Wishlist 2014 (Polish text only)

Jestem beznadziejnym listorobem. Wciąż coś notuję i skreślam. Namiętnie tworzę też kolaże-chciejlisty, czasem z powodu prawdziwej potrzeby, czasem dla zabawy :-) Muszę przyznać, że nic tak nie pomaga mi w dokonaniu wyboru (szczególnie podczas zakupów w internecie) jak zestawienie wszystkich wybranych produktów na jednej planszy. Mogę się im przyglądać do woli, porównywać, marzyć... lub po pewnym czasie stwierdzić, że to jednak nie to. Nie wiecie nawet ile razy taka obrazkowa składanka uratowała mnie przed nieprzemyślanymi zakupami! 

Pomyślałam, że dzisiaj pokażę Wam moją listę życzeń na obecny rok. Obejrzałam ją już tyle razy, że wiem, że wszystkie elementy są dokładnie tym, o czym marzę. Na chwilę obecną zlokalizowałam tylko dwie rzeczy, dlatego całość jest narysowana, a nie złożona ze zdjęć :-) Wciąż jednak wierzę, że odnajdę je wszystkie i że będą stanowić bazę mojej garderoby na długie lata.
Oto, co znajduje się na mojej liście życzeń (które, jeśli Bozia pozwoli, zrealizuję w ciągu następnych dwóch lat, może trzech, hej! Niech żyje optymizm :D):

1. Skórzana kurtka z prawdziwego zdarzenia! Musi być ogromna i ciężka. Chcę, żeby była inwestycją na lata, więc wszystkie "nibyskórki" nie wchodzą w grę. Poluję na nią w lumpeksach i na stronach z ciuchami z drugiej ręki, ponieważ lubię kupować używaną skórę - lepiej się ją nosi. Nie mówiąc już o tym, że cena nówek powoduje, że krztuszę się herbatą.

2. Klasyczna mała czarna. Proszę nie łapać się za głowę! Wiem, że to ciuch, który łatwo znaleźć i kupić, ale zapewniam Was, że w moim przypadku wyszukanie prostych modeli jest dużo trudniejsze od upolowania dziwnych, oryginalnych ubrań. Ma być z dekoltem w serek, krótkim (ale nie zbyt krótkim) rękawkiem, zaznaczoną talią (na wysokości prawdziwej talii, nie na linii bioder ani nie prawie pod biustem, jak większość modeli). O długości, która nie zrobi ze mnie babci, ani, w tym gorszym wypadku, małolaty z siedzeniem na wierzchu. Oczywiście powinna być z naturalnego materiału, porządnie wykonana, kryty zamek z boku byłby ogromnym plusem... Tak, zakupy ze mną to mordęga.

3. Złote kolczyki-koła, duże, zapinane na "baranki", jak zwykłe sztyfty. Ewentualnie mogłyby być z pozłacanego srebra, bo różnica w cenie jest jednak ogromna. Nie muszę chyba pisać, że nie udało mi się jeszcze namierzyć modelu, który mieściłby się w moim budżecie i jednocześnie spełniał wszystkie pozostałe parametry ;-)

4. Paleta cieni UD Naked 2! Ha, tu przynajmniej wiem, gdzie ją znajdę, wystarczy przejść się do Sephory :D Kiedyś lubiłam zaszaleć z kolorowym makijażem oczu (czasem nawet zdrowo przesadzić), od pewnego czasu stawiam jednak na bardziej stonowane barwy. Tak czuję się lepiej :-) Na chwilę obecną denkuję cienie, które już posiadam, ale paletę Naked 2 zakupię na pewno przed końcem roku. Ze wszystkich trzech palet Naked to właśnie dwójka ma kolory najlepiej pasujące do mojego typu urody.

