Modenfer: About my blog

Koniec listopada to zawsze dla mnie czas podsumowań, prawdopodobnie dlatego, że to również mój miesiąc urodzinowy - jestem bowiem Strzelcem-buntownikiem (ten aspekt jest wzmocniony dodatkowo przez urodzenie się w rocznicę wybuchu Powstania Listopadowego). Traf chciał, że właśnie teraz wybił również czas 50tej notki na Modenfer, a liczba obserwatorów powolutku zbliża się do setki. Uważam to za dobry pretekst do krótkiej pogadanki o Modenfer :-)

Dlaczego założyłam bloga?
Bo przyszedł taki moment, kiedy nadmiar pomysłów i chęć podzielenia się nimi ze światem zaczęły rozrywać mi czaszkę. Wahałam się ponad dwa lata, przeglądając blogi innych, oglądając filmy na Youtube i nie mogąc się zdecydować czy i jak zacznę coś samodzielnie tworzyć.
Pierwszy nie wytrzymał ukochany-fotograf, który bez owijania w bawełnę dał mi do zrozumienia, że ma już trochę dość bycia jedynym słuchaczem moich niekończących się opowieści o ciuchach i kosmetykach ;-) A że przez wrodzoną nieśmiałość Youtube nie wchodził w grę, postanowiłam zacząć od bloga.

Dlaczego nie skupiłam się na jednym, z góry zaplanowanym typie bloga?
Nie mogłam dokonać wyboru. Ilustracje, DIY, czy zdjęcia ciuchów? Wszystko jest dla mnie tak samo ważne, jest częścią mnie. Dlatego Modenfer nie jest i nie będzie typowo modowym, szafiarskim blogiem - traktujcie go z przymrużeniem oka, jako blog "okołomodowy". Zresztą, gdybym miała pisać tak naprawdę o WSZYSTKIM, co  mnie interesuje, Modenfer byłby blogiem również o literaturze, komputerach, minerałach, dinozaurach, medycynie... astrologii... i słodkich kotkach... 

Skąd nazwa "Modenfer"?
Kiedy wiedziałam już, że chcę założyć bloga, miałam już wyobrażenie o tym, co chcę na nim zamieszczać, ba! wiedziałam nawet w jakich kolorach będzie utrzymany, przyszedł czas na nazwę. I to jej wybór okazał się chyba najtrudniejszy, bo zajął... dwa tygodnie. 
Miała być krótka, zaczynać się od M, N lub O, sugerować modowy charakter bloga, być łatwa do zapamiętania, a w logo miała absolutnie pojawić się moja ukochana Wieża... Kilkanaście zanotowanych propozycji odpadało jedna po drugiej, głównie dlatego, że były już zajęte albo zbyt trudne do wymówienia. W końcu dałam sobie spokój, rzuciłam w kąt notatki i obraziłam się na cały świat, bo jeśli już na etapie nazwy nie mogę z siebie nic wykrzesać, to chyba znak, żeby skończyć wszystko zanim się jeszcze zaczęło.
I poszłam grać w Diablo moją łowczynią demonów, wtedy na Poziomie: Piekło - Mode: Enfer. 
Mode + Enfer = Modenfer. Modopiekło. Więcej! En fer oznacza "z żelaza", moja własna, żelazna moda i styl. A wieżę Eiffela Francuzi nazywają "la Dame de fer" - żelazną damą, więc jej obecność w logo jest jak najbardziej usprawiedliwiona. A wszystko co żelazne, stalowe czy metalowe uwielbiam również w formie dodatków ;-)
Modenfer wymawia się łatwo i może być zarówno nazwą, jak i pseudonimem, a w dodatku pozwala na cudowne i dziwaczne "modenferowe" przymiotniki :-)

Uff! Teraz wiecie już chyba wszystko :-) Idę świętować 50 post, a w przyszłą środę Fashion Wednesday powróci na bloga, bez obaw! Dziękuję, że jesteście ze mną!

Czas na Was - skąd wzięły się nazwy Waszych blogów/Wasze pseudonimy?




End of November is always a special time for me, mostly because of my birthday, but this year it's also a time when I've reached 50 posts on my blog and soon 100 followers! That's why I decided to tell you a bit more about my blog :-)

Why did I create a blog?
Because I had so many ideas that I wanted to share with everyone that I felt like if my brain was ready to explode. It took me more than two years to take the decision to create Modenfer. During this time I've been following many other bloggers and youtubers but I couldn't convince myself to start my own blog or Youtube channel.
It's also thanks to my beloved Boyfriend that I finally decided to give it a try - I think that he must've had enough of being the only one to listen to all my fashion blabla. I finally decided to open a blog!

Why are my posts not only about one subject?
I couldn't make a choice. Illustrations, outfits or DIY? It's all so important to me and at the same time it's a part of me that I couldn't just choose just one subject. But I've chosen the ones that are, more or less, fashion-related. If I wanted to tell you about absolutely EVERYTHING that I love I'd need to spam you with posts about books, computers, gems, dinosaurs, medicine... astrology... cute kittens...

