową wstążeczkę, aby można go było bez problemu zawiesić.
Aby dopełnić świąteczno-modenferową atmosferę wstawiam Wam na końcu notki
mój filmik bożonarodzeniowy z zeszłego roku. Wielu z Was pojawiło się tu później i może go jeszcze nie widzieliście :-) Mam nadzieję, że i w tym roku uda mi się udokumentować paryskie świąteczne dekoracje!
Napiszcie mi proszę, czy robicie własnoręcznie bożonarodzeniowe prezenty lub kartki? Jeśli macie na swoich blogach ich zdjęcia podeślijcie linki, bardzo chętnie na nie popatrzę!
Buziaki!
As I already told you before in
the post with a DIY eco bag, I love to offer handmade gifts to my loved ones. This little angel is a bit funny but cute at the same time :-) In the final version I also added a little textile ribbon on the top.
Since quite a lot of you are new here and maybe you missed
my last year's Christmas video, I placed it at the bottom of this post. I hope you'll like it :-) I cross my fingers to have enough time to film and take photos of this year's decorations in Paris as well!
Please tell me if you're preparing handmade gifts or cards as Christmas gifts! And of course if you've already shown them on your blog don't hesitate to leave a link in a comment, I'll be more than happy to see them!
Hugs!
Comme je vous l'avais déjà dit à l'occasion
de mon post avec le sac en toile DIY, j'adore offrir des cadeaux fait à la main ! Ce petit ange est peut-être un peu rigolo, mais mignon en même temps. Dans sa version finale il a également un ruban rose accroché à sa tête pour pouvoir être attaché au mur, par exemple.
Et vu que pas mal d'entre vous sont arrivés récemment sur mon blog, j'ai décidé de vous montrer une fois de plus
la vidéo faite l'année dernière. Elle montre les décorations de Noël parisiennes d'il y a un an et vous la trouverez en bas de ce post. J'espère cette année faire une autre vidéo comme celle-ci.
Dites-moi, aimez vous faire des cadeaux ou des cartes des vœux par vous mêmes ? Si vous avez des photos de vos créations sur vos blogs n'hésitez-pas à me laisser les liens dans les commentaires, je serai ravie de les regarder !
Bisous !
loading..
Bardzo ładnie wyszedł ci ten aniołek :) Na pewno się ucieszą ^^
RépondreSupprimerDziękuję Lunatyku! Mam nadzieję ;-))))
Supprimerłajzowaty aniołek ...urocze <3 ! właśnie takie aniołki kocham najbardziej ! OMG jakie cudowności w tym filmiku <3 ...ja niestety nie mam zdolności plastycznych , po mega utalentowanych rodzicach Bozia chyba uznała że wyczerpał się limit więc sama nic nie robię :D ale obiecuję jakiś fajny post przedświąteczny :*
RépondreSupprimerDziękuję :*** Ale jestem pewna, że coś z tego talentu zostało - widzę przecież, że masz świetne oko i gust! A na Twój przedświąteczny post będę czekać niecierpliwie yay <3 !!
SupprimerJest śliczny :)) Ja, to w ogóle na punkcie aniołków mam hopla :D Zbieram je, kupuję w różnych miejscach, cały dom w aniołkach heheh :]
RépondreSupprimerMyślę, że takie własnoręcznie wykonane prezenty są bezcenne <3
Ohohoho, dobrze wiedzieć :> Hihi :-))) Buziaki Ada :*** :D
SupprimerDziadkowie na pewno będą zadowoleni z prezentu. Aniołek jest uroczy. Ja jestem fanką aniołków. Mam już w domu maleńką kolekcję figurek i ramek.
RépondreSupprimerJa niestety nie robię własnoręcznie zrobionych prezentów i kartek. Niestety nie mam na to ostatnio kompletnie czasu. Szkoda.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję ślicznie Moniko! Mam nadzieję, że niedługo pojawi się jakaś chwila wolnego, abyś mogła potworzyć trochę cudeniek! Pozdrawiam Cię serdecznie :-)))
Supprimerjeejciu, przeuroczy aniolek! :3 zakochalam sie w nim, haha <3
RépondreSupprimerkiedys robilam kartki na rozne okazje, a w tym roku nie mam motywacji :c
xoxo
http://mangr0ves.blogspot.com/
Hihi dziękujęęęęę :*** Pozdrawiam ciepło :-))))
SupprimerBardzo cenię ludzi, którzy tworzą "coś z niczego"- wiedzą lub domyślają się z czego ktoś się ucieszy.... Osobiście uwielbiam takie drobne,własnoręcznie wykonane cudeńka i doceniam trud, cierpliwość i zamiłowanie. To trzeba kochać i mieć dar:) Takie prezenty zrobione własnoręcznie są najcenniejsze. Sama niestety idę na łatwiznę i kupuję prezenty ale moja córka kilka lat temu robiła cudowne kwiaty i słoneczniki z bibuły, świąteczne jajka ozdabiała godzinami składanymi wstążeczkami. Szkoda, że ten słomiany zapał gdzieś zaginął......