5. Króciutkie rękawiczki bez palców to mój Święty Graal. Ostatnio trafiłam na idealne wśród dodatków w sklepie online Karla Lagerfelda. I nie mogę przestać o nich myśleć! Dobra cena, kozia skórka, idealny kształt... Obecnie zmuszam się do omijania jego stacjonarnych butików szerokim łukiem, bo obiecałam sobie, że rękawiczki będą moją nagrodą za skończenie Ważnego Projektu. Pozostaje mi tylko trzymać kciuki, żeby nie zostały wykupione zanim skończę projekt, to dopiero byłby dramat :D

6. Kolejny klasyk, tak jak mała czarna. Rurki z ciemnego jeansu. Modelu idealnego szukam przynajmniej od pięciu lat, bezskutecznie. Każdy egzemplarz, który ma dobry kolor i w który jestem w stanie wcisnąć przerośnięte łydy, odstaje mi w talii i na pupie. Jeśli kiedyś wreszcie uda mi się znaleźć parę, która będzie dobrze leżeć, kupię chyba pięć sztuk na zapas. 

7. Białe koszulki w czarne lub czerwone pasy już mam, więc od jakiegoś czasu kusi mnie czarny, bawełniany longsleeve w cieniutkie białe prążki. Z dekoltem w serek. Niby nic, sporo podobnych koszulek widuję na ulicy, ale jeszcze nie udało mi się położyć łap na egzemplarzu, który nie miałby okrągłego dekoltu i jednocześnie nie wyglądał, jakby zamierzał skonać po drugim praniu.

8. I na sam koniec, odkrycie stulecia... czarna spódniczka! W jej poszukiwaniach jestem równie zdesperowana jak w przypadku jeansów z punktu szóstego. Podobne ciuchy zalewają internet i ulice, a mój wymarzony model po prostu nie istnieje. Postanowiłam nawet, że machnę ręką na to, czy spódniczka będzie z koła, półkoła, z kontrafałdą czy gładka. Ma być z naturalnego materiału, rozkloszowana i dopasowana w talii (to właśnie ten warunek przekreśla wiekszość modeli, które napotykam). Prędzej zaopatrzę się w maszynę do szycia i metodą prób i błędów sama sobie ją uszyję, niż gdziekolwiek ją znajdę. Mam wrażenie, że w obecnych czasach króluje punto i neopren oraz długości "bardzo mini" i "bardzo midi".

Uff! Więc tak prezentuje się moja tegoroczna lista życzeń :-) Lista "podstawowych elementów garderoby, które są nie do odnalezienia" :D Ale jeśli zupełnie przypadkiem ktoś z Was wie, gdzie mogłabym znaleźć którąś z wymienionych rzeczy (oprócz numerów 4 i 5), będę bardzo wdzięczna!

A co króluje obecnie na Waszych listach?

Buziaki!

30 commentaires

  1. Piękne rzeczy kochana, tylko czemu sama czerń :) Też marzę o Naked 2 - najbardziej odpowiada mi kolorystycznie :)

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Hihi :D Przed publikacją też się obcięłam, że wszystko takie smętno-czarne ;-) Ale powiem Ci, że kolorowe, odjechane albo wzorzyste rzeczy same wpadają mi w łapy... A ze znalezieniem takich podstawowych, klasycznych ciuchów mam ogromy problem.

      Mam nadzieję, że nasze nakedowe marzenia się spełnią! Pozdrawiam :-)))

      Supprimer
  2. a wiesz że faktycznie genialny pomysł z taką planszą , sama muszę zacząć praktykować :P cudne rzeczy wybrałaś do upolowania , taką ramoneskę sama bym przytuliła <3

    Buziole Martuś :*

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Wiedziałam, że ramoneska Ci się spodoba :D Plansze polecam, bo nie dość, że przyjemnie się je składa i cieszą oko, to jeszcze pomagają w wyborze :-))) Buziaki ogromniaki Daggiś :*** !

      Supprimer
  3. Niezła lista! Ja na swoją skórzaną kurtkę z frędzlami czekałam 25 lat! Mam nadzieję, że Ty swoją prędzej znajdziesz:D
    Szukam jeszcze czerwonej, ołówkowej i wciąż małej czarnej;)
    Co do biżuterii warto zainwestować. Ja marzyłam o srebrnych kołach - mam idealne od ponad 20 lat! Wciąż je noszę!:))
    Buziole!!!!