Where does "Modenfer" come from?
When I finally decided that I want to create a blog I already had an idea of how I want it to look like. And I knew that I want to place the Eiffel Tower in my logo, but I couldn't decide how to name my new baby blog. It took me over two weeks... All the names were too complicated or just simply already taken by other users. 
Pissed off, I gave up and started playing Diablo, with my lovely demon hunter girl at the "Enfer" ("Hell") mode.
Mode (fashion) + Enfer (hell) = Modenfer. Easy to rememeber, possible to be used also as a nickname. What is more, "en fer" means "of steel" and the Eiffel Tower is often called "la Dame de fer" - the Lady of Steel.  

That's it! Now you know everything about Modenfer :-) Thank you for being so lovely readers!

Now it's your turn - tell me where does the name of your blog or your nickname come from!


25 commentaires

  1. Jedną z najbardziej cenionych przeze mnie cech jest indywidualność - To, że ją posiadasz, jest bezdyskusyjne, a fakt, iż potrafisz świetnie ją zaprezentować na wielu polach w ramach jednego bloga, stanowi o jego sile. Gratuluję okrągłego jubileuszu, życzę werwy do dalszego zaskakiwania swoich czytelników i dzielenia się masa pozytywnej energii. Co do nazwy mojej strony, chciałem znaleźć takie określenie, które w pełni i na pierwszy rzut oka oddawałoby istotę mojej filozofii ubioru - po niedługim namyśle padło na Secondhand Dandy i tak już zostało :)

    Pozdrawiam serdecznie :)

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Dziekuje!! :-))) Bede dawac z siebie wszystko, i nie tylko przez 50 kolejnych postow :-)

      Mnie sie Secondhand Dandy strasznie, ale to strasznie podoba i przyznaje, ze kiedy po raz pierwszy trafilam na Twojego bloga zastanawialam sie, jak to mozliwe, ze nikt na to wczesniej nie wpadl, bo polaczenie jest swietne!

      Supprimer
  2. Oooooooo jest i post, na który czekałam:)
    Gratulacje 50 notki i oby było ich n razy tyle:) Wszystkie kategorie jakie pojawiają się u Ciebie na blogu są powiązane, bardzo mi się on podoba i go po prostu uwielbiam<3 Ale czymże on by był bez tak wspaniałej jego autorki?:*
    Jak ja zakładałam swojego bloga i zastanawiałam się nad nickiem, wiedziałam, że chcę umieszczać posty obejmujące nie tylko sferę makijażową, ale także inne sprawy (other stuff) , jak np od czasu do czasu jakieś outfity;) Stąd nazwa "Make-up and Other Stuff" :)A nick to po prostu jedno ze zdrobnień mojego imienia:P Weszłam sobie na zdrobnienia, wyszukałam Ewelina i patrzyłam, które by mi się podobało jako nick:) Rozważałam elina, ale po dłuższym zastanowieniu wyszła inka:) a 2504 - to nic innego jak najważniejsza data w moim życiu ^^ Uhh się rozpisałam:D
    Miłego wieczoru Kochana <3

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Dziekuje slicznie Inka! A raczej Ewelina :-) To juz cos wiecej o Tobie wiem :* Zazdraszczam niemozebnie imienia, ktore mozna na tyle sposobow zmieniac i zdrabniac - z Marta jest mniejsze pole do popisu :D

      Buziaki!!!

      Supprimer
    2. Mało ?:D http://imiona.sennik.biz/m/marta.html
      proszę Cię:D:D hehe:D
      Wiesz co, ale się cieszę, że trafiłam na Twojego bloga!! <3 na prawdę:D (wyznanie mi się włączyło:D)
      :*

      Supprimer
    3. :-)))))))) Przybijam wirtualna piatke!!!

      Supprimer
  3. Gratulacje! Niech się dalej dzieje, bloguje i tworzy!
    A pochodzenie nazwy genialne! U mnie to się jakoś tak zgrało z wymyślaniem nowej nazwy dla firmy Ślubnego, bo zdecydowali, że będą odświeżać wizerunek i oni zostali Intensywnie Kreatywnymi (co szybko skrócili do Intensywnych), a mnie się spodobała żeńska wersja :)

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Dziekuje :-))) Intensywnie Kreatywna - chyba nic nie mogloby lepiej nazwac Ciebie i Twojego bloga, patrzac na ilosc pieknych cudeniek, ktore bezustannie tworzysz :-)))

      Supprimer
  4. Bardzo fajny pomysł na wpis, gratuluję Ci powodzenia w Blogowaniu! Przydatna sprawa. Chętnie przeczytałem i powiem Ci, że i ja mam ochotę teraz napisać coś o sobie. Wyzwoliłaś i na mnie chęć obnażenia się ;) życzę dalszych sukcesów!

