TV: Les Reines du Shopping (Polish text only)

Dzisiaj mam dla Was post z zupełnie innej beczki, choć również modowy :-) Nie jestem zagorzałą telewidzką, ale jeden program oglądam bardzo regularnie. Są to "Les Reines du Shopping", czyli "Królowe zakupów", francuska adaptacja niemieckiego programu "Shopping Queen". Do tej pory nie przegapiłam ani jednego odcinka, dzięki temu, że emitująca "Królowe" stacja M6 pozwala również na oglądanie audycji w rubryce Replay na ich stronie internetowej :-)

Nie ukrywam, że głównym powodem, dla którego zaczęłam oglądać "Les Reines du Shopping" jest prowadząca je Cristina Cordula, której fanką jestem od wielu lat :-) Cristina to brazylijska modelka, która w przeszłości współpracowała z największymi domami mody takimi jak Chanel, Dior czy Yves Saint Laurent. Po zakończeniu kariery została stylistką, założyła własną agencję, napisała kilka książek i zaczęła prowadzić programy telewizyjne związane z modą. Na jej temat na pewno powstanie osobny post, dzisiaj napiszę o niej jeszcze tylko to, że jest nie tylko piękną i radosną kobietą mówiącą po francusku z egzotycznym akcentem, ale przede wszystkim świetną stylistką. Cristina skończy w tym roku pięćdziesiąt lat, a energią i urodą bije na głowę wiele młodszych gwiazd telewizji :-)

Na czym polega program "Królowe zakupów"? Zasady są proste. Co tydzień pięć nowych kandydatek musi zinterpretować wybrany przez Cristinę temat. W przeszłości były to już na przykład: "Rozmowa o pracę", "Oryginalna w jeansie" czy... "Pierwsze spotkanie z teściami" ;-)

Produkcja zawsze wybiera kandydatki posiadające różny styl ubierania się i z różnych kategorii wiekowych, co pozwala na zobaczenie, jak dany temat zinterpretuje dwudziestoletnia studentka, trzydziestoletnia mama dwójki dzieci czy zbliżająca się do siedemdziesiątki emerytka. Bywa naprawdę ciekawie, a często to najbardziej niepozorne uczestniczki okazują się prawdziwymi królowymi.

Każdego dnia jedna z kandydatek wyrusza na zakupy, podczas gdy pozostałe zostają w studio i śledzą na żywo jej poczynania. Oczywiście przy okazji komentują każde przymierzane ubranie, często w dosadny sposób, choć w granicach przyzwolitości ;-) Przymiarki są również komentowane przez Cristinę, która przy okazji dzieli się z widzami wieloma poradami dotyczącymi dobierania strojów i dodatków.

Każda z kandydatek ma do swojej dyspozycji z góry określony budżet (przeważnie od 300 do 500 euro, w zależności od odcinka) oraz czas (najczęściej 3, 3.5 lub 4 godziny). Zakupów może dokonywać wyłącznie w wyznaczonych sklepach, co jest chyba najcięższą sprawą. Niektóre szczęściary trafiają na miejsca oferujące ubrania i dodatki w rozsądnych cenach. Często jednak butiki bywają drogie, więc nawet dysponując sporą sumą pieniędzy ciężko jest skompletować cały zestaw nie przekraczając budżetu.

W skład stylizacji muszą wchodzić: ubranie, buty, torebka, biżuteria oraz fryzura i makijaż. Brak jednego z tych elementów, obojętnie czy powstał on z powodu roztargnienia czy braku czasu lub pieniędzy, skutkuje utratą cennych punktów. Czasami zdesperowane dziewczyny próbują własnoręcznie się umalować i uczesać, korzystając z ostatnich pięciu minut, co niekiedy daje bardzo komiczny efekt ;-)

Po zakończonych zakupach kandydatka dnia wraca do studia i defiluje przed pozostałymi kobietami, prezentując swoją interpretację wyznaczonego w danym tygodniu tematu. Ponieważ ani widzowie, ani pozostałe uczestniczki  nie wiedzą wcześniej na które ubrania i dodatki zdecydowała się kandydatka dnia, jej przemarsz po podium bywa kompletnym zaskoczeniem. W dobrym, lub złym znaczeniu ;-)

Na koniec odcinka każda z kobiet ocenia w skali od 1 do 10 zaprezentowany zestaw. Tu oczywiście bywa różnie, ponieważ niektóre panie od samego początku się nie znoszą, lub po prostu próbują obniżyć średnią kandydatki, którą uznają za najgroźniejszą ;-) Na szczęście do wyniku końcowego liczy się nie tylko średnia punktów przyznanych sobie nawzajem przez uczestniczki, ale przede wszystkim ocena Cristiny. 