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Mam nadzieję, że wpadnie mi w łapki szybciej :D Ale na Twojego frędzlaka warto było czekać 25 lat!! Sama bym czekała :D Z tymi małymi czarnymi chyba jest w ogóle straszny problem, niby pełno ich wszędzie, a żadna nie jest idealna :/

      Masz rację z inwestowaniem w biżuterię! Serce mnie boli jak fajne kolczyki szybko marnieją, już nie mówiąc o tym, że np. moje uszy słabo tolerują modele, które nie są ze srebra albo ze złota... A koła zawsze będą w modzie! :D

      Buziaki!! :***

      Supprimer
  4. jeśli chodzi o spódniczkę, to może szyta na miarę? np. u A.Wiśniewska: https://www.facebook.com/a.wisniewska.info. Sukienki w podobnym kroju widziałam chyba w Mosquito :) Jeśli chodzi o dżinsy, to ja też ciągle nie mam odpowiednich, większość ma za długie nogawki, albo za niski stan... :P

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Dzięki Iza! Tak, szycie na miarę to chyba jedyne dobre rozwiązanie. Od dłuższego czasu wiem, że będę musiała w końcu uzbierać na maszynę i sama zacząć się uczyć, bo najczęściej nie mogę znaleźć dla siebie takich najprostszych krojów i krew mnie zalewa. Z jeansami jest w ogóle masakra, nie wiem na kogo je szyją :D Nawet jeśli niektóre modele mają np. napis, że są dla osób dajmy na to o wzroście 160cm to i tak mają nogawki jak dla babek z 180cm heh :D

      Supprimer
  5. Ale świetne rysunki! <3 Ja też bym chciała skórę z prawdziwego zdarzenia, kiedyś się dorobię, mam nadzieję :D Co do tych spodni i łyd... Haha wirtualna, bliźniacza piątka :D Mnie drażni to, że wkoło tyle biodrówek a ciężko znaleźć spodnie, które po kucnięciu dalej będą przykrywać tyłek. I któe nie będą miały materiału sztywnego jak koci ogon, tylko będą, mocniejsze ale wygodne i elastyczne :P Czy tak dużo wymagam?! Chyba tak :P Powodzeniu w spełnianiu wishlisty Kochana :) <3 lecę poćwiczyć :D :**** buzioleeeeee

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Dzięki Ineczko :*** Dorobimy się skór, dorobimy!! Tylko mam nadzieję, że przed emeryturą jeszcze haha :D Piątkę przybijam, ze smutkiem, choć dobrze wiedzieć, że jest nas więcej ;-) Z wystającą pupencją chyba większość biodrówek tak ma, nawet jak się założy pasek :/ A trudno znaleźć spodnie, które miałyby normalny stan - albo są z wysokim, albo biodrówki, albo, jak to mówię, łonówki :D
      Buziaki ogromne ślę! :***

      Supprimer
  6. fajne rysunki , ramoneska jest fajna

    Zapraszam serdecznie do mnie na przepis na pyszną sałatkę z arbuzem.
    http://iamemilia.blogspot.com/2014/06/saatka-z-arbuzem.html

    RépondreSupprimer
  7. Na mojej liście także znajduje się ramoneska! Skóra z prawdziwego zdarzenia cudownie pachnie, nie przyjmuję żadnych tworów skóropodobnych, lecz niestety cały czas sklepy nas tym zasypują, a widząc ceny psuję sobie humor na cały dzień ;( Pozdrawiam!

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. O tak, nic nie równa się pięknu prawdziwej skóry! Ten zapach i dźwięk jaki wydaje jest nie do podrobienia :-))) Miałam kilka skóropodobnych kurtek, jedną nawet jeszcze "dodzieram", co prawda były dobrze wykonane i ładnie imitowały prawdziwą skórę, ale to nigdy nie będzie to. Nie mówiąc o tym, że bardzo szybko się niszczą :-(
      Skór polecam szukać w lumpkach, albo na Allegro, to moje dwa pewne źródła, gdzie upolowałam już sporo fajnych rzeczy w bardzo rozsądnych cenach.

