Co Za Szycie: poradnik

Cześć! Jak wiecie, szycie wciągnęło mnie na dobre. Dzisiaj chciałabym Wam opowiedzieć o książce "Co Za Szycie: poradnik szyciowy dla początkujących", która wchodzi w skład mojej biblioteczki :-)

Książkę autorstwa Anny Maksymiuk-Szymańskiej, bardziej znanej jako Ruda z kanału YouTube "Co Za Szycie" udało mi się wygrać w konkursie na Facebooku firmy Cotton Bee już kilka miesięcy temu. Bardzo się ucieszyłam, bo lubię Rudą i chciałam rzucić okiem na jej książkę :-) Poza tym, chociaż już troszkę szyję, to moje umiejętności wciąż są podobne do tych przeciętnego szympansa, więc każda rada jest na wagę złota! 

PORADY DLA POCZĄTKUJĄCYCH


Spora część książki to wskazówki dla osób, które (tak jak ja) startują z poziomu zero. Jest bardzo dużo technicznych informacji na temat maszyn do szycia, doboru igieł, stopek do maszyny czy materiałów. Możemy również zobaczyć różne ściegi i szwy oraz nauczyć się zdejmować miarę. Informacji jest sporo i chociaż w tym momencie już nie były dla mnie interesujące, jestem pewna, że gdybym sięgnęła po książkę na początku mojej szyciowej przygody, miałabym łatwiejszy start (i dzięki rysunkowi z pedałem do maszyny uniknęłabym pewnej wpadki - pamiętacie?). 

MODELE DO USZYCIA


Drag część książki to opisy wykonania poszczególnych ubrań, bogato ilustrowane zdjęciami. Wszystko jest jasne i przejrzyste, a w razie wątpliwości do każdego modelu został wykonany oddzielny filmik, który znajduje się na dołączonej do książki płycie DVD. Znajdziemy tu opisy szycia między innymi: koszulki, bluzy, spódnicy, spodni, sukienek, o prostych, łatwych do uszycia krojach.

PŁYTA DVD


Moim zdaniem, najciekawszą częścią książki… jest dołączona do niej płyta DVD. Kiedy kupiłam maszynę i siadłam przy niej zupełnie bezradna, byłabym w stanie zapłacić każde pieniądze za jeden, jedyny, pierwszy filmik z tej płyty. Pokazuje on jak nawlec igłę, jak zainstalować dolną nitkę - wiecie, takie proste sprawy, które mogą wydawać się oczywiste, ale dla mnie były wtedy nie do przejścia, bo nie miałam przy sobie kogoś, kto w nieskomplikowany, konkretny sposób pokazałby mi co i jak. Gdybym mogła wtedy obejrzeć ten filmik, oszczędziłabym sobie sporo stresu i googlowania.

Reszta płyty to uzupełnienie książki: możemy zobaczyć jak skonstruować wykroje i uszyć proponowane modele. Filmiki są konkretne i szczegółowe.

ZA I PRZECIW


Książka zrobiła na mnie dobre wrażenie i choć teraz jestem może już szczebelek wyżej (maluteńki szczebelek, ale jednak), to na początku szycia na pewno by mi się przydała. Jej zdecydowane plusy to:

• przystępny język (wiem, że niektórzy narzekają na sposób, w jaki napisana jest ta książka, ale osobiście wolę go od pseudoprofesjonalnego bełkotu niektórych publikacji, który tylko robi z mózgu sieczkę)

• bardzo dobrze opisane i pokazane etapy pierwszego kontaktu z maszyną - szczególnie pierwszy filmik z płyty DVD

• wygodny format, przejrzysty układ i ładne zdjęcia


Jest jednak kilka minusów, o których muszę wspomnieć:

• przede wszystkim fakt, że książka nie zawiera gotowych wykrojów. Ja wiem, że zamysł był taki, aby każdy mógł samodzielnie skonstruować ubrania odpowiadające swoim wymiarom, ale jednak nie jestem do tego przekonana. Pewnie każdy zaczyna szycie w inny sposób, ale dla mnie konstrukcja ciuchów to już wyższy poziom, nawet przy szczegółowych opisach.

• w związku z powyższym, poziom książki wydaje mi się nierówny. Z jednej strony wskazówki dla osób, które pierwszy raz mają kontakt z maszyną do szycia, z drugiej:  samodzielna konstrukcja wykrojów, która może nieco przerazić początkujących ;-)

• i tu już się czepiam, ale jestem na tym punkcie przewrażliwiona: niektóre ilustracje i zdjęcia są rozpikselowane, jest też trochę literówek. Szkoda, bo widać, że w książkę została włożona masa pracy, a takie szczegóły psują nieco efekt.


