Sketchy Friday: Four little drawings

Hej! Dzisiaj przychodzę z czterema szkicami, które ostatnio wyszły spod moich ołówków :-) Który z nich podoba się Wam najbardziej? 

Miłego weekendu!

Hello! Today I've got for you four sketches and I'd like to know which one is your favourite!

Have a great weekend!

Aujourd'hui j'ai pour vous quatre croquis. Dites-moi lequel est votre préféré ! 

Bon weekend à tous ! 


Shoes: I wish, wish, wish...

Wyobraźcie sobie taką oto sytuację: pewnego ranka otwieracie senne jeszcze oczy, spokojnie przygotowujecie się do wyjścia, zakładacie buty... i nagle okazuje się, że są na Was za małe. Próbujecie przymierzyć inne pary, wciąż to samo. Cała Wasza kompletowana przez lata kolekcja obuwia złośliwie skurczyła się w ciągu jednej nocy. Przerażająca wizja, prawda?

Ten koszmar stał się w moim przypadku rzeczywistością. Oczywiście, to nie buty się skurczyły, lecz modenferowe stopy postanowiły nagle urosnąć, a sam proces nie trwał jedną noc tylko około roku. To naprawdę nieprzyjemna niespodzianka dla osoby, której stopy nie zmieniły rozmiaru od plus-minus przełomu tysiącleci (a było to jednak już ho, ho, chwilę temu) i która od tamtego czasu gromadziła obuwnicze cuda. Kolejne pary powoli zaczęły robić się przyciasne, aby za chwilę okazać się po prostu niemożliwymi do założenia. W niektóre próbuję się jeszcze wbijać, zaciskając zęby. Udało mi się wygrzebać z pudeł jedynie garść niedobitków, wcześniej nieco za dużych, teraz mocno akuratnych. No i mam moje platformowe kopytka.

Mój nowy rozmiar od mniej więcej pół roku pozostaje bez zmian, pora więc przygotować się na ponowne i żmudne kompletowanie bucianej kolekcji :-) Ponieważ pomimo bardzo realistycznego podejścia do życia staram się jednak skłaniać w stronę optymizmu, stwierdziłam, że to być może po prostu moja druga szansa. Szansa na zaczęcie od prawie-zera i inwestowanie wyłącznie w porządne, skórzane i najlepiej europejskie obuwie. Trzymam tylko kciuki, żeby za kilka lat stopy znowu nie zrobiły mi kuku...

I chociaż zwyczajowo nie prezentuję Wam na blogu wishlist, myślę, że w tym wypadku jest to usprawiedliwione :-) Zobaczymy, ile cudeniek uda mi się zdobyć i ile czasu (lat?) mi to zajmie :D 

Imagine that one day you wake up and you realize that during one night all your shoes got too small for you to wear them. Sounds like a nightmare? It happened to me! Well, it didn't take one night but just about a year, but the result is the same: I have almost no shoes that fit my feet, not counting my Underground creeper wedges and few otheir pairs that used to be too big for me before. Quite a hard situation for someone who had the same shoe size since years and years to get used to a new, bigger size. Not to mention the fact that I am now in an urgent need of just too many pairs of shoes! I think that maybe the good thing about this new situation is that this time I can compose my shoe collection in a more reasonable way, buying less but better quality. Pure leather and, if possible, made somewhere in Europe. That's why I created a wishlist and once it was done I thought it would be fun to share it here with you. 

Imaginez qu'un matin vous vous réveillez et que pendant seulement une nuit toutes vos chaussures soient devenues trop petites ! Un vrai cauchemar, non ? Et bien, ça m'ait arrivé. Non pas en une seule nuit, mais en environ un an j'ai gagné une bonne pointure et le résultat est le même: je n'ai presque plus de chaussures qui correspondent à mes pieds, sans compter mes creepers et quelques autres paires, trop grandes pour moi avant. C'est une situation plutôt difficile pour quelqu'un qui a eu la même taille de chaussures pendant de longues années. Alors je suis maintenant à la recherche de nouvelles perles pour ma collection et il m'en faut plein ! :-) Je recherche surtout des chaussures en cuir, de bonne qualité et de préférence fabriquées en Europe. C'est pourquoi j'ai crée une wishlist et aujourd'hui je la partage avec vous ! 

Jonak, model Joiselle - idealne, czarne, niskie buty. Mają w sobie sporo męskiego uroku, są bardziej subtelne w porównaniu z tradycyjnymi glanami, a ćwieki dodają im pazura. Może nie są najbardziej oryginalne i szalone, ale na tyle uniwersalne, że to na nie zaczęłam odkładać w pierwszej kolejności :D Uciułałam już na jednego buta, czas zbierać na drugiego do pary ;-) Natomiast Temar marki Georgia Rose byłyby idealne w sytuacjach, gdy buty na obcasie, nawet te nie do końca klasyczne, są bardziej eleganckie od ciężkich platform. 