      Pozdrawiam!

      Supprimer
  8. Martusia a żebyś wiedziała, że takie klasyki wymarzone zawsze najtrudniej znaleźć :-(
    Wiesz moja lista wyglądałaby podobnie tylko czerń zastąpiłabym kolorem białym hahahhahahah
    Ale fajnie wtedy wyglądałybyśmy razem... co myślisz????
    Buziaki

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Oj tak Kasiu, masakra z tym jest. Z jednej strony wszędzie nam lansują klasyczną elegancję, a z drugiej nie ma gdzie znaleźć takich najprostszych modeli. Paradoks, ot co!
      A jakbyśmy się tak bliźniaczo ubrały to by było super!! Czerń i biel i CHICHOT!!! Buziaki!! :D :***

      Supprimer
  9. kochana to moze byc i moja list zwlaszcza ta genialna ramoneska <3

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Będę musiała więc znaleźć trzy, dla Ciebie, Daggi i mnie :D :*

      Supprimer
  10. Kochana wspaniała lista, rzeczy są świetne! Myślę, że ze spódniczką nie będzie problemu!! Cudna

    pozdrawiam!
    Ola

    RépondreSupprimer
  11. Dlaczego wszystko czarne? Ty, taka kolorowa dziewczyna i takie ponure ubrania. Rozumiem, że to klasyka, ale np małą czarna można zstąpić małą białą. To teraz bardzo modne. Serdecznie pozdrawiam.
    http://balakier-style.pl/.

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Pani Krysiu, ma Pani całkowitą rację! Uwielbiam kolory i wzory, ale najbardziej lubię je łączyć z neutralną bazą, a właśnie tej bazy brakuje w mojej szafie. Po małej czarnej na pewno przyjdzie kolej na małą białą (lub w kolorze kości słoniowej, bo czysta biel jest trochę za mocna do mojej karnacji, tak mi się wydaje), a po ciemnych jeansach będę polować na kolorowe - marzy mi się fiolet. Na początek jednak, może trochę zachowawczo, stawiam na ukochaną czerń :-) Pozdrawiam serdecznie!

      Supprimer
  12. Na mojej liście też jest kurtka skórzana, poluję na nią od dawna...pozdrawiam Martusiu i powodzenia w zakupach...

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Pani Basiu, w takim razie trzymam kciuki za owocne polowanie! Ściskam!

      Supprimer
  13. Po pierwsze to chciałabym Ci pogratulować Twojej listy, przede wszystkim dlatego, że jest taka krótka i skompleksowana, bo moje nie ma końca :P Ostatnio jednak ze swojej listy (po latach poszukiwań!), odkreśliłam w końcu skórzaną kurtkę, a spotkałam ją w bardzo niepozornym Stradivariusie za bardzo (moim zdaniem!) przystępną cenę! Patrząc na Twój rysunek, stwierdzam, że istnieje sporo podobieństwo więc może Ci jakoś w ten sposób pomogę;) Link pochodzi z hiszpańskiej strony, ale myślę, że we Francji też jest dostępna :) http://www.stradivarius.com/webapp/wcs/stores/servlet/ProductPage?storeId=54009550&langId=-5&catalogId=50331054&categoryId=947056&productId=4331814&colorId=440

    Naked 2 też jest na mojej liście ;) Życzę powodzenia w kompletowaniu garderoby marzeń, ja powoli też do tego zmierzam ;)

    Buziaki

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. Ooo dzięki Aniu! Bardzo fajnie wygląda ta kurtałka <3 A Twoją masz czarną czy w tym karmelowym kolorze?? Dobra skóra to podstawa garderoby, tak mi się wydaje :D

      Co masz jeszcze na chciejliście oprócz Naked2? Strasznie jestem ciekawa :D

      Buziaki!!

