Fashion Wednesday: Bite it like a bulldog

Przyznam Wam w tajemnicy, że od kilku dni bezskutecznie próbowałam znaleźć pomysł na primaaprilisowy, blogowy żart. Jednak marcowa pogoda wybitnie nie sprzyjała mojemu myśleniu i wszystko wydawało mi się zbyt oczywiste. Zresztą, żaden kawał nie przebiłby jeszcze śmieszniejszej prawdy: wreszcie udało mi się ustrzelić Skórzaną Kurtkę Idealną. Całkiem serio!

Mój odwieczny zakupowy problem jest prosty: zawsze dokładnie wiem, czego szukam. W przypadku kurtki było jeszcze gorzej. Żaden kompromis nie wchodził w grę, a przy okazji mój budżet miał o jedno zero za mało. I tak sobie szukałam... całymi latami. Na początku marca udało mi się ją znaleźć, jednak była na mnie za szeroka w ramionach i trafiła do olivierowej szafy. A ja dostawałam kręćka. Najbardziej załamywałam ręce przeczesując setki ofert i bezustannie trafiając na "skóra naturalna" w tytule, tylko po to, by czytając opis odkryć rozczulające: "W zasadzie jest to skóra syntetyczna, ale napisałam, że naturalna, bo z daleka nie widać różnicy". No hej! To jak wejść do knajpy, zamówić z karty schabowego i dostać kotlet sojowy w panierce, "bo nie widać różnicy". W cenie schaboszczaka oczywiście. 

Nieco ponad dwa tygodnie po ustrzeleniu olivierowej kurtki nareszcie zobaczyłam na Vinted jej siostrę bliźniaczkę. Po pierwszym, bardzo pozytywnym doświadczeniu z tą stroną (pisałam o niej przy okazji płaszcza, TUTAJ), radośnie napisałam do sprzedającej. Kurtałka była owszem, idealna w każdym calu (wiecie, wszystkie zamki tam gdzie trzeba i ile ich trzeba, sprzączka paska o dobrym kształcie, etc.), ale w ogłoszeniu brakowało informacji o jej wymiarach. Uwierzycie, że przez ponad tydzień sprzedająca zwodziła mnie lakonicznymi wiadomościami w tonie "Jutro ją zmierzę", "Wieczorem podam wymiary", tylko po to, by przyznać, że... zgubiła metr krawiecki? Na moją sugestię, że szkolna linijka również wystarczy, rozbrajająco przyznała, że niestety żadnej nie posiada. Gdyby nie fakt, że kurtka naprawdę była idealna, już po pierwszej wymianie zdań dałabym jej znać co sądzę o takich zagrywkach. Skończyło się na odbiorze osobistym w Paryżu, w ciemno - pożyczenie od kogoś linijki przerosło jej możliwości. Pojechałam z Olivierem. Nie dlatego, że bałam się sama spotkać z kimś poznanym w internecie, tylko po to, by mógł mnie przytrzymać żebym nie rozszarpała vintedzianki, jeśli kurtka okazałaby się za szeroka w ramionach. Na jej szczęście pasuje jak ulał.

Na tym kończę moje poszukiwania :-) W kurtce jestem zakochana po uszy i muszę walczyć ze sobą, by zdejmować ją do snu. Teraz tylko muszę znaleźć sposób, by nie pojawiała się na blogu w każdym wpisie aż do przyszłej zimy!

Na jaki ciuch zdarzyło Wam się intensywnie polować? A może wciąż jesteście w trakcie poszukiwań? Buziaki!
Photos: Olivier Daaram Jollant, edited by Modenfer

Underground creepers & watch - gifts,  leather jacket - sh via vinted,  tee - sh,  jeans & bag - H&M


20 commentaires

  1. aaale piękna....no ja cięgle tez poluję na idealną skórzaną....ta którą widziałaś na mnie, jeszcze też idealna nie jest :)

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Znajdziesz, znajdziesz! Tylko się nie poddawaj! :-))) A Twoja brązowa jest cudna! <3

      Supprimer
  2. Réponses
    1. Kilka minut po 15stej, obstawiam 15:09, ale nie dam sobie ręki uciąć haha :D

      Supprimer
  3. Ooooo kurcze! Ale miałaś hostorię :) Ale gra warta świeczki, bo kurtałka jest przepięęęękna! <3 A Ty wyglądasz świetnie jak zawsze! :) Buziakiii :**

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Dziękuję Ineczko! :D Ale po tej historii robię sobie odwyk od jakichkolwiek zakupów :D Buziaki! :*

      Supprimer
  4. Niezła historia!!! Dla mnie to niepojęte jak można nie mieć w domu nawet linijki;) Ale wiesz ja mam w drugą stronę bo stale noszę w torebce centymetr krawiecki:) Bardzo fajnie że upolowałaś swoją wymarzoną kurtkę, ja mam czasem takie obsesje i one są straszne, wiercą mi dziurę w głowie. Teraz byłam tak zdesperowana że sama buty przerobiłam bo nie mogłam znaleźć tych wyśnionych;)) Więc rozumiem Cię doskonale.