Podsumowując: książkę mogę polecić jako poradnik na start dla szyciowych żółtodziobów takich jak ja - jeśli nie macie kogoś, kto może Wam "na żywo" pokazać, jak poradzić sobie z maszyną, książka i załączony filmik zrobią to doskonale. Jednocześnie, jeśli chodzi już o szycie proponowanych wykrojów, to zależy, czy macie odwagę się za to brać. Ja przyznaję bez bicia, że jeszcze nie jestem na etapie konstruowania ciuchów. Jako leniwiec wolę gotowe wykroje :-) Ale jeśli kiedyś będę chciała spróbować, sięgnę ponownie po tę książkę!

Bardzo mnie ciekawi, czy czytaliście ten poradnik? Co o nim sądzicie? A może macie jakieś inne do polecenia? Buziaki!

10 commentaires

  1. U mnie już jest. Maszyny jeszcze nie ma, ale może niedługo zagości. :) Jak dla mnie książka idealna dla takiego zupełnie zielonego człowieczka jak ja, aby się trochę dowiedział w teorii przed rozpoczęciem praktyki. :)
    Niestety mnie również raziły te 'rozpikselowania'. :( Nie ukrywam, że do kupna po części zachęciła mnie estetyczna strona a tutaj takie kwiatki. :(

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. W takim razie trzymam kciuki, aby maszyna niedługo się pojawiła i żeby nauka szycia szła jak najbardziej bezstresowo :*
      Cieszę się, że nie tylko ja zwracam uwagę na takie szczegóły! Bo już myślałam, że jestem zbyt czepialska ;-)

      Supprimer
  2. Córka wygrała ten poradnik w konkursie... i przyznam się szczerze, że poszedł dalej w świat, bowiem ona nie szyje i nie zamierzam, a ja trochę szyję, ale niestety moja maszyna poszła w siną dal...

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Mam nadzieję, że pojawi się jakaś nowa! Szycie to świetna sprawa :-)

      Supprimer
  3. Zapewne książka bardzo przydatna, ja nie szyję więc nie dla mnie.
    Będzie Martusiu coraz lepiej, trening czyni mistrza, szyj wiec jak najwięcej.
    Serdecznie pozdrawiam...

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Dziękuję Pani Basiu! Szyję, jak tylko mam chwilę. Raz wychodzi lepiej, raz krzywo, ale ile przy tym radości!
      Ściskam mocno!

      Supprimer
  4. Za leniwa jestem na studiowanie książek o szyciu;)
    A parę rzeczy uszyłam... Kilka na oko - wręcz doszywając na sobie, a kapelusz z prawdziwego wykroju:D
    Cieszy mnie, gdy coś stworzę, ale bardzo nie lubię, gdy mi nie wychodzi i muszą coś spruć i poprawić... Za niecierpliwa chyba jestem;))
    Ale książka fajnie wygląda:))

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Haha o nieeee, prucie to zło! Jak ja tego nie cierpię! :D Przez moją niechęć do prucia nawet udaje mi się zmuszać do fastrygowania wszystkiego przed szyciem, żeby nie było potrzeby poprawiania :D

      Supprimer
  5. książki jeszcze nie miałam w łapkach, ale podczas promocji książki RLM usłyszałam o Ani i tak trafiłam na jej kanał na youtub z którego dowiedziałam się paru ciekawych rzeczy i pokusiłam się o uszycie spódnicy z koła. Znaczy jeszcze jej nie uszyłam, ale mam już materiał, chęci i po sesji nareszcie mam czas :D

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. W takim razie trzymam kciuki, żeby spódnica wyszła pierwszorzędnie! A materiał i chęci to idealny początek :-))) Jakbyś miała jakieś problemy z szyciem spódnicy to daj znać, bo już te z koła przerabiałam :-)

      Supprimer

Dziękuję za każdy komentarz i na każdy postaram się odpisać - proszę tylko o zero spamu i negatywnych emocji :-) Nie bój się, na pewno zajrzę na Twojego bloga. A jeśli mój Ci się spodobał, będzie mi miło, jeśli dodasz go do obserwowanych i zostaniesz ze mną w kontakcie poprzez Facebook. Do zobaczenia niedługo, buźka!



Thank you for every comment! Just please don't bring in any negative vibes or spam messages :-) And don't worry, I always visit back so you don't have to ask me to do it. If you like my blog I will be very happy if you add me via GFC or like my page on Facebook! See you soon, hugs!



Merci pour tous vos commentaires ! Je réponds toujours à tout le monde, mais SVP gardez en mémoire que Modenfer n'est pas un lieu destiné aux spams ou aux ondes négatives ! Je visite les blogs des personnes qui commentent ici alors vous n'avez pas à laisser vos pubs dans les commentaires. Si vous aimez mon blog, n'hésitez pas à me rajouter via GFC ou de liker ma Fanpage sur Facebook, ça me ferait un grand plaisir ! A bientôt, bisous !