      Supprimer
    2. Poszłam do sklepu z zamiarem zakupu karmelowej, bo mam już dwie czarne skóro-podobne, ale w końcu podejście praktyczne zwyciężyło i kupiłam czarną ;) Jestem niezwykle zadowolona z zakupu, ale póki co nie miałam okazji jej ubrać zbyt wiele razy, bo u Basków gooorąco! Na chciejliście kosmetycznej jest baza pod cienie Urban Decay, korektor z Make Up Forever, kilka produktów z firmy Apivita i kolejna pomadka z MAC (kupiłam jedną i przepadłam *.*). Na liście ubraniowej jest biała marynarka i torebka od Rebecca Minkoff (to takie najważniejsze, ale mogłabym jeszcze wymieniać i wymieniać :P), na szczęście wyprzedaże tuż tuż ;)

      Buziaki :***

      Supprimer
    3. O tak, u Was musi być teraz mega ciepło! My już jesteśmy po pierwszych upałach, ale póki co, na szczeście, przyszło ochłodzenie :D Tę bazę pod cienie UD też bym chciała, mam ją na kosmetykowej wishliście :D Muszę sprawdzić markę Apivita, bo przyznam, że zupełnie, ale to zupełnie jej nie znam... Tu wyprzedaże też już za pasem, a ja sama nie wiem, czy najpierw rzucić się na buty, na ciuchy, na kosmetyki... :D
      A Tobie Aniu życzę udanych łowów i sukcesu w realizowaniu chciejlisty :***
      PS. czyli nie kupować szminek z MAC? :D Bo nigdy nie miałam, ale jak mam mieć kolejne uzależnienie to może lepiej nie zaczynać :D

      Supprimer
    4. Radzę nie :P Apivita to grecka firma kosmetyczna produkująca kosmetyki naturalne, dowiedziałam się o niej z YouTube, ostatnio jestem trochę zakręcona na punkcie naturalnych kosmetyków, bo włosy po produktach z Lush mam takie jak nigdy w życiu, a peeling do ust odratował moje suchary i mogę używać szminek MAC:P Jeżeli chciałabyś coś więcej dowiedzieć się o Apivita poszukaj kanał The Grecian Square na YouTube, tam dziewczyna sporo o nich mówi (po angielsku na szczęście);)
      Właśnie się chilluje na dworcu podziemnym, ba na zewnątrz chyba z 35°, a ja mam jeansy na tyłku:/ Buziaki

      Supprimer
  14. marta, witaj w klubie <3 ja też tak wszystko notuję :) bardzo fajna ta twoja wishlista <3 sama chętnie przygarnęłabym kilka skarbów :)

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. No to wirtualną piąteczkę przybijamy Kasia :D :*

      Supprimer

Dziękuję za każdy komentarz i na każdy postaram się odpisać - proszę tylko o zero spamu i negatywnych emocji :-) Nie bój się, na pewno zajrzę na Twojego bloga. A jeśli mój Ci się spodobał, będzie mi miło, jeśli dodasz go do obserwowanych i zostaniesz ze mną w kontakcie poprzez Facebook. Do zobaczenia niedługo, buźka!



Thank you for every comment! Just please don't bring in any negative vibes or spam messages :-) And don't worry, I always visit back so you don't have to ask me to do it. If you like my blog I will be very happy if you add me via GFC or like my page on Facebook! See you soon, hugs!



Merci pour tous vos commentaires ! Je réponds toujours à tout le monde, mais SVP gardez en mémoire que Modenfer n'est pas un lieu destiné aux spams ou aux ondes négatives ! Je visite les blogs des personnes qui commentent ici alors vous n'avez pas à laisser vos pubs dans les commentaires. Si vous aimez mon blog, n'hésitez pas à me rajouter via GFC ou de liker ma Fanpage sur Facebook, ça me ferait un grand plaisir ! A bientôt, bisous !