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Ja tam myślę, że przede wszystkim miała mega lenia :D Na upartego i kartką w kratkę się pomierzy, albo w ostateczności na pewno są do ściągnięcia jakieś aplikacje "linijkowe" na smartfony :D
      Oj tak, mam dokładnie tak samo z tym wierceniem w głowie :D Ale trzeba sobie jakoś radzić, tak jak Ty z butami :-)))

      Supprimer
  5. Również podoba mi się Twoja kurtka, sama muszę się zaopatrzyć w jakąś fajną, wiosenną... ale na razie, śnieg za oknem, wiec mam jeszcze chwilę ;))

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Dziękuję! :-) Mam nadzieję, że wiosna szybko do Was na nowo przypatataja :-)

      Supprimer
  6. Jak zwykle super czachowa koszulka! No i zazdroszczę pierścionków, ostatnio strasznie mi sie takie podobają. Kurtka też super i fajnie, że udało ci się ją w końcu upolować! :)

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Dzięki Mania :* To jedna z moich ulubionych :D i chyba jedyna jasna czachówka. Buziaki ogromne! :*

      Supprimer
  7. Irytujące. w Niemczech też jest Vinted, tylko inaczej się nazywa. Ale ludzie tu nie są wcale inni. Niedawno kilka blogerek wściekało się, że jakim prawem kupujące osoby żądają od nich wymiarów ubrań. Albo biorą albo nie. Masakra, przecież nie muszę znać jak każda marka leży na moim ciele!!!!
    A to ze skórą też znam - szukam skórzanej torebki - piszą "skórzana", a w opisie, że to imitacja skóry. Hello? :)))
    Twoja kurtka jest świetna i cieszę się, że znalazłaś idealną. Niech ci służy na wieki!!!!
    Buźka!

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Asiu, dziękuję! :* Rany, chyba wszędzie są tacy ludzie. Ogromnie mnie to irytuje, bo według mnie, jeśli chce się coś sprzedać, to trzeba o to zadbać. Nie wyobrażam sobie wystawienia jakiegoś ubrania bez podania wymiarów, bo przecież wszyscy wiemy, że same numery rozmiaru często nijak się mają do siebie nawet w obrębie tej samej marki. I tacy ludzie wolą się denerwować i opryskliwie odpisywać kupującym, albo robić łaskę i podawać w wiadomości prywatnej wymiary zamiast raz a dobrze zmierzyć przed wystawieniem i mieć święty spokój. Nigdy tego nie zrozumiem :D
      Trzymam kciuki za Twoją skórzaną torebkę, jestem pewna, że ją znajdziesz! :* Ściskam mocno :-)))

      Supprimer
  8. Kurtka świetna, cieszę się, że Ci się udało i masz tę idealną...pozdrawiam...

    RépondreSupprimer
  9. my perfect leather jacket found me really...but that's a different story. I do have the same problem because usually I know what I want and if I don't see it in stores I won't buy something else just because I couldn't find what I want...but I guess in some way I save money this way:) I rarely buy clothes.

    Anyhow, this jacket is perfect for you..great look!

    http://modaodaradosti.blogspot.com

    RépondreSupprimer

Dziękuję za każdy komentarz i na każdy postaram się odpisać - proszę tylko o zero spamu i negatywnych emocji :-) Nie bój się, na pewno zajrzę na Twojego bloga. A jeśli mój Ci się spodobał, będzie mi miło, jeśli dodasz go do obserwowanych i zostaniesz ze mną w kontakcie poprzez Facebook. Do zobaczenia niedługo, buźka!



Thank you for every comment! Just please don't bring in any negative vibes or spam messages :-) And don't worry, I always visit back so you don't have to ask me to do it. If you like my blog I will be very happy if you add me via GFC or like my page on Facebook! See you soon, hugs!



Merci pour tous vos commentaires ! Je réponds toujours à tout le monde, mais SVP gardez en mémoire que Modenfer n'est pas un lieu destiné aux spams ou aux ondes négatives ! Je visite les blogs des personnes qui commentent ici alors vous n'avez pas à laisser vos pubs dans les commentaires. Si vous aimez mon blog, n'hésitez pas à me rajouter via GFC ou de liker ma Fanpage sur Facebook, ça me ferait un grand plaisir ! A bientôt, bisous !