W piątek, po prezentacji zestawu ostatniej kandydatki, do studia wkracza Cristina i dzieli się z każdą z uczestniczek opinią na temat jej zakupowych poczynań i stworzonej stylizacji. Następnie ogłasza zwyciężczynię danego tygodnia, która zdobywa nie tylko tytuł "Królowej zakupów", ale przede wszystkim czek o wartości 1000 euro. Pozostałe kandydatki mogą na pocieszenie zatrzymać wszystkie zakupione rzeczy.

Za co najbardziej lubię ten program? Za przydatne porady Cristiny, dzięki którym uczę się różnych modowych sztuczek. W dodatku nigdy nie jest nudno dzięki nowym uczestniczkom i nowemu tematowi co tydzień. Zabawnie jest też popatrzeć na różne zachowania kobiet, które muszą na czas poradzić sobie z zakupami. Niektóre zupełnie zapominają o upływających minutach, inne od początku zaczynają panikować. Najbardziej zaskoczyła mnie jednak młoda dziewczyna, która pojawiła się w programie w zeszłym tygodniu (temat: "Być glamour nie nosząc czerni") i... zaczęła płakać i histeryzować, ponieważ w żadnym z wyznaczonych sklepów nie znalazła butów na obcasie wyższym niż 11,5cm, a ona "zawsze nosi minimum 12cm". Taaaak ;-)

Dodatkowym plusem programu jest możliwość poznania nowych sklepów w Paryżu, ponieważ oglądając odcinki na stronie internetowej M6 możemy na bieżąco sprawdzać adresy butików odwiedzanych przez kandydatki :-)

A jakie programy związane z modą Wy lubicie najbardziej oglądać? Też lubicie audycje o lekkiej, zabawnej formie czy preferujecie poważniejsze modowe programy? Jeśli tak, to jakie?

Buziaki niedzielne!

Les images utilisées pour les collages appartiennent à M6.  


26 commentaires

  1. Uwielbiam Christine, jej charyzmę, energię, optymizm. W większości jej strojów sama bym się ubrała. Cudowny program. Choć ja sama wolę "Nowy wygląd, nowe życie" w którym też króluje Christina :)

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Ja właśnie dzięki "Nowy wygląd, nowe życie" poznałam Cristinę i od tamtej pory ją uwielbiam! Ma niesamowitą charyzmę, a przy tym jest tak sympatyczna i ma takie ludzkie podejście, że głowa mała :-)))) A jej ciuchy, szczególnie bluzki i naszyjniki, chętnie bym podebrała :D

      Supprimer
  2. na tvn oglądam jej program o metamorfozach (: a ona sam to bardzo piękna i stylowa kobieta (:

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Oj tak, jest świetna! :-))) Mam nadzieję, że TVN zacznie też emitować "Królowe zakupów"!

      Supprimer
  3. Nie znałam ale zacznę oglądać :)

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Koniecznie! Na TVN Style jest jej program z metamorfozami :-)

      Supprimer
  4. To musi być świetny program. Muszę go zobaczyć. Serdecznie pozdrawiam.
    http://balakier-style.pl/

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Jest świetny, jak i sama Cristina. Sprawdzałam i póki co żadna polska stacja nie emituje chyba "Królowych zakupów", ale jej metamorfozy są na TVN Style :-) Pozdrawiam serdecznie!

      Supprimer
  5. Również nie znałam,rozejrze się za nim zwłaszcza,że kusi mnie egzotyczny brazylijski akcent;)) naprawde! Btw,w kwestii diy,ktorego jestes moja niedoscigniona królową, czy masz pomysl na : krotkie,bawelniane szorty koloru brzoskwini,które kocham i przejechalam w nich całą Hiszpanie,niestety kolor trochę wyblakl i material -czytaj przetarcia sprawiaja,ze nie bardzo nadają sie już do chodzenia.myslisz,ze jeszcze jest szansa jakoś je wskrzesić? Czy musze zamienić je -z baaaaaardzo ciezkim sercem -na lepszy model...? Buzaki Martusia!!

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Hej Fuksja :*** Koniecznie coś z Cristiną pooglądaj, najlepiej w wersji bez lektora :D Jeśli chodzi o DIY (a tu przy okazji dziękuję za śliczny komplement :*), to zależy od dwóch rzeczy: po pierwsze i najważniejsze, gdzie są te przetarcia (bo jeśli w kroku, to tu trudno będzie zaradzić, jeśli na reszcie to można to zaliczyć do lekko grunge'owego klimatu i dołożyć kilka innych dla równowagi) oraz od tego, czy chciałabyś odzyskać poprzedni kolor, czy poeksperymentować z barwieniem. Daj znać i będziemy kombinować :-) Buziaki i uściski ślęęęę :*** !