My number one are Jonak Joiselle. They're masculine, black and they have studs, just perfect! I think they would go with so many different outfits and I already started to save some money for them. I already have enough for half a pair, that's not so bad! ;-) And for Temar by Georgia Rose, I think it would be a great choice of feminine shoes for all the occassions were my creeper wedges would be not elegant enough.

Mon numèro un: les chaussures Joiselle de la marque Jonak. Bien masculines, noires et avec des pointes métalliques ! J'adore leur côté rock et j'ai déjà commencé à économiser des sous ;-) Et la deuxième paire sur la photo est un modèle Temar de Georgia Rose. Je pense qu'elles pourraient être parfaites pour des occasions où mes creepers ne seraient pas assez élégantes ! 

Chętnie dołożyłabym do kolekcji niskie buty w bardziej niecodziennym wydaniu. Na początku myślałam o kolorowych martensach, ale żadne nie podobają mi się w stu procentach. Srebrne lub srebrnozłote buty to też świetne wyjście :-) Moje serce waha się między Aurorą marki Vagabond, a jaśniejszymi Janice z Jonaka. Rozum podpowiada jednak pierwszy z dwóch typów, bo ciemna podeszwa jest jednak łatwiejsza w utrzymaniu :-)

At first I wanted to add a pop of colour to my future collection by picking a pair of low DrMartens but I can't really find a pair that I really love. So I went for silver and slightly golden shoes! First ones are Aurora by Vagabond and the other ones are Janice by Jonak. I love them both but I think I would go for the Vagabond ones for one simple reason: a dark sole is much easier to keep nice and clean.

Au début, je voulais ajouter une touche de couleur à ma future collection en choisissant une paire de DrMartens basse, mais je ne trouve aucune paire qui me plaise à 100%. Alors j'ai trouvé de jolies chaussures métallisées ! Les premières sont des Aurora de Vagabond et les autres sont des Janice de Jonak. J'aime les deux modèles, mais je pense que les Vagabonds sont plus pratiques avec leurs semelles sombres.

Jeśli baleriny, to tylko na grubej podeszwie. Tu znowu zauroczył mnie Vagabond, ze złotym modelem Flax i klasycznym Berlin. Cieszę się, że ten typ butów jest na samiusieńkim końcu mojej listy i póki co nie muszę się decydować, bo najchętniej przygarnęłabym oba cudeńka. Ale dopiero po porządnym wypróbowaniu - wciąż nie mogę uwierzyć, że podobno nie spadają z nóg podczas chodzenia...

A nice pair of flats is always welcome, but personally I love the ones with a thicker sole! And I'm glad that flats aren't my priority for now so I don't have to make my choice between the golden Vagabond Flax and black Berlin from the same brand.

Une belle paire de ballerines est toujours la bienvenue, mais personnellement je n'aime que les modèles avec des semelles épaisses ! Et je suis heureuse que pour l'instant elles soient loin sur ma wishlist, car pour le moment je ne pourrai pas faire de choix entre les Vagabond Flax dorées et les Berlin noires de la même marque.

I jeszcze odrobina koloru! Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam piękne Parapara marki Georgia Rose zakochałam się w sposób jak najbardziej beznadziejny. To dla mnie idealna mieszanka męskiej linii i dziewczęcego koloru! Wciąż walczę ze sobą, aby nie zdetronizowały na mojej liście czarnych, ćwiekowanych Jonaków, które będą przecież bardziej uniwersalne ;-) Drugim kolorowym wyborem byłyby miętowe Parfino tej samej marki. Mają w sobie coś romantycznego i chociaż wiem, że a). to najgorszy możliwy model przy moim kształcie nóg i b). nubuk (zaraz obok zamszu) to materiał, którego za wszelką cenę chcę unikać, nie mogę się im oprzeć. Choćby sobie na nie popatrzę. Na wishliście. A co!

A tiny pop of colour on my wishlist with Parapara by Georgia Rose and Parfino from the same brand! Even if the light mint green Parafinos are truly beautiful I'm not sure if the nubuck wouldn't be too hard to take care of... But the pink Paraparas are just too awesome! Perfect mix of a masculine shape and a feminine colour :-) I really hope to buy them one day, awww.

Une petite touche de couleur sur ma liste avec les Parapara par Georgia Rose et Parafino de la même marque ! Le modèle vert pastel de Parafino est trop joli et je ne pouvais pas ne pas les placer sur ma liste, même si c'est le pire type de chaussures pour ma silhouette. Et les Parapara en rose, elles sont parfaites ! Une forme masculine, une couleur bien girly, j'espère vraiment les acheter un jour ! 