    Pozdrawiam
    The-Bigwig

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Dzieki :-) Pisz, pisz! Juz sie nie moge doczekac, zeby to przeczytac :-)

      Supprimer
  5. super, że odkrywasz kawałek sobie tym wpisem przed nami :)

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Podpisuję się pod Iwoną:)Wspaniały post Kochana,ja się bardzo cieszę,że dane mi było trafić tutaj bo od pierwszej chwili kiedy tylko weszłam na Twój blog czułam,że zostanę tu na dłuuuuugooooo:)

      Supprimer
    2. Dziekuje Adriana!! To tak jak ja, gdy trafilam do Ciebie :-)))

      Supprimer
  6. A ja właśnie ostatnio się zastanawiałam skąd ta nazwa bloga :)). Jak dla mnie nazwa idealnie trafiona :D.

    Moja powstała z miłości do Pudli :D.

    Buziaki :*.

    RépondreSupprimer
  7. :)
    Dziękuję, że to wszystko napisałaś.

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. To ja dziekuje, ze jestes jedna z tych osob, ktore najbardziej motywuja mnie do kontynuowania przygody z blogowaniem!!!!

      Supprimer
  8. Bardzo ciekawy blog ;)
    Moja nazwa jest połączeniem mody i smaku, ponieważ na początku miał być to blog nie tylko o modzie, ale również o gotowaniu, z biegiem czasu niestety wyszło inaczej ;)
    Pozdrawiam ;)

    RépondreSupprimer
  9. ale wlasnie pisz o wszytskim :) moja nazwa jest od mojego starego nazwiska a ze wszedzie pedze i wciaz cos robie i gnam i rwę do przodu mam druga część nazwy -Rush no a wymawia sie wlasciwie Rasz Rasz wiec brzmi ciekawie :)

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. RaszRasz jest swietne, a ze dynamiczna z Ciebie babka to pasuje jak najbardziej :*

      Supprimer
  10. doprawdy pamiętasz mnie z poprzedniego bloga? szczerze mnie tym zaskoczyłaś :) dobrze wspominam 'tamten' czas jednak odcięłam go grubą linią, teraz staram się robić coś kreatywniejszego i mam nadzieję, że któregoś dnia powiem 'udało mi się'. zawsze mówisz tak ładnie o swoim ukochanym-fotografie i czuję, że dobrze się dogadujecie nie tylko w sprawach bloga & zdjęć :D strasznie podoba mi się to, że pomysł na bloga był tak przemyślany i przygotowałaś go idealnie- pod względem pisania postów i wyglądu! doprawdy iście piekielny blog- nazwa idealna chociaż nigdy się nad tym zastanawiałam :D nazwa ale i jej wytłumaczenie, sens. wszystko jak w zegarku i to szwajcarskim! dobrze, że nie dajesz się zaszufladkować- ja również piszę o wszystkim, bo są dni kiedy chcę pokazać stylizację ale i chcę się podzielić swoimi spostrzeżeniami, uwagami.
    moja nazwa bloga? przerwa pomiędzy tamtym a obecnym blogiem to około 3 tygodnie- tyle wytrzymałam bez blogowania! moi znajomi byli przyzwyczajeni do 'obczajania' moich postów i im również tego brakowało. nie raz słyszałam 'anecia, załoz bloga bo nie mam co czytać' i założyłam! początkowo chciałam nazwać bloga tytułem piosenki beyonce 'i was here' która wyciąga ze mnie wszystkie emocje, przy której zawsze płaczę. jednak ta nazwa była zajęta ale dziś nie żałuję- czuję, że blog jest częścią mnie i to sporą!

    http:// ANECIA WAS HERE

    RépondreSupprimer

Dziękuję za każdy komentarz i na każdy postaram się odpisać - proszę tylko o zero spamu i negatywnych emocji :-) Nie bój się, na pewno zajrzę na Twojego bloga. A jeśli mój Ci się spodobał, będzie mi miło, jeśli dodasz go do obserwowanych i zostaniesz ze mną w kontakcie poprzez Facebook. Do zobaczenia niedługo, buźka!



Thank you for every comment! Just please don't bring in any negative vibes or spam messages :-) And don't worry, I always visit back so you don't have to ask me to do it. If you like my blog I will be very happy if you add me via GFC or like my page on Facebook! See you soon, hugs!



Merci pour tous vos commentaires ! Je réponds toujours à tout le monde, mais SVP gardez en mémoire que Modenfer n'est pas un lieu destiné aux spams ou aux ondes négatives ! Je visite les blogs des personnes qui commentent ici alors vous n'avez pas à laisser vos pubs dans les commentaires. Si vous aimez mon blog, n'hésitez pas à me rajouter via GFC ou de liker ma Fanpage sur Facebook, ça me ferait un grand plaisir ! A bientôt, bisous !