      Supprimer
  6. Nie słyszałam do tej pory o tym programie, ale oglądałam kilka odcinków innego, który również prowadzi Cristina - nie pamiętam tytułu, w każdym razie ideą programu są metamorfozy. Dzięki poradom Cristiny wbiłam sobie do głowy, by kupować bardziej uniwersalne ubrania, bo klasyczne fasony i wzory będą modne zawsze i stanowią super bazę w każdej garderobie :)

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. To musiał być "Nowy wygląd, nowe życie" :-) Najbardziej lubię w Cristinie to, że chociaż uczy tego, jak dobrać ubrania i kolory do sylwetki oraz jakie uniwersalne ubrania wybierać, to nie próbuje na siłę "wymywać" charakteru metamorfozowanych osób :-)))

      Supprimer
    2. Taaaak, to właśnie ten program.
      Racja, fajne jest to, że każda metamorfoza jest inna, dostosowana nie tylko do tego, w czym dana osoba dobrze wygląda, ale też do tego, co lubi nosić. Zupełnie przeciwnie sprawa wygląda w polskim programie "Sablewskiej sposób na modę" - mam wrażenie, że Maja Sablewska wszystkie uczestniczki ubiera w tym samym stylu, dokładnie takim, jaki ona sama preferuje...

      Supprimer
  7. mega program- ja obecnie jestem na etapie project runway

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Muszę kiedyś przysiąść do Project Runway, bo wstyd przyznać, że nie widziałam ani jednego odcinka :-(

      Supprimer
    2. Ja też nie widziałam żadnego odcinka, ale ten program też nie mam pojęcia że jest ;(
      Wstyd, żadna blogerka modowa ze mnie, zwalam to na dzieci, bo ja całymi dniami oglądam bajki ;))

      Supprimer
  8. Mam nadzieję, że polska telewizja szybko wykupi prawa do emisji, albo zrobi polską wersję :D

    RépondreSupprimer
  9. Nie wiedziałam o tym programie, chętnie zobaczę. :)

    RépondreSupprimer
  10. Całkiem ciekawy program. Szkoda, że nie jest w języku który znam :D

    RépondreSupprimer
  11. Ojjjj uwielbiam ją jest cudowna i do tego kobieta z tzw. charakterem!
    Buziaki

    RépondreSupprimer
  12. Na Cristinę trafiłam przypadkiem i od pierwszego odcinka ją polubiłam! Za naturalność i szczerość oraz za fantastyczne metamorfozy! Bo oglądałam kilka odcinków programu , w którym zmieniała na wielki plus kobiety:D
    Nawet nie widziałam, że była modelką, dopiero w necie ją sobie sprawdziłam! Jest naprawdę śliczna!!! Czego brakuje obecnym modelkom;)
    Poważnych programów modowych nie oglądam. Lubię metamorfozy, ale nie wszystkich prowadzących - p.Sablewskiej nie trawię (żadna z niej stylistka);)

    RépondreSupprimer
  13. Znam ale u nas pokazują inne odcinki, ubiera kobiety i nie tylko kobiety, byli i panowie. Tego programu chyba nie ma u nas jeszcze a może ja na niego nie trafiłam....podoba mi się to w co ubierała panie i jej cudowny uśmiech...piękna kobieta...pozdrawiam Martusiu...

    RépondreSupprimer
  14. uwielbiam tego typy programy ! moim No1 były swojego czasu serie z Tinny i Suzanah , a tą Panią kojarzę z serii gdzie ubiera innych ale tylko przypadkiem trafiłam na jakiś odcinek na TVN Style , muszę obczaić kiedy są dokładnie emisje :P

    duuuuuuużo słoneczka Martuś ! :****

    RépondreSupprimer
  15. oooo brzmi ciekawie, chętnie bym obejrzała :) ja tak oglądam `Beauties and the geeks`
    http://coeursdefoxes.blogspot.com/

    RépondreSupprimer
  16. Oglądałam 1 odcinek- jedna z blogerek (i autorka książek), którą czytam, występowała w tym programie 😊 znasz Paulinę z bliga "Mama w Paryżu"?

    RépondreSupprimer

Dziękuję za każdy komentarz i na każdy postaram się odpisać - proszę tylko o zero spamu i negatywnych emocji :-) Nie bój się, na pewno zajrzę na Twojego bloga. A jeśli mój Ci się spodobał, będzie mi miło, jeśli dodasz go do obserwowanych i zostaniesz ze mną w kontakcie poprzez Facebook. Do zobaczenia niedługo, buźka!



Thank you for every comment! Just please don't bring in any negative vibes or spam messages :-) And don't worry, I always visit back so you don't have to ask me to do it. If you like my blog I will be very happy if you add me via GFC or like my page on Facebook! See you soon, hugs!



Merci pour tous vos commentaires ! Je réponds toujours à tout le monde, mais SVP gardez en mémoire que Modenfer n'est pas un lieu destiné aux spams ou aux ondes négatives ! Je visite les blogs des personnes qui commentent ici alors vous n'avez pas à laisser vos pubs dans les commentaires. Si vous aimez mon blog, n'hésitez pas à me rajouter via GFC ou de liker ma Fanpage sur Facebook, ça me ferait un grand plaisir ! A bientôt, bisous !