RépondreSupprimerMartuś modelinowy aniołek piękny... jak Twoje serce wielkie i pełne miłości.
Pozdrawiam
Magdo kochana, dziękuję Ci z całego serca za piękne słowa! Myślę, że może kiedyś Twoja córka odnajdzie na nowo chęć do własnoręcznego robienia małych cudeniek. To świetna sprawa, obojętnie, czy wykonujemy drobiazgi na prezent czy dla siebie. Przynajmniej mnie to bardzo relaksuje - miło tak po całym dniu usiąść i chwilę coś "podziubać" :-) Pozdrawiam Cię serdecznie!
SupprimerŚliczny aniołek, masz talent tylko pozazdrościć :) Własno ręcznie zrobione rzeczy cieszą najbardziej.
RépondreSupprimerDziękuję Nippi :-)))))))
Supprimerjeju to ten filmik był już rok temu???? :O
RépondreSupprimerJak ten czas leci...
Piękny aniołeczek Kochana :**** Ja sama swojemu najczęściej robię coś sama :) I z takich prezentów się najbardziej cieszy :)
Buziaki całotygodniowe ^^ :***
Rok, rok... Echhhh leci niesamowicie! Ale to dlatego, że czas tak płynie szybko w dobrym towarzystwie :***
SupprimerŚlę moc buziakóóóóów!!!
Mnie się podoba, miły jest, ja nie robię prezentów sama, ale zawsze staram się ciepawie zapakować a filmik super, magiczny czas, o oko wpadły mi pingwiny, mają śliczne torebki i cudna biała suknia, i te wszystkie drobiazgi, ach! cudo ....dziękuję Martusiu za życzenia...pozdrawiam...
RépondreSupprimerDziękuję ślicznie Pani Basiu! Mnie również pingwiny najbardziej się chyba podobają, zobaczymy, czy w tym roku również będą... Pozdrawiam serdecznie!
SupprimerUroczy ten aniołek!!!! Martusiu możesz otwierać sklepik :-)
RépondreSupprimerA takie ręcznie wykonane prezenty są najcudowniejsze na świecie !!!!
Buziaki
Hihi dziękuję Kasiu!! :-)))))))) Cieszę się, że Ci się spodobał :-))) Buziaki ślę!
SupprimerTo jest takie piękne, że aż się popłakałam Martuś <3
RépondreSupprimerhttp://coeursdefoxes.blogspot.com/
♥
Nie płaczkować nad aniołkami, to nie cebuleee :*** Buziaki Kasiulka :-))) <3 !
SupprimerJest śliczny, uroczy. Widziałabym taki u siebie, muszę sie nauczyć i lepić takie cuda z moimi dziewczynkami!
RépondreSupprimerDziękuję Olu! :-) O tak, to byłby fajny pomysł na wspólne świąteczne lepienie z Twoimi dziewczynkami!
SupprimerNigdy nie wątpiłem w to, że jestes prawdziwym człoiwiekiem renesansu, ale tworzenie takich postów jest ważne, bo pozwala przekonać tych nieprzekonanych. Piękna dbałość o nawet najmniejsze szczegóły - nie ma się zresztą czemu dziwić, skoro każdy twój rysunek zawsze jest dopracowany w najmniejszym detalu :)
RépondreSupprimerPozdrawiam serdecznie :)
Ojej, dziękuję Ci Dawidzie za przepiękny komentarz! :-)))))))) Pozdrawiam Cię serdecznie!
Supprimeroj Modenferko chyba masz cos ze wzrokiem jaki łajzowaty bosz on jest cudny taki równiutki gładki - ja jak lepie z modeliny zawsze tak kanciasto mi wychodzi :(
RépondreSupprimerRaszunia, ale on ma coś takiego łajzowatego jednak... chyba to ten uśmiech czy kluchowaty nosek :D A co do modeliny, to może niedostatecznie ją rozgrzewasz? Ja dłuuugo ugniatam najpierw, żeby się lepiej lepiła :-)
Supprimerale fajny:D
RépondreSupprimerja niestety nie robię takich cudów:( ale moja szwagierka pokazała mi ostatnio bombki własnej roboty! piękne! nadmuchuje balony i owija je różnymi kolorami nici lub sznurka, smaruje, to następnie klejem, chyba do tapet....po wyschnięciu przekłuwa balon i wyciąga, a pozostaje piękna, ażurowa bombka!
Dziękuję Taro! :-))) Ooo, widziałam gdzieś w internecie takie krok-po-kroku i ciągle zapominam wypróbować - tylko tam chyba pokazywali jak zrobić takie sznurkowe abażury. Świetna sprawa, dziękuję za pomysł :***
SupprimerUrocze! Masz talent :)
RépondreSupprimerDziękuję :-))))))))
SupprimerOMG!!!Kochana ale CUDNY!!!
RépondreSupprimerTy to dopiero MASZ TALENT :)
Dziękuję Magda! :-))))))))))
Supprimerjeju jaki piękny aniołek <3 cudności <3
RépondreSupprimer