Chociaż Pikolinos Gold i Underground Penny to buty zupełnie różnych kategorii, znalazły się u mnie na tej samej pozycji przy wyborze modelu "do codziennego pomykania". I o ile Pikolinosy prawdopodobnie spisałyby się w tej roli dużo lepiej, to właśnie Undergroundy prawie-już-kupiłam, z powodu ich bardziej buntowniczego charakteru. Prawie-już, ponieważ sklep, w którym chcę je zamówić wciąż zwleka z odpowiedzią na pytania, którymi ich zbombardowałam ;-)

I would also need some comfy flat shoes and that's why I hesitate between sporty Pikolinos Gold and rebel Underground Penny. Well, to be honest, I already almost bought the Underground ones. Why "almost"? Because I'm still waiting for the reply from the online shop where I want to buy them. I asked them like a dozen of questions about this model and they still didn't answer. Argh.

Une paire de chaussures plates et confortables est aussi un essentiel, c'est pourquoi j'hésite entre le modèle sportif de Pikolinos Gold et le modèle bien rebelle d'Underground Penny. Bah, pour être honnête, j'ai déjà failli acheter ces Underground. Pourquoi "failli" ? Parce que je suis toujours en attente de la réponse de la part de la boutique en ligne où je pensais les acheter. Ils n'ont pas encore répondu à ma douzaine de questions sur ce modèle.

I na koniec przysłowiowa wisienka... :-) Undergroundy, model Wulfrun na potrójnej podeszwie. Brokatowe. Różowe. Idealne. I nierealne, ponieważ dzień, w którym wydam lekką ręką 139 funtów na jedną parę butów jest jeszcze bardzo daleko i do tej pory będą wyprzedane. Ale na wishliście musiały się znaleźć :-)

No, dobrnęliśmy do końca! Napiszcie mi proszę, który z powyższych modeli najbardziej Wam się spodobał i na jakie buty obecnie polujecie! A może Wasza kolekcja jest już skompletowana? :-)

Buziaki!

And last, but not least... the pure perfection! Underground Wulfrun creepers with triple sole. Pink ones. With glitter! They're just so rebel and girly at the same time! If one day I succeed to get them, I'll be the happiest shoe maniac in the whole world! 

Okay, that's it, we're done with my wishlist! Please tell me which of the models seems nicest to you? And what are the shoes you dream about at the moment? Or maybe your shoe collection is already complete? :-)

Hugs!

Et la dernière paire, la cerise sur le gâteau... les Underground Wulfrun triple sole ! Roses. Avec des paillettes ! Elles sont tellement rebelles et girly en même temps ! Si un jour je réussis à les obtenir, je serai la plus heureuse de toutes les maniaques de chaussures du monde entier ! 

Bon, ça y est, nous en avons terminé avec ma liste ! Lequel des modèles semble être le plus beau pour vous ? Et quelles sont les chaussures que vous rêvez d'avoir en ce moment ? Ou peut-être votre collection de chaussures est déjà complète ? :-)

Bisous !

Collages based on photos from Sarenza.com and Underground-England.co.uk

Olivier's Special: Sky and Clouds

Arctic morning
Dzisiaj chciałabym Was zabrać w podniebną podróż dzięki pracom Oliviera. Jego seria Sky & Clouds jest jedną z moich ulubionych :-) Ulotne pejzaże uchwycone przez maleńkie okno samolotu, gdzieś między Francją a Polską, gdzie połacie chmur przypominają powierzchnię morza, a samo spojrzenie na zdjęcia wywołuje wrażenie wszechobecnej ciszy... Mam nadzieję, że spodobają się Wam równie mocno. 

Miałam problem z wybraniem jedynie kilku prac, dlatego nieco większą ilość znajdziecie na stronie projektu na Behance TUTAJ. A jeśli chcielibyście śledzić na bieżąco publikacje Oliviera, jego Facebook znajduje się TU.

Który podniebny obraz podoba Wam się najbardziej?

Miłego weekendu!

Today I would like to take you for a little trip thanks to Olivier's works. His series called Sky & Clouds is one of my all time favourites :-) Delicate unique views captured through a tiny window of a plane, somewhere between France and Poland, where the neverending fields of clouds look like the sea... Watching those photos you can feel the pure and beautiful silence. I hope you will like them as much as I do.

It wasn't easy to pick only few pictures so if you would like to see more, check the Behance project HERE. And if you would like to stay up-to-date with Olivier's art, his Facebook is HERE.

Which photo do you like the most?

Have a great weekend!

Aujourd'hui je voudrais vous emmener en voyage céleste grâce aux œuvres d'Olivier. Sa série intitulée Sky & Clouds est parmi mes préférées :-) Les paysages éphémères capturés au travers d'un petit hublot d'avion, quelque part entre la France et la Pologne, où les champs des nuages ressemblent à la mer et le silence apaisant se fait bien ressentir... J'espère que vous les aimerez autant que moi.

Ce n'était pas facile de choisir seulement quelques photos de cette série, alors si vous voulez en voir plus, je vous invite à consulter la page de ce projet sur Behance ICI. Et si vous voulez être au courant des nouvelles œuvres d'Olivier, son Facebook est par ICI.

Lequel de ces paysages vous plaît le plus ?

Bon weekend !  

Passenger
God's valley
Skies
Horizons
2 the sky

Fashion Wednesday: Rock Lobster

Życie w bardzo wielu aspektach lubi przypominać puzzle. Wraz z upływem czasu wszystko zaczyna składać się w jedną, logiczną całość. Moja wymarzona homarza brocha od Em Em Szop, podarowana mi przez Radzkę, była jednym w takich enigmatycznych elementów, które pomimo mojego absolutnego uwielbienia musiały poczekać na właściwy moment. Do homara dołączyła chusta, tym razem sprezentowana przez Ukochanego i wspólnie wołały o jedno, brakujące ogniwo, które pozwoli uzupełnić układankę. W momencie, w którym zobaczyłam na żywo moje długo wyczekiwane buty, wszystko stało się jasne :-)

Kopytka mają się dobrze i, wbrew wątpliwościom wyrażanym przez niektórych z Was, noszą się cudnie. Za każdym razem gdy czytam komentarze lub maile z pytaniem, czy w takim modelu można w ogóle chodzić, uśmiecham się szeroko. Nie zapominajcie, że macie do czynienia ze mną, osobą, która nie potrafi zrobić kroku w klasycznych szpilkach o najniższym obcasie. Nie jest to kwestia jakiejś niesamowitej łajzowatości, problem wynika raczej z tego, że chodzę szybko i moje spore kroki bardziej przypominają żwawy, męski marsz niż eleganckie, kobiece drobienie :-) Siłą tych 12,5 centymetrowych cudeniek jest dobre wyprofilowanie, spora platforma z przodu oraz idealna stabilność - można w nich przepatatajać cały dzień. I nie wybić zębów :-)

No, zostawiam Was ze zdjęciami mojego podrasowanego czerwienią zwyklaka i lecę... komponować nową bucianą wishlistę. A co! :-)

Buziaki!

Sometimes in life we have to wait for the right moment when all the pieces will come together naturally. That's what happened with the lobster brooch from Em Em Szop that I got from Radzka and with the leopard scarf from my Beloved One. Those two items were waiting for the arrival of my new, kickass shoes to create a great everyday look with a rebel twist to it!

My new shoes are just perfect and so comfortable! Quite often I get comments asking me if it's possible to walk in this kind of wedges and every time I smile. Sure it is! Personally I'm not capable to walk in high heels (or even not-so-high ones) since I always walk quickly and my steps are large. But with those creepers I can feel rebel and feminine at the same time, and walk in the most comfortable way ever. I think it must be a matter of a big platform on the front of the shoe and that they're nicely balanced. 

Okay, I leave you with the photos and I wish you all a great evening!

Hugs!

Dans la vie nous devons parfois attendre le bon moment pour compléter toutes les pièces d'un puzzle. C'était le cas de ma broche en forme de homard de Em Em Szop offerte par Radzka, ainsi qu'une écharpe sublime offerte par mon Amour. J'adorais les deux pièces mais il me manquait un élément pour les relier. Et il est enfin arrivé sous la forme de mes nouvelles chaussures trop géniales ! 

Mes nouvelles creepers sont tout simplement splendides et si confortables ! Je souris à chaque fois que je lis un commentaire me demandant comment il est possible de marcher avec des talons pareils. Bah, c'est possible ! Et croyez moi, je ne sais pas marcher avec des talons aiguilles même les plus bas et pourtant avec mes creepers j'arrive même à courir et à danser :-) Je crois que c'est grâce à la bonne proportion entre la hauteur du talon et celle de la plate-forme et également parce qu'elles sont bien équilibrées :-) 

Bon, je vous laisse avec les photos et je vous souhaite à tous une excellente soirée ! 

Bisous ! 

Photos: Olivier Daaram Jollant, edited by Modenfer

Underground creepers & brooch & scarf - gifts,  Polish Army bag - vintage + DIY,  leather jacket & shirt - sh,  jeans - H&M